Polska vs Reszta Świata: Polska górą na koniec rundy zasadniczej!

16.06.2020

Udało się! Polacy w końcu stanowili większość piłkarzy, którzy grali w ostatniej kolejce rundy zasadniczej! Od początku wiosny ta liczba wahała się w okolicach remisu, ale najczęściej górą byli obcokrajowcy. Tym razem jednak naszych było o pięć sztuk więcej. Nadal jednak liczby poprawiane są głównie, dzięki rezerwowym, wśród których królują Polacy. Z braku laku dobre i to, co bierzemy za dobrą monetę przed decydującą fazą i walką o mistrzostwo, puchary oraz utrzymanie. 

Arka – Wisła Kraków

Bardzo dobry wynik – pod względem występów Polaków – w Gdyni. Na boisku łącznie pojawiło się aż siedemnastu zawodników, co zazwyczaj stanowi rekord kolejki. Tym razem jednak tak nie było, ale jedni i drudzy od dłuższego czasu nie mają kłopotów ze znalezieniem miejsca dla „naszych” w swoich składach. Cóż, na wyniki się to nie przekłada, gdyż Arka traci sześć punktów do bezpiecznej strefy, a Wisła ją otwiera…

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 14
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 13
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 17/28

Cracovia – Wisła Płock

Wydawało się, że mecz z Lechią będzie jednorazową akcją, tymczasem drugie spotkanie w minionym tygodniu i drugi raz Cracovia z jednym Polakiem w podstawowym składzie – Kamilem Pestką. Tym razem jednak po przerwie na boisku pojawiło się dwóch Polaków – Mateusz Wdowiak i Sebastian Strózik – którzy nieco uratowali sytuacje.
Z drugiej strony Wisła Płock, która była i jest kompletnym zaprzeczeniem Pasów. Radosław Sobolewski wystawił aż ośmiu rodzimych zawodników, a mecz kończyło dziesięciu naszych. Jedynym rodzynkiem był Antonio Garcia.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 9
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 13
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 13/27

Górnik – Legia

Wiele razy Legia była krytykowana za to, że jest zbyt międzynarodowa. Tymczasem kolejny mecz „ratują” wystawiając ponad połowę polskiego składu. Górnik dalej swoje, tyle że Daniel Ściślak w podstawowym składzie „zmienił” Adriana Gryszkiewicza. Po przerwie już było nieco lepiej, choć dopiero w samej końcówce, za sprawą wejść Ryczkowskiego i Kopacza. Tyle że to obcokrajowcy, a konkretniej Hiszpanie, strzelali zwycięskie gole dla KSG.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 9
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 9
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 11/28

Jagiellonia – Piast

Dwa remisy w Białymstoku – najpierw po równo było naszych i „obcych”, gdy rozpoczynali mecz. Taki sam wynik padł również, gdy przyszło liczyć wszystkich uczestników spotkania. Tyle że w momencie końca meczu więcej było zagranicznych piłkarzy i to o trzy sztuki, gdyż Ariel Borysiuk sam się wyeliminował z dokończenia meczu.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 11
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 9
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 14/28

Korona – Lech

Być może to przypadek, ale Jakub Moder wskoczył do podstawowego składu, a Lech wygrał dwa mecze z bilansem 7:0. Znowu w zespole Kolejorza czwórka Polaków-wychowanków, a po przerwie doczekaliśmy się Michała Skórasia i Juliusza Letniowskiego. Ten drugi zalicza naprawdę niezły sezon w barwach rezerw Lecha, więc nawet kilkunastominutowa szansa jest jakąś formą nagrody za to.
Po stronie Korony w zasadzie jedna rzecz do wspomnienia, ale jaka! Debiut Iwo Kaczmarskiego. Reprezentant Polski do lat 17 urodził się w… 2004 roku i jest drugim – po Kacprze Urbańskim – zawodnikiem z tego rocznika, który doczekał się występu w Ekstraklasie.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 9
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 9
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 12/28

Pogoń – Lechia

Jedni i drudzy w tym sezonie lubowali się w stawianiu na obcokrajowców, tymczasem w meczu bezpośrednim nie wyglądało to wcale źle. Pół na pół przy okazji pierwszego gwizdka, minimalnie gorzej na koniec i całościowo. Jednak szybko pojawia się okazja do „rewanżu”, w końcu obie ekipy spotkają się już w najbliższy weekend przy okazji pierwszej kolejki rundy finałowej, w grupie mistrzowskiej.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 11
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 10
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 13/28

Raków – Zagłębie

Kolejny remis na początek. Tym razem w starciu drużyn, którym w końcówce zabrakło punktów, by wdrapać się do grupy mistrzowskiej. Udało się za to skorzystać z dużej liczby Polaków. W końcu Papszun dał szansę łącznie dziewięciu naszym, a Sevela siedmiu. Dało to trzeci najlepszy wynik w kolejce, choć wielokrotnie mogliby walczyć o miano numeru jeden podczas weekendu.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 11
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 14
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 16/28

Śląsk – ŁKS

Mecz, z którym jest mały kłopot. Śląsk wystawia tylko trzech w podstawowym składzie – do czego przywykliśmy – zaś ŁKS aż 10! Tyle że jakość piłkarska zdecydowanie po stronie wrocławian. Plusem dla trenera Lavicki były zmiany, w których królowali Polacy. Drugim plusem jest wiek wchodzących, czyli dwóch młodzieżowców, w osobach Piotr Samca-Talara i Sebastiana Bergiera, którzy zastąpili obcokrajowców – Markovicia i Exposito.
Stawowy do gry desygnował tylko dwóch Hiszpanów, ale niestety na tym plusy po stronie łodzian się kończą, skoro ponieśli kolejną dotkliwą porażkę. W najgorszym z możliwych rozrachunków, już za 10 dni mogą oficjalnie zyskać miano spadkowicza.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 13
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 15
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 18/28

Nasi grają, reszta świata strzela

Jak na takie liczy, gdzie Polacy stanowili większość zarówno pośród wszystkich uczestników 30. kolejki, jak i tych, którzy kończyli mecze na murawie, było zaskakująco mało polskich goli. Zaledwie pięć trafień to wynik zdecydowanie gorszy od poprzednich tygodni. Pośród nich dwa gole młodzieżowców ekip z Dolnego Śląska – Bartosza Białka i Przemysława Płachety. Do tego nieco starszego Piotra Parzyszka i dwóch ligowców w osobach Szwocha i Gajosa.

Warto przy okazji zauważyć pewną prawidłowość w kolejkach po wznowieniu rozgrywek. W parzystych nie wpadają samobójcze trafienia – tak było w 28. rundzie spotkań – a w nieparzystych – 27. i 29. – niektórym myli się, do której bramki mają strzelać.

***

Podsumowanie dotychczasowych wiosennych kolejek:

21. kolejka

22. kolejka

23. kolejka

24. kolejka

25. kolejka

26. kolejka

27. kolejka

28. kolejka

29. kolejka