EURO 2024: Sekret udanych rzutów karnych Anglików

10.07.2024

Anglia awansowała do półfinału EURO 2024 dzięki udanemu konkursowi rzutów karnych ze Szwajcarią. Po raz trzeci za kadencji Southgate’a Anglicy wygrali serię ”jedenastek”, a po raz drugi nie pomylili się w niej ani razu. Okazuje się, że za tym sukcesem stoi… rodak najbliższych rywali Anglików – Holender.

Klątwa karnych na EURO przełamana

Seria rzutów karnych w ćwierćfinale EURO 2024 ze Szwajcarią była dla Anglików pierwszą zwycięską na mistrzostwach Europy od 28 lat. Wszystkie ”jedenastki” Anglicy wykonali perfekcyjnie, a zobrazowaniem tej pewności siebie był Ivan Toney, który w momencie uderzenia… nie patrzył na piłkę. Napastnik Brentford po meczu tłumaczył, że w trakcie rozbiegu ”był już skupiony na celebracji”. ”No look shot” Toney’a został wykorzystany przez związane z federacją media. Nakręcono spot, w którym piłkarz wykonuje takie czynności, jak rzucanie lotkami bez patrzenia na tarczę.

Była to czwarta seria rzutów karnych Anglików, z czego trzecia zwycięska. Dla porównania, wcześniej Anglicy przegrali pięć konkursów rzutów karnych z rzędu, a na pierwszą zwycięską serię ”jedenastek” musieli czekać 22 lata. Jak się okazuje, za opanowaniem do niemal perfekcji rzutów karnych stoi… rodak najbliższych rywali Anglików – Holender. Mowa o dwukrotnym królu strzelców Premier League i byłym reprezentancie Holandii – Jimmym Floydzie Hasselbianku.

Jako piłkarz 22 razy podchodził w trakcie meczu do rzutu karnego i pomylił się tylko raz. Po dołączeniu do sztabu Garetha Southgate’a w 2023 roku Holendrowi powierzono więc przygotowywanie zawodników do konkursów rzutów karnych. Reprezentanci Anglii bardzo cenią sobie współpracę z byłym napastnikiem Chelsea, Middlesbrough, Leeds, Cardiff, czy Charlton Athletic. Phil Foden – który co prawda w meczu Szwajcarii nie wykonywał karnego, bo został wcześniej zmieniony – na antenie BBC Radio 5 Live mówił:

Jimmy ma duże doświadczenie, zna się na rzeczy. Kiedy po raz pierwszy przyjechałem na zgrupowanie reprezentacji Anglii, nie mieliśmy trenera od rzutów karnych i być może ćwiczyliśmy je zbyt długo. Teraz z Jimmym wykonujemy ich tylko kilka, żeby nie przesadzać.

Wybieramy miejsce, gdzie chcemy uderzać i trzymamu się tego. Poza boiskiem wymaga to dużo pracy. Czuję, że złapaliśmy teraz równowagę. Dzięki temu mamy jednym z najlepszych wykonawców rzutów karnych na świecie – Ivana (Toney’a – przyp. red.), czy Cole’a (Palmera) – dodał Foden.

Wszyscy pamiętamy błąd, który popełnił Southgate w finale EURO 2020, gdy tuż przed rzutami karnymi wprowadził na boisko wówczas niedoświadczonych w tej materii Marcusa Rashforda, Jadona Sancho i Bukayo Sakę. Cała trójka młodych zawodników spudłowała, a po porażce z Włochami w finale spadła na nich ogromna fala hejtu. Ze słów Fodena można wywnioskować, że Southgate wyciągnął wnioski z przegranego na Wembley finału EURO:

Myślę, że to, co zrobił Gareth to wprowadzenie na boisko najlepszych wykonawców (karnych – przyp. red.). Cieszę się, że tak postąpił, bo zdecydowanie zadziałało to na naszą korzyść. To kwestia pewności siebie. Jeśli wierzysz, że strzelisz gola, powinieneś być wykonawcą rzutów karnych. Gdybym był na boisku nie miałbym nic przeciwko uderzeniu karnego, ale widocznie są lepsi wykonawcy ode mnie.

Na antenie BBC Radio 5 Live o współpracy z Hasselbainkiem wypowiedział się także Jude Bellingham. Piłkarz Realu Madryt akurat był jednym z wykonawców rzutu karnego i w drugiej serii pokonał Yanna Sommera.

Byłem bardzo pewny siebie podczas przygotowań. Miałem zaufanie do rzeczy, o których rozmawiałem z Hasselbainkiem. Wykonał dla nas niesamowitą pracę. Wykonuje ją za zamkniętymi drzwiami. Zdobywa z chłopakami informacje, które pozwalają nam wygrywać – powiedział Bellingham.

Rywale Anglików w półfinale EURO 2024 – Holendrzy od dziesięciu lat nie wygrali serii ”jedenastek”. Ostatni konkurs rzutów karnych wygrali w ćwierćfinale mistrzostw świata 2014, gdy wyeliminowali Kostarykę. Od tamtego czasu ”Oranje” przegrali dwie serie ”jedenastek” i obie z Argentyną.

Na EURO Holandia po raz ostatni do rzutów karnych przystępowała w 2004 roku. Wtedy w ćwierćfinale wyeliminowali Szwecję dzięki zwycięstwu 5:4. Był to jednak jedyny wygrany konkurs rzutów karnych Holendrów na EURO. Wcześniej trzy razy ”Oranje” uczestniczyli w karnych na mistrzostwach Europy i za każdym razem przegrywali.

fot. PressFocus

Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: