Almeria jednak nie będzie najgorsza

Almeria pod kierunkiem Pepe Mela wprawdzie nie zdobywa punktów regularnie, ale zrobiła wyraźny postęp w La Liga. Ma szczęście. Dzięki temu na pewno nie przejdzie do historii i nie pobije niechlubnego rekordu, który należy do Sportingu Gijon.

Długo nie mogli wygrać

Almeria, która wygrała tylko jeden mecz – z Las Palmas – zgromadziła zaledwie 14 punktów. Długo była jedyną drużyną z lig TOP5, która nie odniosła jeszcze zwycięstwa. Trwało to aż do 29. kolejki. Wygrała tak naprawdę całkiem niedawno, bo 17 marca. Inna sprawa, że zremisowała z Atletico, Gironą czy Betisem, a zatem z drużynami walczącymi o grę w w europejskich pucharach. To oznacza, że zespół z Andaluzji miał potencjał, by zdobyć więcej punktów.

Almeria to przedziwna drużyna, ponieważ wcale nie kreuje mało okazji, a jest za to niesamowicie nieskuteczna. Marnuje na potęgę i ma dużego pecha. Świadczy o tym statystyka expected goals. Liczba strzelonych goli? 32. Co jednak pokazuje współczynnik? Niemal 44 (43,74). Osiem drużyn w La Liga ma niższy, a jednak to Almeria okupuje ostatnie miejsce. Largie Ramazani czy też Gonzalo Melero powinni mieć co najmniej o dwa gole więcej. Ten drugi ma na koncie zero trafień. 

Almeria nie będzie najgorsza w historii

Almeria z nowym trenerem Pepe Melem nie jest już zawsze chłopcem do bicia, o czym świadczy chociażby niedawny remis z Realem Sociedad na nowym Anoeta. Kibice drużyny z Andaluzji jeszcze nie tak dawno mogli mieć obawy, że ich zespół przejdzie do historii jako najgorsza drużyna w dziejach hiszpańskiej ekstraklasy. Teraz nie jest to już możliwe. Od sezonu 1997/98 w najwyższej lidze występuje 20 ekip. Zdecydowanie i absolutnie najgorszym teamem był Sporting Gijon i tak już pozostanie. Almeria będzie prawdopodobnie druga najgorsza. Popatrzmy, jakim dorobkiem mogły „poszczycić się” ci, którzy mieli tych punktów najmniej, będąc czerwoną latarnią rozgrywek.

  1. 1997/98: Sporting de Gijón (13 punktów)
  2. 1998/99: Unión Deportiva Salamanca (27 punktów)
  3. 1999/00: Sevilla FC (28 punktów)
  4. 2003/04: Real Murcia (26 punktów)
  5. 2004/05: Albacete Balompié (28 punktów)
  6. 2005/06: Málaga CF (24 punktów)
  7. 2006/07: Nàstic de Tarragona (28 punktów)
  8. 2007/08: Levante UD (26 punktów)
  9. 2011/12: Racing de Santander (27 punktów)
  10. 2013/14: Real Betis (25 punktów)
  11. 2014/15: Córdoba CF (20 punktów)
  12. 2016/17: Granada CF (20 punktów)
  13. 2017/18: Malaga CF (20 punktów)
  14. 2019/20: RCD Espanyol (25 punktów)
  15. 2022/23: Elche CF (25 punktów)

Jeden szczególnie wartościowy gracz

Teraz okazuje się, że choć Almeria wciąż szoruje po dnie tabeli w hiszpańskiej ekstraklasie, jeden z jej graczy zwrócił uwagę klubów spoza La Liga. Marc Pubill to zawodnik urodzony w 2003 roku, o którego powalczą dwa renomowane kluby z Serie A. Prawy obrońca w letnim oknie transferowym zamienił Levante na Almerię, a koszt transferu wyniósł pięć milionów euro. „TUTTOmercatoWeb” podaje, że młodym Hiszpanem interesują się dwa kluby z Mediolanu: AC Milan i Inter.

Z tym, że na pewno żadnego z nich nie cieszy to, że Almeria twardo obstaje przy kwocie zawartej w klauzuli. Mowa o 20 milionach euro. Jedna czwarta zasili budżet Levante. Almeria chce zatem uzyskać jak najwięcej. Pubill zagrał w tym sezonie 17 razy w lidze hiszpańskiej. Ma na koncie gola i dwie asysty. Jest to piłkarz całkiem ofensywny, ponieważ oddaje średnio jeden strzał na mecz, a średnia jego udanych dryblingów na 90 minut wynosi 1,4 (za FotMob).

Fot. PressFocus

Może zaciekawi Was odrobina nostalgii! Zerknijcie na nasz cykl ”Słynne drużyny EURO”:

  1. CZECHY 2004
  2. HISZPANIA 2012
  3. HOLANDIA 2000
  4. DANIA 2020
  5. DANIA 1992
  6. GRECJA 2004
  7. FRANCJA 1984
  8. ŁOTWA 2004
  9. CZECHY 1996
  10. TURCJA 2008
  11. HOLANDIA 1988
  12. WALIA 2016

A także inny cykl pt. „Polskie turnieje EURO”:

  1. EURO 2008 – świetne eliminacje za Beenkahhera, a na turnieju parady Boruca, gol Rogera Guerreiro, pogrążający nas „Poldi”
  2. EURO 2012 – wielki turniej u siebie, wielkie nadzieje, i wielkie rozczarowanie, nigdy już tak łatwej grupy nie będzie…
  3. EURO 2016 – najlepszy występ reprezentacji Polski na wielkim turnieju w XXI wieku
  4. EURO 2020(1) – kapitalne eliminacje, zmiana trenera tuż przed turniejem i spore rozczarowanie