De Bruyne odpowiedział na spekulacje transferowe

01.07.2024
Ostatnia aktualizacja 30 sierpnia, 2024 o 18:46

Kevin De Bruyne gra w Manchesterze City od 2015 roku, a jego obecny kontrakt wygasa w 2025, dlatego łączono go z przenosinami do Arabii Saudyjskiej. Belgijski pomocnik nie pierwszy już raz odpowiedział na te doniesienia. 

De Bruyne był przed Guardiolą

Pep Guardiola pracuje w Manchesterze City od sezonu 2016/17 i niemal wszyscy zawodnicy, którzy są obecnie w zespole, zostali sprowadzeni za jego kadencji. Wyjątkiem jest właśnie Kevin De Bruyne, który pamięta jeszcze schyłkowe czasy Manuela Pellegriniego i jego ostatni sezon na Etihad – 2015/16. Dla „The Citizens” był on bardzo przeciętny. Mimo że dotarli do półfinału Champions League, to w lidze przegrali aż 10 spotkań. Belg jednak zaliczył piorunujące wejście do nowej drużyny, bo zdobył bramkę w swoim drugim, trzecim i czwartym meczu.

De Bruyne załapał się jeszcze na grę ze starym herbem, który obowiązywał w latach 1997-2016. Był to orzełek z podpisem „Superbia in praelia” (dumni w walce), nad którym znajdowały się trzy gwiazdki. Logo zostało zamienione na praktyczniejsze marketingowo, czyli kołowe, które obowiązuje do dzisiaj. Belg w pierwszym sezonie strzelił 15 goli we wszystkich rozgrywkach i zanotował 12 asyst. Najważniejsze trafienie z tamtego okresu to z PSG, które zapewniło awans do 1/2 Champions League. Mimo bardzo słabego wyniku w lidze, Manchester dotarł do półfinału Ligi Mistrzów i wygrał Puchar Ligi po rzutach karnych z Liverpoolem. KDB błyszczał właśnie w Pucharze Ligi, gdzie co rusz strzelał lub asystował.

Legenda zostanie?

Jest sześciokrotnym zwycięzcą Premier League, dwukrotnym zdobywcą nagrody Piłkarza Sezonu. W samej tylko Premier League ma 68 goli oraz 112 asyst. Słynie z piłek dogrywanych na nos z każdej pozycji, za co też jest doceniany w całej Europie. W sezonie 2019/20 wyrównał rekord Thierry’ego Henry’ego, który miał 20 ostatnich podań, jednak żalił się wtedy, że dwóch czy trzech mu nie zaliczono przez jakieś drobne interwencje obrońców. KDB jest legendą Manchesteru City i świetnie się tu czuje. „Het Laatste Nieuws” podaje, iż uciął spekulacje przed meczem Belgii z Francją w 1/8 finału EURO:

Tak, zostanę w City. Przeczytałem wiele nagłówków o transferze, ale z nikim nie rozmawiałem. Widziałem go [Emenalo] na Klubowych Mistrzostwach Świata. Znam Michaela, więc sensowne jest, żebyśmy razem porozmawiali. Ale nie o transfer w ogóle chodziło. Podpisałem kontrakt we właściwym czasie. Jeśli pojawi się dobra oferta i powiesz Pepowi, że chcesz odejść, to jest to możliwe. W innych klubach może być inaczej. Nigdy jednak nie powiedziałem, że chcę odejść. Mam więcej niż wystarczająco pieniędzy. Ale… jeśli przyjdzie absurdalna kwota… To przecież także dla mojej rodziny, moich krewnych, moich wnuków, moich prawnuków i moich przyjaciół.

Dodajmy, że Emenalo to prezes zarządu ligowego Saudi Pro League.

Jeszcze miesiąc temu udzielił z kolei zaskakującej odpowiedzi „Laatste Nieuws”. Powiedział wówczas, że rozważy przejście do Arabii Saudyjskiej. Argumentował to tym, że jest już dość wiekowy, a tak absurdalna oferta transferowa może się w przyszłości nie powtórzyć i być może zdecyduje się skorzystać z lukratywnej umowy, bo przecież piłkarze mogą oszukiwać, ale w futbolu chodzi głównie o pieniądze. Zaznaczył jednocześnie, że jego żona nie ma nic przeciwko tak egzotycznemu kierunkowi. Belg musi też myśleć o trójce swoich pociech. Są to synowie Mason (2016) i Rome (2018) oraz córeczka Suri (2020).

Kevin De Bruyne jest według wielu portali najlepiej zarabiającym piłkarzem Premier League, kasując kwotę ok. 400 tys. brutto tygodniowo, co daje ponad 20 mln funtów za sezon. Pod koniec marca 2024 taką listę opublikowało też „L’Equipe”, wyliczając, że KDB zgarnia 1,7 mln funtów miesięcznie, natomiast Erling Haaland 1,6 mln. W przypadku Norwega mówi się jednak o niesamowitych premiach w kontrakcie, co sprawia, że może nawet… podwoić tygodniówkę, wobec czego wyprzedza pomocnika z Belgii.

Fot. PressFocus

Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: