Pogoń i Wisła grają o Puchar Polski!
Już o 16:00 na Stadionie Narodowym odbędzie się jeden z najważniejszych meczów w kalendarzu polskiej piłki. Chodzi oczywiście o finał Pucharu Polski, który tradycyjnie od lat rozgrywany jest 2 maja. W mecce polskiego futbolu zmierzą się z sobą Pogoń Szczecin i Wisła Kraków.
Kto faworytem?
Jeśli spojrzymy sobie na tzw. „papier”, oczywistym jest to, że za faworyta dzisiejszego spotkania należy uważać Pogoń. Mówimy tutaj przecież o zespole Ekstraklasy, obecnie walczącym o awans do europejskich pucharów. Z drugiej strony mamy przecież pierwszoligowca i drużynę, której praktycznie pod każdym względem – przede wszystkim finansowym – daleko do ekipy z zachodniopomorskiego. Personalia także stoją po stronie Pogoni.
W zespole prowadzonym przez Jensa Gustafssona występuje wiele gwiazd polskiej Ekstraklasy z reprezentantem Polski – Kamilem Grosickim na czele. Ekipa Pomorzan jest o wiele bardziej doświadczona w grze o stawkę, jednak pamiętajmy, że klub założony w 1948 roku w swojej historii nie zdobył jeszcze ani jednego trofeum. Bez wątpienia dziś jest ku temu najlepsza okazja.
Dwa miasta, dwa kluby – jeden cel: wygrać finał 70. edycji Fortuna Pucharu Polski! ⚔️@PogonSzczecin 🆚 @WislaKrakowSA
🗓️ 2.05.2024
📍 @PGENarodowy #FortunaPucharPolski 🏆 pic.twitter.com/sXfSUq2FJC— Puchar Polski (@PZPNPuchar) April 22, 2024
Szansą Wisły… Piast?
Ekipa Wisły Kraków nie będzie jednak bezbronna. Pamiętajmy, że w finałach najczęściej decyduje dyspozycja dnia i przygotowanie – także mentalne, a umiejętności czysto piłkarskie często schodzą na dalszy plan. Sportowo Wisła ma jednak czym ukąsić. Największą gwiazdą ekipy z Krakowa jest hiszpański napastnik – Angel Rodado, który zdobył co najmniej jedną bramkę w trzech spotkaniach z rzędu. Rodado jest także liderem klasyfikacji króla strzelców pierwszej ligi, gdzie przewagą jednego gola nad Karolem Czubakiem prowadzi z 16 trafieniami.
Ostatnie mecze potwierdzają, że Wisła może dzisiaj sprawić niemałą niespodziankę. Mowa tutaj o potyczkach obu finalistów z ekstraklasowym Piastem Gliwice, z którym podopieczni Alberta Rude mierzyli się w półfinale „Pucharu Tysiąca Drużyn” i zwyciężyli 2:1. Pogoń w ostatnim czasie także grała z Piastem, z którym sromotnie przegrała 0:2. To pokazuje, że Wisła ma dzisiaj szansę odnieść zwycięstwo.
Pierwszy tytuł Pogoni?
Zwycięstwo Pogoni w dzisiejszym meczu oznaczałoby pierwsze trofeum w ponad 70-letniej historii klubu. Ekipa z Pomorza wielokrotnie była w grze o trofea, jednak najczęściej w ostatnich meczach sezonu traciła formę. I tak już oczekiwanie na zapełnienie klubowej gabloty jakimkolwiek pucharem trwa dokładnie tyle czasu, ile po ziemi chodzi Wojciech Mann czy Jan Tomaszewski. Finał Pucharu Polski, rozgrywany na Narodowym i do tego jeszcze z niżej notowanym rywalem. Okazja do zdobycia pierwszego tytułu jest być może najlepsza w historii klubu, a w przypadku ewentualnej porażki fanom Pogoni będzie się niesamowicie ciężko pozbierać.
WYGRAJ KOCHANA! 🏆#PogońPoPuchar pic.twitter.com/oYWEBvLx7P
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) May 2, 2024
Wisła z szansą na powrót elity
Wiślakom także ogromnie zależy na triumfie w dzisiejszym spotkaniu, jednak presja w obozie krakowskiej drużyny jest o wiele mniejsza. Właściciel klubu – Jarosław Królewski – jasno mówi, że najważniejszy jest awans do Ekstraklasy, z której „Biała Gwiazda” spadła w 2022 roku. Pamiętajmy natomiast, że wygrana w dzisiejszym finale byłaby dla Wisły ogromnym zastrzykiem finansowym, gdyż zwycięzca spotkania rozgrywanego na Stadionie Narodowym zgarnie około 5 milionów złotych.
Pamiętajmy także, że zwycięzca Pucharu Polski zagra latem w eliminacjach Ligi Europy, co oczywiście zależnie od wyniku także mocno zasiliłoby klubowy budżet. Wisła Kraków nie wygrała żadnego trofeum od 13 lat (mistrzostwo Polski w 2011) i po ogromnych perturbacjach w ostatnich latach ewentualne zwycięstwo krakowian byłoby swego rodzaju nagrodą dla kibiców za chude lata ostatniej dekady.
W pogoni za marzeniami, Wi5ło! 👊🏼 pic.twitter.com/1VfzPVpalC
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) April 30, 2024
fot. Kacper Chojnacki
Z Warszawy przed meczem Pogoń – Wisła
Mateusz Dukat
Może zaciekawi Was odrobina nostalgii! Zerknijcie na nasz cykl ”Słynne drużyny EURO”:
- CZECHY 2004
- HISZPANIA 2012
- HOLANDIA 2000
- DANIA 2020
- DANIA 1992
- GRECJA 2004
- FRANCJA 1984
- ŁOTWA 2004
- CZECHY 1996
- TURCJA 2008
- HOLANDIA 1988
- WALIA 2016
A także inny cykl pt. „Polskie turnieje EURO”: