TOP 10 zimowych transferów w Premier League
Aż pół miliarda euro wydały kluby Premier League na transfery podczas zimowego okienka. W minionym okienku kluby wydawały średnio 25 milionów euro, a każdy nowy nabytek kosztował średnio sześć milionów euro. Poniżej prezentujemy 10 najciekawszych – przynajmniej naszym zdaniem – ruchów, które kluby Premier League dokonały tej zimy. Bryluje Manchester City, który musiał poważnie zareagować na wielki kryzys.
10. Antonin Kinsky (Slavia -> Tottenham, 16,5 mln euro)
Zestawienie zaczynamy od awaryjnego transferu, który na samym początku stycznia przeprowadził Tottenham. Podczas wygranego 23 listopada podstawowy bramkarz Guglielmo Vicario złamał kostkę i musiał przejść operację. Ange Postecoglou został więc tylko z Fraserem Forsterem, Alfiem Whitemanem, który w Tottenhamie zagrał tylko raz oraz Brandonem Austinem, który w wieku 25 lat miał na koncie tylko pięć występów w seniorskiej piłce. Do tego w pewnym momencie Forster… zachorował i Austin musiał sensacyjnie bronić z Newcastle.
Dzień po debiucie Austina w barwach Spurs ogłoszony został transfer Antonina Kinsky’ego ze Slavii Praga. Latem 2021 roku ”Czerwono-biali” zapłacili za 18-letniego wówczas bramkarza Dukli Praga 160 tysięcy euro, a 3,5 roku później sprzedali do Tottenhamu za 100x większą kwotę. Kinsky został rzucony na głęboką wodę, bowiem jego debiut miał miejsce w półfinałowym meczu Pucharu Ligi z Liverpoolem. Zagrał rewelacyjnie, broniąc aż siedem strzałów i pomagając Tottenhamowi w ograniu „The Reds”.
🥹🇨🇿 Emotional moment for Antonin Kinsky and his sister after making his debut for Spurs! ❤️pic.twitter.com/SyunvgJhMB
— EuroFoot (@eurofootcom) January 8, 2025
Trzeci występ w nowych barwach przypadał na derby północnego Londynu z Arsenalem. Był to zarazem jego debiut w Premier League. Od czasu doznania kontuzji przez Vicario minęły już ponad dwa miesiące i wciąż nieznana jest potencjalna data powrotu Włocha. Młody Czech najpewniej nie będzie oddawać miejsca w bramce. Do tej pory wystąpił we wszystkich możliwych sześciu meczach. Nie mógł jedynie w dwóch ostatnich meczach fazy ligowej Ligi Europy, bo nie można było go dołączyć do kadry na te rozgrywki. Zachował czyste konto w trzech meczach, a siedem razy wyciągał piłkę z siatki.
9. Evan Ferguson (West Ham -> Brighton, półroczne wypożyczenie)
Zostajemy w Londynie, ale przenosimy się do jego wschodniej części. West Ham ma ogromne problemy z obsadą ”dziewiątki” i na tej pozycji nie raz musiał być wystawiany Jarrod Bowen, który nie jest nominalnym napastnikiem. Michail Antonio wypadł na wiele miesięcy w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym. Z powodu kontuzji ścięgna Achillesa jeszcze przez wiele tygodni nie będzie dostępny Niclas Fullkrug. Z kolei Danny Ings w ciągu dwóch lat zdobył dla ”Młotów” tylko pięć bramek, więc raczej nie wróci już do poziomu z So’ton.
Zdecydowano się więc na wypożyczenie z Brighton Evana Fergusona, który w barwach ”Mew” debiutował pod wodzą Grahama Pottera – obecnego trenera West Hamu. Irlandczyk miał do wyboru także Bayer Leverkusen, a nawet Chelsea, ale wolał iść pod skrzydła starego trenera. Jest on jednak dużą niewiadomą, bowiem od listopada 2023 roku do października 2024 roku zaliczył serię 33 meczów z rzędu bez gola. W międzyczasie pauzował także przez pięć miesięcy z powodu kontuzji więzadeł w kostce.
Ready to go in Claret & Blue 👊 pic.twitter.com/gzqAY0ubxa
— West Ham United (@WestHam) February 3, 2025
Przełamanie w postaci bramki w zremisowanym 2:2 meczu z Wolverhampton było jednak tylko jednorazowym wyskokiem. W kolejnych dziesięciu występach do siatki trafił tylko raz, ale już nie w barwach klubowych, a w reprezentacji. Do tego na przełomie 2024 i 2025 roku stracił kolejne osiem meczów – tym razem z powodu urazu stawu skokowego. Wrócił dopiero w ostatni weekend, gdy w 73. minucie Fabian Huerzeler w meczu z Nottingham wpuścił go przy stanie 5:0 dla Forest. Ostatecznie jego zespół przegrał aż 0:7. Trochę zapomnieliśmy już o jego hat-tricku z Newcastle 2 września 2023 roku…
8. Kevin Danso (Lens -> Tottenham, wypożyczenie z obowiązkiem wykupu)
Aby nie naruszać zasad Finansowego Fair Play, Kevin Danso do Tottenhamu trafił na zasadzie półrocznego wypożyczenia i dopiero latem 2025 roku Spurs zapłacą Lens za reprezentanta Austrii 25 milionów euro. Pierwotnie miał on trafić do Wolverhampton, ale rozmowy w pewnym momencie stanęły, co wykorzystał Tottenham i dokonał ”kradzieży”. ”Koguty” będą jego czwartym angielskim klubem w karierze. Jako nastolatek trenował w akademiach MK Dons i Reading, ale w 2014 roku trafił do Augsburga, gdzie zadebiutował w seniorskiej piłce.
Latem 2019 roku z niemieckiego klubu wypożyczyło go Southampton, które zagwarantowało sobie możliwość wykupu tego stopera po sezonie. Z takiej opcji ”Święci” jednak nie skorzystali, bowiem w tamtym sezonie zagrał tylko 10 razy. Co prawda w drugim występie zaliczył asystę w meczu z Manchesterem United, ale jednocześnie otrzymał w nim dwie żółte kartki. Ma na koncie także występ w niechlubnym meczu z Leicester. Wszedł na drugą połowę, do której So’ton przystępowało z wynikiem 0:5, a po przerwie przyjęło kolejne cztery ciosy.
Danso 📸
🔹 @AlipayPlus pic.twitter.com/3jXYWszjDf
— Tottenham Hotspur (@SpursOfficial) February 3, 2025
Po niemal pięciu latach wraca jednak do Anglii już jako doświadczony stoper, który przez ostatnie 3,5 roku szefował linii defensywnej Lens. Teraz z miejsca wskoczy do obrony Tottenhamu, bowiem Spurs mają ogromny problem na środku obrony. Po trzymiesięcznej absencji dopiero co wrócił Micky van de Ven i stopniowo będzie łapał rytm meczowy. To samo wkrótce czeka Cristiana Romero, który ma wrócić pod koniec lutego, również po trzymiesięcznej pauzie.
Z kolei Radu Dragusin zerwał więzadła krzyżowe i do gry najwcześniej wróci za pół roku. Tym samym w meczu z Brentford Ange Postecoglou miał do dyspozycji tylko dwóch piłkarzy na pozycję stopera – Bena Daviesa oraz Archiego Graya. Choć ten drugi nie jest nominalnym środkowym obrońcą, bo do Tottenhamu przychodził jako boczny, ale z braku laku zaczął być wystawiany na środku. No i to zaledwie 18-latek, który musi ciągnąć ten wózek.
Nikt w zespole Spurs nie był w ostatnim czasie tak eksploatowany, bowiem Gray w 15 ostatnich występach nie opuścił ani minuty. Dragusin zaś przed kontuzją zagrał w 23 meczach z rzędu, z czego 17 w pełnym wymiarze czasowym. Nic złego, oczywiście, 18-latkowi nie życzymy, ale można zastanawiać się, czy tak duże obciążenie nie odciśnie wkrótce na nim swojego piętna.
7. Abdukodir Chusanow (Lens -> Manchester City, 40 milionów euro)
Zostajemy przy środkowych obrońcach, ale tym razem przenosiny się do obozu mistrza Anglii. Transfer Chusanowa był o tyle szokujący, że za aż 40 milionów euro sprowadzono zawodnika, który na koncie nie miał nawet 50 występów w poważnej piłce. Liga białoruska, w której Uzbek grał zanim trafił do Lens, zajmuje bowiem 52., czyli czwarte od końca miejsce w rankingu UEFA. W seniorskiej kadrze zadebiutował on w czerwcu 2023 roku i jak dotąd rozegrał dla swojego kraju 18 meczów. Z kolei 31 występów dla Lens zaliczył w ciągu… półtora roku.
20-latek został rzucony na głęboką wodę, bowiem jego debiut przypadł na domowe starcie z Chelsea. Jego pierwsze minuty w barwach City były wyjęte niczym z koszmaru. Już w trzeciej minucie popełnił błąd prowadzący do utraty bramki, a zaledwie kilkadziesiąt sekund później obejrzał żółtą kartkę. Potem zaczął w panice podawać piłkę do rywali, a na jego twarzy był ogromny strach. Występ zakończył się już w 54. minucie, ale został nagrodzony owacjami na stojąco. Okazję do rehabilitacji najpewniej otrzyma w najbliższy weekend, gdy City zmierzy się w FA Cup z trzecioligowym Leyton Orient.
@Utddoja pic.twitter.com/GSldaJIheB
— . (@Utddojacompsv2) January 25, 2025
Chusanow podczas majowych MŚ U20 przykuł zainteresowanie swoją świetną grą – Uzbekistan bowiem awansował do fazy pucharowej turnieju. Chusanow w Ligue 1 pod koniec 2024 roku był drugim najczęściej przechwytującym piłkę zawodnikiem. Najczęściej z piłkarzy klasy światowej porównywany jest do Cristiana Romero – ze względu na swoją agresywność i skuteczność w działaniu. Można by rzec, że rzadko w realiach piłki nożnej spotyka się już tak agresywnych w odbiorze i defensywie piłkarzy.
6. Vitor Reis (Palmeiras -> Manchester City, 37 milionów euro)
Chusanow nie jest jedynym środkowym obrońcą sprowadzonym tej zimy przez Manchester City. Za niewiele mniej – bo 37 milionów euro – z Palmeiras trafił Vitor Reis, który 12 stycznia obchodził dopiero 19. urodziny. To skutek fatalnej postawy defensywy i nie najmłodszych już graczy na tej pozycji. „Obywatele” potrzebują odmłodzić skład. Osiem lat temu ”The Citizens” również za ponad 30 milionów euro sprowadzili z Palmeiras utalentowanego Brazylijczyka.
Wówczas był to niespełna 20-letni Gabriel Jesus, który na Etihad Stadium spędził 5,5 roku i zdobył aż 11 trofeów. W barwach City rozegrał aż 236 gole, strzelił 95 goli i zaliczył 45 asyst. To świetne liczby. Brazylijczyk z Palmeiras ogólnie jednak i tak był postrzegany jako niespełniony talent, który wiele okazji stuprocentowych w ważnych momentach marnował i w końcu został sprzedany. Takich indywidualnych liczb ze względu na swoją pozycję Reis oczywiście nie wykręci, ale z pewnością będzie on także opcją na lata. Kontrakt, który podpisał, obowiązuje bowiem aż do czerwca 2029 roku.
Our new Brazilian 🇧🇷🩵 pic.twitter.com/n1c7Ohc7iO
— Manchester City (@ManCity) January 21, 2025
Z Manchesterem City Jesus przywitał się trzema bramkami i dwiema asystami w pierwszych czterech występach. Reis okazji do debiutu jeszcze nie otrzymał, ale z dużym prawdopodobieństwa można zakładać, że nastąpi on w meczu FA Cup z Leyton Orient. Następnie ekipę Guardioli na przestrzeni 15 dni czekają starcia z Newcastle, Liverpoolem i Tottenhamem oraz dwumecz z Realem Madryt, ale wątpliwe, by tam wystąpił.
5. Nico Gonzalez (FC Porto -> Manchester City, 60 milionów euro)
4,5-letnim kontraktem z Manchesterem City związał się także Nico Gonzalez, którego sprowadzono w ostatnim dniu zimowego okienka. Za 23-letniego wychowanka Barcelony, którego ta bez żalu latem 2023 roku oddała do Porto, ”The Citizens” zapłacili aż 60 milionów euro. Tyle wynosiła klauzula. ”Blaugrana” nie pozostanie jednak z pustymi kieszeniami, bowiem sprzedając go do Portugalii zagwarantowała sobie aż 40% od przyszłego transferu. Tym samym dzięki jego odejściu na konto klubu ze stolicy Katalonii wpłynęły 24 miliony euro.
Młodzieżowy reprezentant Hiszpanii – który najpewniej zagra w jej barwach na tegorocznym EURO U21 – to środkowy pomocnik z ofensywnymi inklinacjami. Pep Guardiola miał mocno naciskać na transfer swojego rodaka. Hiszpański szkoleniowiec widzi w nim zastępcę Rodriego, który w tym sezonie nie wróci już na boisko z uwagi na kontuzję zerwanych więzadeł krzyżowych. środek pola potrzebuje wybiegania, doskoku i agresji, a nie zapewniają go Kovacić, Nunes czy Gundogan. Dorobek Nico Gonzaleza dla Porto w pierwszej części sezonu to siedem bramek i sześć asyst w 26 meczach, ale także aż 11 żółtych kartek.
Welcome, Nico! 🩵 pic.twitter.com/dvHbM9XIXE
— Manchester City (@ManCity) February 3, 2025
4. Mathys Tel (Bayern -> Tottenham, wypożyczenie z opcją wykupu)
Po raz ostatni wracamy do północnego Londynu, gdzie dopiero w ostatnim dniu zimowego okienka zakończyła się saga związana z odejściem z Bayernu Mathysa Tela. 19-latek raz odchodził, raz nie, potem znowu tak, a potem nie i wreszcie został wypożyczony do Tottenhamu za 10 milionów euro, a po sezonie Spurs będą mieli możliwość wykupu tego utalentowanego francuskiego skrzydłowego, który może występować także na pozycji ”dziewiątki”.
Tel opuścił stolicę Bawarii, bowiem miał czuć się oszukany, gdy przy podpisywaniu nowego kontraktu obiecywano mu więcej minut, ale ostatecznie także pod wodzą Vincenta Kompany’ego pełnił jedynie rolę zmiennika. Zatracił także swoją moc ”jokera”, bowiem w poprzednim sezonie po wejściach z ławki zdobył aż sześć bramek i cztery asysty, czyli ponad połowę swojego dorobku z kampanii 2023/24. W bieżących rozgrywkach zaliczył tylko jedną asystę i znaczył już dużo mniej.
W najbliższym czasie Tel powinien złapał więcej tak bardzo oczekiwanych przez niego minut, bowiem kontuzje Timo Wernera, Brennana Johnsona oraz Wilson Odoberta i wciąż nieznana data ich powrotu sprawiają, że jedno skrzydło musiało być w ostatnim czasie uzupełniane przez zaledwie 17-letniego Mikeya Moore’a. Tel był także nie raz wystawiany na pozycji napastnika, gdzie obecnie Postecoglou de facto ma do dyspozycji tylko Richarlisona. Dopiero pod koniec lutego po kontuzji wrócić ma Dominic Solanke.
Welcome to Spurs, Mathys 🤍 pic.twitter.com/FZ6zXVNeAu
— Tottenham Hotspur (@SpursOfficial) February 4, 2025
3. Marcus Rashford (Manchester United -> Aston Villa, wypożyczenie z opcją wykupu)
Saga związana z odejściem Tela z Bayernu była jednak niczym w porównaniu z męczącymi już w pewnym momencie rozważaniami co do przyszłości Marcusa Rashforda. W przedostatni dzień okienka transferowego Ruben Amorim wreszcie mógł odetchnąć, bowiem Manchester United – przynajmniej do końca sezonu – pozbył się problemu, jakim w ostatnim czasie był Marcus Rashford. Przy wręcz każdej możliwej okazji Portugalczyk musiał choćby uzasadniać, dlaczego wychowanka ”Czerwonych Diabłów” dalej nie ma w kadrze meczowej. Mówił, że prędzej zagra trener bramkarzy.
Aston Villa ma możliwość wykupu po sezonie Rashforda, lecz można zastanawiać się, czy zdecyduje się na taki ruch. Zimą 2022 roku z Barcelony wypożyczony został Philippe Coutinho i w drugiej części sezonu 2021/22 zaprezentował się przyzwoicie. W 19 meczach zdobył pięć bramek i trzy asysty, czym przebił swój dorobek z poprzednich półtora roku. Po sezonie Aston Villa zdecydowała się więc na jego wykupienie za 20 mln euro, ale stał się niewypałem. W ciągu roku zdobył zaledwie jedną bramkę w 24 występach.
Marcus Rashford — Villa's new no.9 👊 pic.twitter.com/vSjLJUGiY4
— Aston Villa (@AVFCOfficial) February 3, 2025
Jedna dobra runda Rashforda nie musi oznaczać, że ”The Villans” zdecydują się na jego wykup. Przejęty po Jhonie Duranie numer ”9′ może sugerować, że będzie on występować na pozycji napastnika, bowiem po sprzedaży Kolumbijczyka do Al-Nassr Ollie Watkins jako jedyny nie ma swojego zmiennika. A jako ”dziewiątka” Rashford zdobył 40% swoich bramek dla United.
2. Patrick Dorgu (Lecce -> Manchester United, 30 milionów euro)
Pozostajemy przy Manchesterze United, ale tym razem mówimy o transferze na, a nie z Old Trafford. Za 30 milionów euro sprowadzony został jeden z najbardziej utalentowanych zawodników Serie A – Patrick Dorgu. Lecce, którego zawodnikiem Duńczyk był przez 2,5 roku, otrzymało 150x tyle, ile latem 2022 roku zapłaciło za niego Nordsjaelland. Do klubu z Apulii trafił jako 17-latek i już w pierwszym roku wygrał z nim rozgrywki Primavera 1, czyli odpowiednika Serie A, ale do lat 20.
Po młodzieżowym mistrzostwie Włoch przeniesiony został do seniorskiej drużyny Lecce, gdzie zaczynał jako lewy obrońca lub wahadłowy. W tym sezonie jednak najczęściej był wystawiany na prawym skrzydle. W zespole Rubena Amorima najpewniej więc oglądać go będziemy na pozycji lewego wahadłowego. Portugalczyk miał spory problem z obsadą tego miejsca, bowiem wiecznie kontuzjowany jest Luke Shaw, a Tyrell Malacia dopiero pod koniec listopada 2024 roku wrócił po ponad 1,5-rocznej absencji spowodowanej kontuzją kolana, a poza tym nie ma go w planach klubowych i odszedł na wypożyczenie.
Patrick Dorgu 🇩🇰#NationsLeague pic.twitter.com/wcGTx0tN5N
— UEFA EURO 2024 (@UEFAEURO) February 2, 2025
Z braku laku Amorim musiał więc niemal cały czas wystawiać na lewym wahadle Diogo Dalota, dla którego nie jest to nominalna pozycja, bowiem jak dotąd najczęściej grał po prawej stronie. Dalot jest mocno eksploatowany, gra najwięcej ze wszystkich. Na przyjściu Duńczyka skorzysta także Noussair Mazraoui, który de facto również nie miał swojego zmiennika.
1. Omar Marmoush (Eintracht Frankfurt -> Manchester City, 75 milionów euro)
Pierwsze miejsce nie mogło należeć do nikogo innego, jak do Omara Marmousha. Nie tylko ze względu na fakt, że to najdroższy transfer w Premier League w minionym okienku, ale przede wszystkim dlatego, że mowa o jednej z największych gwiazd Bundesligi. W 2017 roku 18-letni wówczas Egipcjanin został sprowadzony przez Wolfsburg, ale dopiero po trzech latach zadebiutował w pierwszym zespole. Sezony 2020/21 i 2021/22 spędził na wypożyczeniach w St. Pauli i Stuttgarcie, a w 2023 roku ”Wilki” bez żalu oddały go do Eintrachtu Frankfurt. Nikt nie przypuszczał, że tak „wystrzeli”.
”Orły” nie musiały zapłacić za niego ani centa, bowiem nad Men trafił po wygaśnięciu jego umowy z Wolfsburgiem. W ciągu zaledwie półtora roku zdobył dla Eintrachtu aż 37 bramek i 20 asyst w 67 meczach. Przenosząc się do Anglii był liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi i dopiero po jego odejściu Harry Kane objął w niej prowadzenie. Marmoush wciąż jednak zajmuje w tym zestawieniu drugie miejsce.
"I'm fast, good on the ball and dangerous" ⚡️
Welcome to City, @OmarMarmoush 🩵 pic.twitter.com/Qc2gTVtTUi
— Manchester City (@ManCity) January 23, 2025
Po jego dwóch pierwszych występach dla City wnioskować można, że będzie wystawiany tuż za plecami Haalanda. Przeciwko Arsenalowi wiele razy pokazywał się do prostopadłych piłek, których… nie miał mu kto zagrać. Może on także grać na skrzydle, ale raczej nie ma szans, by występował na pozycji ”dziewiątki”, bo Haalanda nie wygryzie. A to właśnie jako środkowy napastnik Marmoush grał w Eintrachcie. Niewykluczone jednak, że Guardiola spróbuje kiedyś wariantu z dwoma napastnikami. Jego debiut przeciwko Chelsea (3:1) był bardzo obiecujący, choć łyżką dziegciu było częste łapanie go na spalonym.
Honorowe wyróżnienia:
Podobnie, jak w przypadku naszego podsumowania zimowego okienka w La Liga, nie zabrakło miejsca dla kilku równie ciekawych nazwisk, które w najbliższych dniach zadebiutują w Premier League bądź dalej będą występować na angielskich boiskach, ale już w nowych barwach.
- Donyell Malen (BVB -> Aston Villa, 25 milionów euro)
- Jaden Philogene (Aston Villa -> Ipswich, 24 milionów euro)
- Emmanuel Agbadou (Stade Reims -> Wolverhampton, 20 milionów euro)
- Marshall Munetsi (Stade Reims -> Wolverhampton, 20 milionów euro)
- Mathis Amougou (Saint-Etienne -> Chelsea, 15 milionów euro)
- Romain Esse (Millwall -> Crystal Palace, 14 milionów euro)
- Nasser Djiga (Crvena Zvezda -> Wolverhampton, 12 milionów euro)
- Marco Asensio (PSG -> Aston Villa, wypożyczenie do końca sezonu)
- Axel Disasi (Chelsea -> Aston Villa, wypożyczenie do końca sezonu)
- Ben Chilwell (Chelsea -> Crystal Palace, wypożyczenie do końca sezonu)