EURO 2024: Piłkarze Interu… problemem według Spallettiego, który zostaje
Luciano Spalletti oraz włoska kadra we wstydliwym stylu odpadli z EURO 2024 po meczu 1/8 finału ze Szwajcarią (0:2). Po awansie do fazy pucharowej dzięki bramce Zaccagniego i średnim występie w grupowych zmaganiach, dość szybko nastąpiła weryfikacja pomysłów ”Spalettone”. Mistrz Włoch z Napoli stwierdził nawet, że to… wina piłkarzy Interu. Na konferencji w ośrodku kadry włoskiej w Iserlohn, dowiedzieliśmy się jednak, że zostaje w roli trenera na dłużej.
Piłkarze Interu… problemem
Spalletti przyjął po meczu pozę trenera, który nie widzi błędów w swoich decyzjach.
"L'Inter ha vinto il campionato molto prima, io mi sono assicurato e ho visto che Inzaghi ha fatto fare gli allenamenti in maniera corretta fino in fondo, ma può darsi che mentalmente venga di non essere così applicato".
Luciano Spalletti continua a scaricare le responsabilità… pic.twitter.com/adKy4HkXD9
— Raffaele Caruso (@raffaelecaru) June 29, 2024
Na pomeczowej konferencji, Spalletti stwierdził:
„Inter wygrał ligę bardzo wcześnie… Przybyłem i upewniałem się, że Inzaghi nadal we właściwy sposób prowadzi sesje treningowe (po wygraniu mistrzostwa kilka kolejek przed końcem – przyp .MZ), ale mogło być tak, że mentalnie nie przykładali do tego takiej uwagi”.
Warto tu dodać, że to właśnie interiści zanotowali dwa z trzech trafień Włochów i zapewnili wygraną z Albanią – swój skład w pozytywne momenty Włochów więc mieli. Nicolo Barella do tego – tak jak Robert Lewandowski – przed turniejem walczył z czasem z powodu urazu.
Gianluca Mancini od rewanżowego meczu Romy z Leverkusen był w słabej formie, a i tak Spalletti wystawił go na mecz ze Szwajcarią kosztem Alessandro Buongiorno, który zdał egzamin wzorowo w starciu z Ukrainą, gdy trzeba było obronić miejsce w tabeli eliminacji gwarantujące awans bezpośrednio na turniej w Niemczech.
Gdy jednak Riccardo Calafiori grał tak dobrze, wrzucił piłkarza Bolonii do podstawowego składu – a jak zawieszono go na mecz 1/8 finału, nie wrzucił do składu piłkarza Torino, a szefa obrony z Romy. Miał on swój skład przy pierwszej bramce Szwajcarii. Na turniej nie zabrał też bedącego w szerokiej kadrze Riccardo Orsoliniego (typowego prawego skrzydła), zabrał za to kilku lewych skrzydłowych – Zaccagniego, Chiesę, El Shaarawy’ego. Jest się do czego przyczepić co do wyborów Luciano.
Iserlohn i nagła zmiana postawy
Oczywiste jest, że trudno jest znaleźć graczy na poziomie Chielliniego i Bonucciego. Jednak widać było, że gracze tacy jak Calafiori mogą wiele dać. Po wczorajszym meczu wróciliśmy do zera. Moją misją będzie uczynienie tej drużyny jeszcze młodszą
Fot. PressFocus
Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: