SV Darmstadt spadł z Bundesligi

29.04.2024

Poznaliśmy pierwszego spadkowicza z Bundesligi w sezonie 2023/24. SV Darmstadt miał niewielkie szanse na utrzymanie się w niemieckiej elicie i na trzy kolejki przed końcem rozgrywek przypieczętował swój spadek po porażce 0:1 z FC Heidenheim.

SV Darmstadt pierwszym spadkowiczem z Bundesligi

SV Darmstadt w poprzednim sezonie zdołał bezpośrednio awansować do Bundesligi. „Lilie” zebrały wówczas na swoim koncie 67 punktów i na kolejkę przed końcem rozgrywek przypieczętowały swój awans do niemieckiej elity z drugiego miejsca. FC Heidenheim, który zebrał tyle samo punktów, mógł poszczycić się jednak lepszą różnicą bramek, dzięki czemu zajął pozycję lidera.

Obecna kampania była zdecydowanie nieudana dla Darmstadtu. Zespół bardzo szybko żegna się z Bundesligą, bo po zaledwie roku gry. Zdołał zwyciężyć raptem trzy razy. Ich spadek nie jest oczywiście zaskoczeniem. Dyspozycja kazała twierdzić, że i tak nie mieli zbyt dużej szansy na pozostanie w lidze. Przed spotkaniem ligowym właśnie ze wspomnianym wcześniej Heidenheim, nawet remis skazałby ich na powrót do 2.Bundesligi. Musieliby wygrać wszystkie mecze do końca rozgrywek i liczyć na potknięcie się innych rywali.

Ofensywa kuleje, bo drugi najlepszy kluby strzelec – napastnik Oskar Vilhelmsson – ma zaledwie cztery gole. Jednym z nielicznych, który zdał test na pozostanie w Bundeslidze jest Tim Skarke. Dobrze pokazał się będąc wypożyczonym z Unionu. Był rozrzucany po przeróżnych pozycjach w ofensywie – od ataku w systemie z dwójką, po lewe skrzydło, prawe i radził sobie więcej niż przyzwoicie. To też najlepszy strzelec z siedmioma trafieniami, co na te okoliczności jest wynikiem więcej niż przyzwoitym. Żadnego nie strzelił z rzutu karnego, a wszystkie z gry. Jedenastki wykonywał środkowy pomocnik Tobias Kempe. Wykorzystał trzy i to wszystkie jego gole w obecnym sezonie.

Mnóstwo straconych goli

Zespół ten stracił dotychczas aż 73 bramki (2,35 na mecz) i jest zdecydowaną czerwoną latarnią Bundesligi. Druga najgorsza defensywa – co ciekawe, z będącego na 9. miejscu Hoffenheim – straciła o 10 goli mniej. Daleko im jednak do totalnie rozbitego Sheffield United z angielskiej elity, które ma już na koncie 97 straconych bramek i zmierza po „trzycyfrówkę”. Niemniej niektóre wyniki były najzwyczajniej wstydliwe m.in.:

  • 0:8 z Bayernem Monachium (gol Kane’a z 56 metrów)
  • 0:6 z Augsburgiem
  • 0:4 z Mainz
  • 1:4 z Unionem Berlin, który strzelił trzy gole w 10 na 11

Pobiją swój rekord?

„Lilie” łącznie w swojej historii meldowały się w Bundeslidze pięć razy. Są na dobrej drodze, aby pobić swój niechlubny rekord zdobyczy punktowej w spadkowym sezonie. Podczas kampanii 1978/1979 zgromadzili na swoim koncie zalewie 18 oczek. Obecnie, na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek, mają 17 punktów. Do końca sezonu przyjdzie im się jeszcze zmierzyć z Wolfsburgiem, Hoffenheim oraz Borussią Dortmund.

Fot. sv98.de

Może zaciekawi Was odrobina nostalgii! Zerknijcie na nasz cykl ”Słynne drużyny EURO”:

  1. CZECHY 2004
  2. HISZPANIA 2012
  3. HOLANDIA 2000
  4. DANIA 2020
  5. DANIA 1992
  6. GRECJA 2004
  7. FRANCJA 1984
  8. ŁOTWA 2004
  9. CZECHY 1996
  10. TURCJA 2008
  11. HOLANDIA 1988