Po EURO czas na zmiany klubowe

29.06.2024

Polska zakończyła EURO 2024 na fazie grupowej z jednym punktem. Na taki dorobek w Niemczech złożyło się wywalczenie punktu w ostatnim meczu z Francją 1:1. Mimo kolejnego nieudanego w XXI wieku występu „Biało-Czerwonych” dużo się mówi o potencjalnych zmianach klubowych przez poszczególnych zawodników. O kogo konkretnie chodzi?

EURO znowu nam nie wyszło

Reprezentacja Polski jako ostatnia dostała się na EURO 2024 i jako pierwsza z tego turnieju odpadła. Była to bardzo symboliczna klamra. Porażka z Austrią 1:3 przekreśliła nasze szanse i marzenia o awansie do fazy pucharowej. W meczu o honor trochę niespodziewanie udało nam się zremisować z Francją 1:1. Powtórzony karny Roberta Lewandowskiego dał nam punkt na koniec rozgrywek grupowych.

Mimo nieudanego występu jako drużyna było parę momentów pozytywnych w wykonaniu naszych zawodników. W szczególności trzeba wyróżnić Kacpra Urbańskiego, który już w meczach towarzyskich przed turniejem się pokazał ze znakomitej strony. Karol Świderski dawał dobre zmiany. Łukasz Skorupski zagrał kapitalny mecz przeciwko Francji. Bramkarz Bologni otrzymał nagrodę MVP za ten mecz, a także po meczu otrzymał gratulacje od samego Kyliana Mbappe.

Euro jeszcze trwa. Z polskich akcentów wciąż będziemy mieli okazję oglądać naszych arbitrów. Szymon Marciniak na pewno posędziuje najbliższy mecz 1/8 finału Szwajcaria- Włochy. Wkrótce jednak za chwilę rozpocznie się zawsze długo wyczekiwane letnie okno transferowe. Mówi się, że kilku z naszych reprezentantów zmieni kluby. O kilku transferach wiemy już od jakiegoś czasu.

Wojciech Szczęsny odchodzi z Juventusu

Wydawało się, że Wojciech Szczęsny w Juventusie będzie kimś na miarę legendarnego Gianluigiego Buffona. Polak jest bramkarzem w Turynie od 2017 roku. Do niedawna nic jeszcze nie wskazywało na to, że ta współpraca się zakończy. Teraz się to prawdopodobnie wydarzy.

W Juventusie dojdzie do paru zmian. Przede wszystkim zmieniono pierwszego trenera. Thiago Motta zastąpił Massimiliano Allegriego. Wojciech Szczęsny zaczął szukać sobie nowego miejsca, tym bardziej, że Michele Di Gregorio z Monzy ma być już niemal pewny przejścia do „Starej Damy”. Sam Motta także pożegnał dotychczasowego trenera bramkarzy w którego miejsce przyszedł jego własny, członek sztabu. Szczęsnemu się to nie spodobało, czemu dał upust w social mediach.

Fabrizio Romano jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw Europy twierdził, że 34-letni wychowanek Legii Warszawa jest już blisko przejścia do Al-Nassr. Namawiać na ten transfer miał sam Cristiano Ronaldo, z którym Szczęsny grał przez kilka lat w Juventusie. Dziś Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki.pl” twierdzi, że Wojciech Szczęsny uzgodnił już warunki dwuletniej umowy z Al-Nassr i czeka na zielone światło ze strony Juventusu. 

Piotr Zieliński w Interze

Wydawało się, że Piotr Zieliński i Napoli to jedność. W końcu wychowanek Orła Ząbkowice Śląskie występował w barwach „Partenopeich” od 2016 roku. Był on jednym z najważniejszych elementów kadry, która w 2023 roku sięgnęła po upragnione mistrzostwo Włoch, pierwsze bez udziału Diego Maradony.

Od nowego sezonu 30-latek będzie już jednak zawodnikiem Interu. Na dobrą sprawę pozostało tylko ogłoszenie transferu, gdyż Polak odbył wiosną po meczu Inter – Napoli testy medyczne – pisaliśmy o tym TUTAJ.

Temat transferu znany był praktycznie od początku 2024 roku, Fabrizio Romano wówczas pisał, że Inter nie chce zwlekać z finalizacją transakcji i liczy, że Zieliński podpisze kontrakt jeszcze w tym miesiącu, a do drużyny dołączy 1 lipca. Początek lipca już za rogiem, wobec czego musimy jeszcze chwilę poczekać na oficjalne ogłoszenie transferu z udziałem Polaka.

Paweł Dawidowicz zagra w europejskich pucharach?

Do ciekawych informacji dotarł Tomasz Włodarczyk z „Meczyków”. Redaktor naczelny tego medium twierdzi, że Polak jest bacznie obserwowany przez Lazio w kontekście transferu. Według Włodarczyka trwają już stosowne negocjacje.

Lazio zatrudniło niedawno Marco Baroniego, który był w sezonie 2023/24 trenerem Polaka. 29-latek występuje w Weronie od 2018 roku i rozegrał łącznie dla klubu z Marc’Antonio Bentegodi 153 spotkania.

 

Pozostali

Dużo się mówi też o zmianach klubu wokół Adama Buksy, Nicoli Zalewskiego, Bartosza Bereszyńskiego, Tymoteusza Puchacza, Jakuba Modera, Karola Świderskiego, Jakuba Piotrowskiego i Sebastiana Walukiewicza. Na Euro najlepiej z nich zaprezentowali się Buksa i Świderski. Pierwszy z nich strzelił nawet gola na otwarcie w meczu z Holandią. Drugi z całkiem niezłej strony prezentował się, kiedy wchodził z ławki w każdym ze spotkań grupowych.

Adam Buksa niedawno zakończył wypożyczenie w Antalyasporze. Napastnik wciąż jest formalnie zawodnikiem RC Lens. Tam jednak raczej już nie pogra – już na początku jesieni 2023 roku mówił w 'Kanale Sportowym’, że chce zostać w Turcji.

Dużo się mówi w kontekście 27-latka o zainteresowaniu wielkiej trójki ze Stambułu. Napastnik wyrobił sobie już markę w Turcji, wobec czego nie miał by problemów z potencjalną aklimatyzacją w Fenerbahce, Galatasaray czy też w Besiktasie. Ten ostatni z klubów, według czołowego tureckiego newsmana Yagiza Sabuncuoglu, jest bardzo zainteresowany Polakiem.

Karol Świderski poprzedni sezon kończył na wypożyczeniu w Hellasie Werona z Charlotte FC. Napastnik poprzedni sezon zakończył z dość mizernym bilansem 15 meczów i dwóch goli. Włosi nie zdecydowali się na wykupienie Polaka. Amerykańskie media dziś stwierdziły, że 27-latek jednak najprawdopodobniej pozostanie w Stanach Zjednoczonych. 

Od kilkudziesięciu godzin polscy kibice żyją możliwym transferem Jakuba Modera do Leicester City. Tomasz Włodarczyk twierdzi, że wychowanek Lecha Poznań powiedział już tak w stronę przejścia do beniaminka Premier League. To samo potwierdza Fabrizio Romano. Transfer jest jednak 'zawieszony’ z uwagi na możliwość przejęcia Kiernana Dewsbury-Halla przez Chelsea, co uniemożliwiłoby ruch Polakowi. Sprawa ta wyjaśni się zapewne do końca czerwca, z uwagi na restrykcyjne przepisy PSR.

Z kolei duży znak zapytania widnieje przy Nicoli Zalewskim i Tymoteuszu Puchaczu. Ten pierwszy nie miał pewnego miejsca w składzie Romy, odkąd jej trenerem został Daniele de Rossi. Sam zawodnik w wywiadzie dla „Corriere dello Sport” odnosił się do swojej sytuacji:

Co z moją przyszłością? Zaraz będziemy o tym rozmawiać, bo wracam z EURO 2024. Zobaczymy, co się wydarzy. Wszystko w tej sprawie wymaga wyjaśnienia i przedstawienia poglądu obu stron. Czy to w przypadku transferu, czy pozostanie w klubie – to będzie wiązało się ze znalezieniem odpowiednich rozwiązań? Muszę usłyszeć, jak to wszystko widzi Roma. Oni też zdecydują czy chcą mnie dalej, czy lepsza jest sprzedaż – powiedział Nicola Zalewski.

Z kolei Puchacz odkąd przybył do Unionu Berlin z Lecha Poznań, był notorycznie wypożyczany. Był już w Trabzonsporze, gdzie został mistrzem Turcji, a także w Panathinaikosie. W minionym sezonie z kolei całkiem nieźle radził sobie w Kaiserslautern, gdzie dotarł do finału Pucharu Niemiec.

Tomasz Włodarczyk twierdzi, że uczestnik Ligi Mistrzów 2023/24 chce dać szansę 25-latkowi. Berlińczycy mieli być pod wrażeniem pracy jaką wykonał Puchacz w ostatnich miesiącach. Na mistrzostwach Europy co prawda nie zagrał, choć w kadrze był. Kto wie czy wychowanek Lecha Poznań nie spróbuje podbić Bundesligi.

W kontekście pozostałych wyżej wymienionych graczy na razie kończyło się na plotkach. Okienko transferowe rozpoczyna się 1 lipca. Za oknem w Polsce gorący klimat. Równie gorąco powinno być w najbliższych tygodniach wokół reprezentantów Polski.

Fot. PressFocus

Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: