Wyróżnienia 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy

Napisane przez Mateusz Dukat, 18 lutego 2025
Wyróżnienia Ekstraklasy

Po zeszłotygodniowej zawierusze i porażkach całej czołówki śmiało możemy stwierdzić, że „liga będzie ciekawsza”. Jeśli kilka dni temu wydawało się, że liderujący Lech Poznań ma już mistrzostwo w kieszeni, to jednak radzimy wstrzymać się z osądami i zerknąć na obecny układ sił, w którym nie ma już jednoznacznego faworyta do tytułu. Zapraszamy na kolejną odsłonę „Ekstraklasowych Wyróżnień”.

Piłkarz 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Jarosław Kubicki

Miniona kolejka ułożyła się idealnie dla Jagiellonii Białystok. Oprócz własnego zwycięstwa, swoje spotkanie z Rakowem Częstochowa przegrał bowiem Lech Poznań. To z kolei oznacza, że dość niespodziewanie podopieczni Adriana Siemieńca zrównali się punktami z „Kolejorzem”.

Zacznijmy jednak od wyróżnienia najlepszego piłkarza tej kolejki. Jarosław Kubicki popisał się bowiem strzeleniem aż dwóch goli przeciwko Motorowi Lublin (3:0). Poza dubletem pomocnik ekipy „Dumy Podlasia” zagrał naprawdę wzorowo – zaliczył skuteczność podań na poziomie aż 94% (34/36) oraz brał udział praktycznie w każdej ofensywnej akcji swojego zespołu. W tym miejscu warto także wskazać, że „dwupak” rywalom strzelił również Josema z Górnika Zabrze.

Dla 29-letniego piłkarza bramki przeciwko Motorowi były kolejno czwartym i piątym trafieniem w tym sezonie. Mimo że Kubicki nie jest najbardziej skutecznym pomocnikiem, to  zdecydowanie można określić go mianem ulubieńcem Adriana Siemieńca. W tym sezonie wystąpił on bowiem we wszystkich 21 spotkaniach PKO BP Ekstraklasy.

Gol 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Josema vs Radomiak Radom

Oj, stęskniliśmy za takimi bramkami! Już dawno nie zdarzyło się przecież, żeby jeden gol aż tak wyróżniał się nad pozostałymi. Tym razem „screamerem” popisał się obrońca Górnika Zabrze – Josema. Ofiarą Hiszpana był Radomiak Radom.

Josema najpierw znalazł się w odpowiednim miejscu i po wybiciu piłki za pole karne przez jednego z piłkarzy gości bez chwili zastanowienia huknął z całej siły lewą nogą. Miks szczęścia i umiejętności spowodował, że futbolówka zatrzepotała w siatce. Z przymrużeniem oka trzeba jednak stwierdzić, że najprawdopodobniej dziewięć na dziesięć takich prób skończyłoby się strzałem wysoko w trybuny. Fortuna sprzyja jednak lepszym i po takim golu Josemie należy się duży szacunek. Siadło mu na nodze wzorowo.

Młodzieżowiec 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Oskar Pietuszewski (Jagiellonia)

Z dużym optymizmem i nadzieją możemy stwierdzić, że 22. kolejka PKO BP Ekstraklasy obfitowała w kilka naprawdę dobrych występów młodych piłkarzy, takich jak chociażby Filip Rózga, który w meczu Cracovia – Korona Kielce zaliczył asystę, czy Adrian Przyborek, który w starciu Stal Mielec – Pogoń Szczecin wpisał się na listę strzelców.

Ostatecznie jednak zdecydowaliśmy się wyróżnić szesnastoletniego Oskara Pietuszewskiego, który po raz pierwszy znalazł się w wyjściowym składzie Jagiellonii Białystok. Urodzony w 2008 roku skrzydłowy zaprezentował się naprawdę nieźle, a ponadto zanotował asystę przy bramce Kubickiego na 1:0. Po Pietuszewskim nie było widać żadnych kompleksów na boisku, co widać między innymi w statystyce prób podejmowanych dryblingów. No i to po faulu na nim Motor zarobił czerwoną kartkę, a konkretniej nie poradził sobie z nim były gracz FC Barcelony – Sergi Samper.

Młokos z Białegostoku aż dziesięciokrotnie wchodził w pojedynki z zawodnikami Motoru Lublin. Udało mu się co prawda zwyciężyć w tylko czterech z nich, natomiast w obecnym niedostatku technicznych polskich piłkarzy trzeba docenić każdego zawodnika, który nie boi się technicznych manewrów i czuje się dobrze z piłką przy nodze. Tę karierę zdecydowanie warto obserwować i pozostaje tylko mieć nadzieję, że Adrian Siemieniec stopniowo będzie wprowadzał go do seniorskiej piłki.

Mecz kolejki – Górnik Zabrze – Radomiak Radom 3:2

Znów zaglądamy do Zabrza, gdzie bez dwóch zdań obejrzeliśmy najlepszy mecz minionej kolejki. Podczas śląsko-małopolskiego starcia (tak, tak – Radom to historycznie Małopolska) padło aż pięć goli, w tym ten najładniejszy, wyróżniony przez nas powyżej.

Po kapitalnej bramce Josema stał się jednak przez chwile antybohaterem, bowiem sprokurował rzut karny dla Radomiaka, który w 21. minucie pewnie wykorzystał Rafael Barbosa. Jeszcze przed przerwą Josema zrehabilitował się, znów wyprowadzając Górnika na prowadzenie. Zabrzanie długo się nim nie nacieszyli, bowiem w doliczonym czasie pierwszej połowy gola główką strzelił Jan Grzesik.

W drugiej połowie spotkania ataki gości mocno jednak ustały, co wykorzystać zdołał Lukas Podolski. W 71. minucie meczu – jak się później okazało – ustalił wynik tego meczu na 3:2. Brak trzech punktów radomian znacząco komplikuje ich sytuację w tabeli. Podopieczni Joao Henriquesa nie wygrali w żadnym z trzech dotychczasowych spotkań rundy wiosennej i na ten moment zajmują ostatnie bezpieczne, 15. miejsce w tabeli. Co więcej, mają tyle samo punktów, co otwierająca strefę spadkową Lechia.

Niespodzianka 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Lech Poznań w kryzysie? Porażka z Rakowem w fatalnym stylu (0:1)

Walka o utrzymanie (albo spadek, jak mówił Franciszek Smuda) walką o utrzymanie, jednak zdecydowanie większą część kibiców na stadiony i telewizory przyciąga rywalizacja o tytuł mistrza Polski. Mecz przeciwko Rakowowi Częstochowa miał być dla „Kolejorza” trampoliną do mistrzostwa Polski, jednak boisko brutalnie zweryfikowało zamiary i marzenia wielkopolskich kibiców. Dodajmy jedno – niespodzianką nie jest tutaj porażka sama w sobie, ale jej styl. Momentami wyglądało to jak starcie profesora z uczniem. Tylko, że wykładać na poznańską uczelnię przyjechał renomowany gość.

Nie ma co owijać w bawełnę – przyjezdni zdominowali Lecha, a podopieczni Nielsa Frederiksena nie mogą czuć się już pewniakami w walce o tytuł „majstra”. Ostatecznie Raków Częstochowa zwyciężył z Lechem 1:0. Ostatni okres jest dla poznaniaków po prostu słaby. W trakcie poprzednich pięciu ligowych meczów piłkarze z Bułgarskiej wygrali tylko raz – przeciwko Widzewowi Łódź.

Taka forma może dziwić, tym bardziej zważając na to, że Lech praktycznie cały sezon gra „na jednym froncie”. Najbliższe tygodnie będą kluczowe jeśli chodzi o utrzymanie pozycji lidera. Póki co podopieczni Nielsa Frederiksena zajmują pierwsze miejsce wyłącznie ze względu na lepszy bilans bramkowy od Jagiellonii Białystok.

Komplet wyników 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy:

Jego pierwsze wspomnienie z piłką to EURO 2012. W dziennikarstwie najbardziej ceni sobie pracę w terenie, podczas której opisuje to, co dzieje się na najważniejszych stadionach w kraju. Prywatnie kibic FC Barcelony.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Jagiellonia Białystok vs TSC Backa Topola
Obie drużyny strzelą gola
kurs
1,74
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)