EURO: To pechowy dzień dla Francuzów. Za każdym razem wtedy przegrywają

10.07.2024

9 lipca Francja pożegnała się z EURO 2024. Jednak to nie pierwsza porażka ”Trójkolorowych” na dużym turnieju odniesiona tego dnia. 9 lipca 1960 roku Francja przegrała mecz o trzecie miejsce na mistrzostwach Europy, a równo 46 lat później przegrała mecz o mistrzostwo świata.

Odpadnięcie z EURO w przeklęty dzień

W meczu z Hiszpanią Francja po raz pierwszy na tegorocznym EURO strzeliła gola z gry. Jednakże po raz drugi podczas tego turnieju roztrwoniła prowadzenie. Wcześniej stało się to w grupowym meczu z Polską, gdy ostatecznie zremisowała 1:1. Teraz podopieczni Didiera Deschampsa na przestrzeni zaledwie czterech minut stracili dwie bramki, co wkrótce kosztowało ich pożegnanie się z mistrzostwami Europy.

Nie był to pierwszy mecz Francuzów na dużym turnieju rozegrany 9 lipca. Historia pokazuje, że ”Trójkolorowi” przegrywają za każdym razem, gdy grają tego dnia na dużym turnieju. Pierwszy raz Francja swój mecz na dużym turnieju 9 lipca rozgrywała w 1960 roku. W premierowej edycji mistrzostw Europy i zarazem w pierwszym w historii meczu EURO Francuzi ulegli w półfinale Jugosławii 4:5. W 74. minucie prowadzili jeszcze 4:2, a pięć minut później było już… 4:5.

9 lipca 1960 roku Francja mierzyła się w meczu o trzecie miejsce z Czechosłowacją, która w półfinale uległa Związkowi Radzieckiemu 0:3. Po pierwszej połowie meczu rozgrywanego w Marsylii było 0:0, ale niemal kwadrans po wznowieniu gry Czechosłowacja wyszła na prowadzenie. Równo pół godziny później, w 88. minucie Ladislav Pavlović podwyższył na 2:0 i pozbawił Francuzów wszelkich szans na zajęcie trzeciego miejsca na rozgrywanym u siebie turnieju.

Dopiero 46 lat później po raz drugi w historii Francja 9 lipca rozegrała mecz na dużym turnieju. Był to jeden z najważniejszych meczów w historii reprezentacji Francji, bo w Berlinie mierzyli się w finale mistrzostw świata z Włochami. To starcie zaczęło się idealnie dla ”Trójkolorowych”, bo już w 7. minucie Zinedine Zidane szczęśliwym strzałem z rzutu karnego pokonał Gianluigiego Buffona. Jednak nieco ponad 10 minut później Marco Materazzi doprowadził do wyrównania.

W 110. minucie ta dwójka ponownie znalazła się na ustach wszystkich, gdy Zidane ”z byka” potraktował Materazziego za obraźliwe słowa wobec jego siostry. W ostatnim meczu w karierze legendarny ”Zizou” obejrzał czerwoną kartkę. Bez swojego kapitana Francja przystępowała do konkursu rzutów karnych, który przegrała. Jako jedyny w drugiej serii spudłował David Trezeguet, a kilka minut później ”młodziutki (choć 28-letni) Grosso został bohaterem Italii” i przypieczętował jej zwycięstwo w karnych 5:3.

Na kolejny mecz Francuzów 9 lipca na dużym turnieju trzeba było czekać 18 lat. Powiedzenie ”do trzech razy sztuka” nie znalazło ujścia, bo klątwy nie udało się przełamać. Francja uległa Hiszpanii 1:2 i nie zagra w finale EURO 2024. To oznacza, że przynajmniej 28 lat wyniesie przerwa Francuzów od zdobycia ostatniego mistrzostwa Europy, co jest najdłuższą przerwą w historii tej reprezentacji. Po pierwsze mistrzostwo Europy ”Trójkolorowi” sięgnęli 24 lata po rozegraniu premierowej edycji tego turnieju, a po drugie – i jak dotąd ostatnie – 16 lat później, czyli w 2000 roku.

fot. PressFocus

Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: