UEFA ukarała… 21 federacji. Grzywna również dla Polski

04.07.2024
Ostatnia aktualizacja 30 sierpnia, 2024 o 18:45

UEFA nałożyła kary za różne zachowania kibiców. PZPN także będzie musiał zapłacić grzywnę. O jakiej kwocie mowa? Otóż o 56 tysiącach euro, co w przeliczeniu na złotówki daje prawie ćwierć miliona złotych. To konsekwencja między innymi używania pirotechniki. 

UEFA ukarała 21 związków

UEFA na zachowaniu kibiców zarobiła ponad milion euro, a przecież to jeszcze nie koniec turnieju. Aż 21 krajów na 24 otrzymało napomnienia. Na ten moment bilans kar wynosi 1 293 645 euro. Chodzi o zachowania fanów, ale nie tylko. Gospodarzom turnieju oberwało się zdecydowanie za brak odpowiedniej ochrony, szczególnie podczas spotkań Portugalii. Sześciu kibiców próbowało dostać się do Cristiano Ronaldo. Aż pięciu z nich się udało. To organizacyjna katastrofa. Roberto Martinez wściekał się, że piłkarze powinni na boisku czuć się bezpieczni.

Z raportu „The Athletic” wynika, że osiem drużyn — Węgry, Szwajcaria, Chorwacja, Albania, Polska, Serbia, Rumunia i Belgia — zostało ukaranych grzywnami za zachowanie swoich kibiców podczas wszystkich trzech meczów fazy grupowej, natomiast aż 21 uczestników z 24 otrzymało jakąkolwiek grzywnę. „Czyste” pozostały jedynie: Hiszpania, Francja oraz Słowacja. W przypadku tej ostatniej reprezentacji się to nie zmieni, gdyż odpadła już z EURO 2024. Najwięcej będzie musiała zapłacić federacja chorwacka – 220 tysięcy euro.

Polska także ukarana

Są kamery na stadionie, nagrania, fotografie, które wyłapują takie zachowania. Większość dotyczy rzucania na boisko plastikowymi kubeczkami, które dostępne były za kaucją trzech euro. Był one na tyle ciężkie, że z siedzeń bliżej murawy śmiało dało się nimi dorzucić w okolice rzutu rożnego czy pola bramkowego. Wielokrotnie podczas spotkań zdarzało się, że przedmioty te leżały właśnie w szesnastce.

https://twitter.com/Euro24Hub/status/1802631074641527027

Polska zajęła 9. miejsce pod względem wysokości kary. PZPN będzie musiał zapłacić ponad 56 tysięcy euro. Jest to skutek także odpalania materiałów pirotechnicznych – chociażby podczas śpiewania hymnu z Austrią w kilku miejscach na stadionie pojawiły się race. Podobnie było w starciach grupowych z Francją i Holandią. Jest to oczywiście zabronione, choć efektowne i w Polsce na trybunach używane. Niemniej race te powodują zadymienie obiektu i widoczność jest dużo gorsza. Często trzeba nawet na chwilę przerwać mecz.

Najwięcej, bo aż 45 875 euro PZPN będzie musiał zapłacić za mecz z Francją. To podczas niego na murawę rzucano głównie kubki oraz inne przedmioty (36 625 euro). Były także używane race podczas grania hymny narodowego, za co kara to ponad 9 tysięcy euro. Jeśli chodzi o mecze z Austrią i Holandią, to PZPN zapłaci w tych przypadkach tylko za pirotechnikę – odpowiednio 2250 euro i 8250 euro.

Albania i Serbia zostały także ukarane z innego powodu. Chodziło o tzw. prowokację polityczną i eksponowanie flag odnoszących się do sąsiadów. Przedmiotem sporu jest oczywiście sprawa Kosowa. Albańczycy uznają to za terytorium niepodległe, a inne zdanie w tej kwestii mają Serbowie.

Fot. PressFocus

Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: