Burnley wybrało nowego trenera

06.07.2024

Burnley w ostatnim sezonie mimo Vincenta Kompany’ego na ławce, który w znakomitym stylu wywalczył awans do Premier League – nie utrzymało się w angielskiej elicie. Dodatkowo, belgijski szkoleniowiec otrzymał szansę życia i za prawie 20 milionów euro klauzuli został wykupiony przez Bayern Monachium. Bawarczycy więc stworzyli na jakiś czas wakat na pozycji trenera. W końcu ogłoszono jednak następcę Belga – to były piłkarz Chelsea, Scott Parker.

Burnley wybrało nowego trenera

Scott Parker wygrał walkę o fotel trenera „The Clarets’ między innymi z Ruudem van Nistelrooyem. Holender będący na bezrobociu był wymieniany jako następca Kompany’ego, ale zdecydował się zostać asystentem Erika ten Haga w Manchesterze United. Zdobywca dwóch pucharów w roli trenera 'Czerwonych Diabłów’ przedłużył ostatnio umowę z klubem do 2026 roku.

Scott Parker do tej pory przepracował 105 spotkań w Fulham, 55 w Bournemouth oraz 12 spotkań w Club Brugge. Tam poprowadził zespół w dwóch meczach 1/8 finału Lidze Mistrzów, ale wytrzymał na stanowisku ledwie dwa miesiące.  Od zwolnienia w Belgii w marcu 2023 roku, 18-krotny reprezentant Anglii pozostawał bez pracy.

Burnley to jego czwarta seniorska praca. Do tej pory, Parker dwukrotnie wywalczał awans do Premier League, więc wraz ze swoim CV, wydaje się wręcz idealnym kandydatem na trenera tej drużyny, skrojonym do jej potrzeb.

To trzeci trener 'The Clarets’ od 2022 roku, gdzie poza Kompanym, pracował jeszcze Sean Dyche. Legendarny już trener Premier League przywrócił Burnley do elity i prowadził klub przez dekadę. Miłośnik stałych fragmentów gry doprowadził klub do Ligi Europy, w której odpadł dopiero w fazie play-off z Olympiakosem.

Burnley w ostatnim sezonie Premier League jako beniaminek nie dało rady utrzymać się na kolejny sezon w elicie. Zajęło 19. miejsce i było lepsze jedynie od fatalnie broniącego Sheffield United (104 bramek straconych, absolutny rekord w historii Premier League). 'The Clarets’ wygrali zaledwie pięć z 38 spotkań i do bezpiecznej strefy zabrakło im osiem oczek.

Fot. PressFocus

Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: