Belgia ze sporym problemem przed meczem z Francją

01.07.2024

Już dziś o 21:00 odbędzie się spotkanie 1/8 finału EURO 2024 pomiędzy Francją a Belgią. Zyskało ono miano hitu całego turnieju i nie ma co się dziwić – zmierzą się w nim zespoły ze ścisłej europejskiej czołówki. Problemy kadrowe mają jednak „Czerwone Diabły”, gdyż w ich szeregach na pewno nie zobaczymy dziś Thomasa Meuniera.

Opuści całe EURO?

Na wielkich turniejach rozgrywanych w ostatnich latach Meunier był jedną z najważniejszych postaci zespołu belgijskiego. Pozytywnie kojarzyć się mogą zdecydowanie jego występy na mistrzostwach świata w 2018, gdzie grał świetnie w obronie, a ponadto strzelił gola w meczu o trzecie miejsce przeciwko Anglikom. Nawet ostatnio w Katarze, gdzie Belgia skompromitowała się w fazie grupowej, grał on w podstawowej jedenastce. W marcowych i czerwcowych sparingach Domenico Tedesco rotował nim oraz Timothym Castagne’m.

Na zgrupowaniu przed turniejem Meunier nabawił się kontuzji uda, która póki co wykluczyła go z gry w trzech spotkaniach fazy grupowej. Mimo urazu zgłaszanego jeszcze przed turniejem, selekcjoner Dominico Tedesco zdecydował się powołać piłkarza na EURO – najprawdopodobniej z myślą, że lekarzom uda się wyleczyć go do fazy pucharowej. Jak się okazuje, ostatecznie prawy obrońca być może na niemieckich boiskach nie zagra… ani minuty, gdyż wizja dzisiejszego zwycięstwa Francuzów i odpadnięcia z turnieju Belgów wydaje się być całkiem prawdopodobna.

Godny zastępca

W obliczu niedostępności Meuniera, pozycję prawego obrońcy lub też wahadłowego w reprezentacji Belgii przejął całkowicie dawny zawodnik Leicester, a obecnie występującego na poziomie Premier League FulhamTimothy Castagne. Póki co Meuniera zastępuje w niezły sposób, a na uznanie z pewnością zasługuje jego wydolność i niezliczone rajdy ofensywne, które potrafią zawrócić w głowie niejednemu obrońcy.

Najlepszy występ zaliczył przeciwko Rumunom, gdy jego drużyna strzeliła przeciwnikom dwa gole, samemu nie tracąc żadnej. Przyczynił się do tego właśnie Castagne, który wybił piłkę z linii. W ofensywie także był aktywny, robiąc szum na prawej stronie. Co prawda nie zanotował żadnego kluczowego podania i nie oddał strzału, ale napędzał akcje „Czerwonych Diabłów” i sprawiał kłopoty rywalom.

Belgia potrzebuje Meuniera?

Póki co Belgom nie przyszło jeszcze mierzyć się z zespołem europejskiej czołówki. Właściwie nie będzie przesadą stwierdzenie, że mecz przeciwko Francuzom to pierwszy poważniejszy test i weryfikacja dla podopiecznych Tedesco, którzy ewidentnie na razie zawodzą. O ile Castagne w miarę zdał egzamin na poziomie fazy grupowej, o tyle w obliczu niesamowicie silnego ataku Francuzów ekipie z Belgii przydałaby się skała w defensywie, jaką potrafi być Meunier. Nastąpi jednak bardzo ważny moment weryfikacji gracza Fulham.

fot. PressFocus

Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: