Atalanta kupuje piłkarza z Premier League
Atalanta zamierza wzmocnić pozycję środkowego obrońcy z uwagi na udział w Champions League oraz duże zainteresowanie Giorgio Scalvinim, który prędzej czy później opuści Bergamo. Na testy medyczne do Bergamo przyleciał Ben Godfrey z Evertonu. Ma on kosztować ok. 9 mln euro plus bonusy i podpisać pięcioletni kontrakt.
Feralna kontuzja, która zahamowała karierę
Ben Godfrey to 26-letni angielski środkowy obrońca, który ma za sobą nawet dwa spotkania w reprezentacji Anglii. Rozegrał je jednak w 2021 roku i od tamtego momentu jego pozycja w Evertonie zmalała. W 2022/23 oraz 2023/24 nie był już podstawowym środkowym obrońcą. Dramat piłkarza rozpoczął się 6 lipca 2022 roku. Wtedy to „The Toffees” mierzyli się z Chelsea. Godfrey wyszedł na boisko w pierwszym składzie, lecz musiał zejść po 18 minutach. Diagnoza? Skręcona kostka. Opuścił wówczas murawę na noszach.
Nie grał przez cztery miesiące, a tuż po powrocie zasłynął… konfliktem z Erlingiem Haalandem, którego w pierwszych minutach spotkania próbował brutalnie sfaulować. Potem Norweg sobie to zapamiętał, uparł się na niego i w każdej akcji szukał zaczepki.
If Ben Godfrey does leave Everton, I will be forever grateful for this moment of comedy gold.
Erling Haaland still sees this every time he closes his eyes 👀
— Lea (@Lea_EFC) June 27, 2024
Kilka spotkań później fatalnie spisującego się Franka Lamparda zastąpił Sean Dyche. Zaczął on wystawiać Godfreya z konieczności na lewej stronie obrony. Przegrywał on bowiem rywalizację na środku z Jamesem Tarkowskim i Michaelem Keanem, a że w przeszłości zdarzało mu się grać na boku, to Dyche to wykorzystał. Sezon 2023/24 to podobna historia. Niemal absolutny brak gry przez rundę jesienną. Był wręcz przyspawany do ławki. Zaczął grać dopiero od początku lutego, kiedy kontuzji nabawił się Seamus Coleman. Tym razem Sean Dyche wystawił Bena Godfreya na prawej stronie. Defensor robił w klubie trochę za zapchajdziurę.
Atalanta gwarantuje grę
Atalanta gra systemem z trzema stoperami i wahadłowymi. Nie dość więc, że pojawia się dodatkowe miejsce, to jeszcze włoski klub z chęcią weźmie zawodnika, który ma doświadczenie zarówno w grze na lewej stronie defensywy, jak i prawej. Godfrey może być bowiem półlewym i półprawym obrońcą. W domyśle raczej tym pierwszym, gdyż wiele klubów interesuje się Giorgio Scalvinim. Atalanta miała świetny sezon – zagrała w finale Coppa Italia oraz wygrała Ligę Europy, niszcząc piorunującą serię Bayeru Leverkusen. Zajęła też 4. miejsce w Serie A i w sezonie 2024/25 zagra w Champions League.
Ben Godfrey has arrived in Milan ahead of his £10m move to Atalanta from Everton 🚨🇮🇹 pic.twitter.com/w7Yl1JCWCU
— Sky Sports News (@SkySportsNews) June 28, 2024
Godfreyowi za rok kończyła się umowa z Evertonem, więc „La Dea” skorzystała z okazji i wyłożyła na stół ok. 9 mln euro z bonusami. Everton rozmawiał z nim wcześniej o nowym kontrakcie, ale zawodnik nie chciał go przedłużać, bo oczekuje więcej minut na boisku. Dlatego też klub stanowczo zszedł z ceny, gdyż wcześniej domagał się od Włochów niemal dwa razy tyle. Dla klubu to ważne, że udało się go sprzedać teraz, ponieważ tę transakcję można zawrzeć w rozliczeniu PSR przed 30 czerwca. Obrońca pojawił się w Mediolanie, gdzie mają odbyć się testy medyczne.
W „The Toffees” za to wreszcie pojawiła się stabilizacja. Udało im się odciąć od podejrzanego 777 Partners, któremu pod koniec maja wygasło pierwszeństwo negocjacyjne. Już w czerwcu udziały zakupił nowy właściciel, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.
Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: