Chelsea potwierdziła transfer. Ważne dla… Modera

02.07.2024

Chelsea ma nowego zawodnika. Jakub Moder miał być częścią transakcji wymiennej pomiędzy Brighton a Leicester. Szyki pokrzyżowała jednak właśnie Chelsea, która w ostatniej chwili przechwyciła zawodnika „Lisów”. Teraz oficjalnie potwierdziła, że Kiernan Dewsbury-Hall podpisał długoterminową umowę do 2030 roku. 

Chelsea wciska nos

Do gry wkroczył Enzo Maresca, który od sezonu 2024/25 będzie pierwszym szkoleniowcem Chelsea. To on bardzo chciał współpracować ze swoim byłym podopiecznym z Leicester. Znajomości z trenerem i wizja dołączenia do większej marketingowo marki sprawiły, że Kiernan Dewsbury-Hall skusił się jednak na „The Blues”, mimo że znajdował się już na testach medycznych w Brighton. Wtedy nos wcisnęła właśnie londyńska drużyna. Dewsbury-Hall zaliczył sezon życia. W 44 meczach Championship strzelił 12 goli oraz zanotował 14 asyst i został wybrany do jedenastki sezonu tych rozgrywek.

– To niesamowite siedzieć tutaj jako piłkarz Chelsea. To klub, który ludzie oglądają, gdy dorastają i mają nadzieje, że pewnego dnia zagrają w jego barwach, więc być tu to ogromny przywilej. Jestem bardzo podekscytowany nowym rozdziałem. Nie mogę się doczekać, aż pokażę wszystkim, na co mnie stać – powiedział dla oficjalnej strony klubowej.

To była tak zwana szybka akcja. Chelsea wkroczyła do gry, temat Brighton błyskawicznie upadł i „The Blues” spokojnie negocjowali już indywidualne warunki z zawodnikiem. Fabrizio Romano podał, że kwota transferu wyniosła około 30 milionów funtów. Także doszło do małej transakcji wymiennej, bowiem do Leicester za 5 mln powędrował 18-letni Michael Golding, także środkowy pomocnik, który grał już jednak w sezonie 2023/24 z kilka lat starszymi w U21.

To nie oznacza brak transferu Modera

Najbardziej pokrzywdzonym w całej tej transakcji jest zespół Brighton. W pomocy Leicester po Dewsburym-Hallu znajduje się jednak olbrzymia wyrwa, zatem „Lisy” będą poszukiwały wzmocnienia na tę pozycję. Moder i tak może tam trafić. Kilka dni temu Fabrizio Romano w programie „Okno Transferowe” donosił, że trwają prace nad osobną transakcją.  Gdyby trafił na King Power Stadium, byłby tu czwartym Polakiem w historii. Wcześniej dla Leicester grali:

  • Marcin Wasilewski, któy wywalczył awans do Premier League, a w sezonie 2015/16 został mistrzem Anglii
  • Bartosz Kapustka, który był „hype’owany” po ME i jednak transfer okazał się wielką wtopą; grał głównie w rezerwach
  • Jakub Stolarczyk, który w 2017 trafiłtu do akademii; grał w sezonie 2023/24 jako drugi GK w krajowych pucharach – obronił m.in. karnego od Raheema Sterlinga

Jakub Moder na powrót po ciężkiej kontuzji czekał 575 dni, czyli prawie 19 miesięcy. Doznał jej tuż po barażu ze Szwecją. Stało się to w spotkaniu Premier League z Norwich. Zerwał więzadło krzyżowe przednie, lecz nikt nie spodziewał się, że pauza będzie trwała aż tak długo. Sezon 2022/23 miał z głowy i początek kolejnego także. Po powrocie najpierw zagrał po 30-40 minut w rezerwach – 29 października oraz 3 listopada. W Premier League rozegrał tylko 600 minut.

Nie stawiał na niego Roberto De Zerbi nawet, gdy Polak był już zdrowy. Wyszedł raptem sześć razy w lidze w pierwszym składzie. W ostatnim spotkaniu z Manchesterem United zagrał na… prawej obronie. Włocha już na ławce nie będzie, ponieważ został szkoleniowcem Olympique Marsylii. Brighton zatrudniło w jego miejsce 31-letniego Fabiana Hurzelera. Młodziutki Niemiec to trenerska rewelacja. Wygrał on bowiem 2. Bundesligę razem z FC St. Pauli i awansował na najwyższy poziom.

Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: