Sensacja na Litwie! Czy Jagiellonia poznała już rywala w kwalifikacjach LM?

10.07.2024

Nadal trwają Mistrzostwa Europy w Niemczech, natomiast w cieniu tych wydarzeń, rozpoczęły się kwalifikacje do europejskich pucharów. Sensacyjny wręcz wynik padł w meczu FK Panevezys – HJK Helsinki, gdzie pewnie wygrała litewska ekipa 3:0. Warto zaznaczyć, że ze zwycięzcą tej pary, zmierzy się mistrz Polski sezonu 2023/24 – Jagiellonia Białystok.

Jagiellonia czeka na zwycięzcę dwumeczu

Wczoraj wieczorem na boisko Stadioniu Auksztockiego na Litwie, który pomieści nieco ponad 6000 widzów, wybiegli miejscowi zawodnicy FK Panevezys oraz faworyzowany HJK Helsinki. Spotkanie, które wyłoni rywala Jagielloni Białystok w drugiej rundzie kwalifikacji wydawało się dość przewidywalne, jeśli chodzi wynik. Niespodzianka, to zdecydowanie odpowiednie słowo opisujące wydarzenia na boisku. Swojego zdziwienia nie kryli również fani i obserwatorzy Jagielloni. Należy jednak podkreślić fakt, iż to jest dwumecz więc zwycięstwo w pierwszym meczu nie gwarantuje awansu.

Dlaczego mówi się o niespodziance? Najważniejszym argumentem jest forma ligowa FK Panevezys. Drużyna, która była w stanie wygrać ostatnie rozgrywki, w tym momencie znajduje się w strefie spadkowej, oczywiście gwoli ścisłości, na Litwie panuje system gry wiosna-jesień. 9. miejsce w 10-drużynowej lidze, 21 punktów w 21 meczach, forma bardzo słaba. Wydawałoby się, że w tym momencie ekipa prowadzona przez belgijskiego szkoleniowca Stijna Vrevena wszystkie siły zaangażuje w utrzymanie się w najwyższej krajowej klasie rozgrywkowej. Jednak jak pokazuje wynik w eliminacjach, wyszli z założenia „Co mamy do stracenia”?

Co działo się na boisku w Poniewieżu?

Wszystko rozpoczęło się dość szybko, ponieważ już w 17 minucie pierwszą bramkę zdobył doświadczony 31-letni Ernestas Veliulis. Goście z Helsinek byli w bardzo dużym szoku, którego nie byli w stanie opanować do przerwy (po 45 minutach wynik 1:0). Wydawało się, że w szatni padną gorzkie słowa i za moment wynik będzie korygowany, lecz stało się zupełnie odwrotnie.

Brak szybkiego gola wyrównującego, dzięki czemu gospodarze napędzali się z każdą minutą. Efektem tego były dwie szybkie bramki w 65 oraz 67 minucie tego spotkania. Ich autorami byli kolejno: Nicolas Gorobsov (rzut karny) oraz Noel Mbo. Gdyby dramaturgii było mało, chwilę później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Dieng, którego polscy kibice mogą kojarzyć z występów dla Zagłębia Lubin. Jednak nawet mimo grania z przewagą jednego zawodnika HJK Helsinki nie byli w stanie jakkolwiek odrobić strat. Końcowy wynik – 3:0 dla gospodarzy.

Wynik był zaskakujący nawet dla kibiców gospodarzy, znajdujących się na trybunach. Tak jak wyżej wspomniano, to jest dwumecz, lecz trzy gole przewagi jest doskonałą zaliczką, by śmiało myśleć o awansie do drugiej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Mistrz Polski Jagiellonia Białystok wyczekuje jeszcze na ostatecznego rywala na początku swojej, miejmy nadzieję, jak najdłuższej przygody z europejskimi rozgrywkami. Rewanż tego zaskakującego dwumeczu już 16 lipca o godzinie 18:00 w Helsinkach.

fot. screen YouTube/HJK TV

Coś dla sentymentalnych! Oto cykl pod tytułem: „Słynne drużyny EURO” o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: