Kuriozalne sceny w Holandii. Kibice Roda JC przedwcześnie wbiegli na boisko

04.05.2024

Kuriozalne sceny w Holandi! Kibice Roda JC wbiegli na boisko, by świętować awans po wygraniu 2:0 z Cambuur. Święto przerwali zawodnicy Groningen, którzy w ostatniej chwili zremisowali swoje spotkanie 1:1 z Telstar. Walka o promocję do Eredivisie wciąż trwa. 

Kibice Roda JC sprowadzeni na ziemię

Walka o bezpośredni awans do Eredivisie trwa. Pewne promocji jest tylko Willem II. O drugie miejsce, które daje bezpośredni awans, walczą wciąż Roda JC i Groningen. Do końca sezonu pozostała tylko jedna kolejka. Wszystko rozstrzygnie się w bezpośrednim starciu właśnie Rody z Groningen. Już jednak wcześniej sprawa awansu do holenderskiej Ekstraklasy mogła zostać wyjaśniona.

Roda JC grała wczoraj z niewalczącym już o nic Cambuur. „Górnicy” byli mocnymi faworytami do zwycięstwa. Dzięki bramkom Samiego Ouaissy i Vaclava Sejka udało się wygrać 2:0. Ten wynik dawał gospodarzom awans. Kibice po ostatnim gwizdku sędziego nie mogli powstrzymać radości i wbiegli na boisko stadionu Parkstad Limburg, by świętować razem z piłkarzami. Ta radość została jednak brutalnie stłumiona.

Równocześnie swój mecz rozgrywało Groningen z broniącym się przed spadkiem Telstar. Ku zaskoczeniu, to właśnie przedmeczowi outsiderzy prowadzili 1:0 od pierwszej minuty dzięki bramce zdobytej przez Zakarie Eddahchouriego. Gdy wydawało się, że gospodarze już nic nie zdziałają, tak nadszedł cud. W 95. minucie stan meczu wyrównał Thom van Bergen. Ten wynik sprawił, że sprawa awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej jeszcze nie jest rozstrzygnięta.

Bezpośredni mecz o awans do Eredivisie pomiędzy Groningen a Roda JC odbędzie się za tydzień w piątek 10 maja. Rodzie wystarcza zdobycie minimum punktu. Z kolei ich rywale będą musieli to spotkanie wygrać i każda najmniejsza nawet wygrana daje im awans, ponieważ w Eerste Divisie na koniec decyduje bilans bramkowy. To Groningen ma lepszą sytuację wyjściową i różnicę bramek o +2. Nie musi zatem nadganiać żadnych goli i wysoko wygrywać. Wystarczy skromne 1:0. Jeżeli zatem Groningen wygra, to „pitch invasion” kibiców Rody urośnie do jeszcze większego absurdu i powodu do memów.

Podobne historie

Historia futbolu zna już podobne sceny, gdy kibice przedwcześnie cieszyli się z sukcesu swojej drużyny. Rok temu podobna rzecz miała miejsce w Szkocji.

W październiku ubiegłego roku Celtic mierzył się z Motherwell w ramach meczu ligowego. Miało to być zwykłe starcie o trzy punkty. Gospodarzem meczu było Motherwell. W 87. minucie gola zdobył gracz Celticu Luis Palma. Gdy wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty, to jednak w 95. minucie wyrównał Blair Spittal. To spowodowało wielką radość kibiców gospodarzy, gdyż w znacznej części po bramce wbiegli na boisko. Minutę później Matt O’Riley uciszył stadion, ustalając wynik na 2:1 dla przedmeczowych faworytów. Fani Celticu chcąc się zrewanżować, po meczu również postanowili wbiec na murawę, by świętować zwycięstwo ze swoimi ulubieńcami.

fot. screen Twitter

Może zaciekawi Was odrobina nostalgii! Zerknijcie na nasz cykl ”Słynne drużyny EURO”:

  1. CZECHY 2004
  2. HISZPANIA 2012
  3. HOLANDIA 2000
  4. DANIA 2020
  5. DANIA 1992
  6. GRECJA 2004
  7. FRANCJA 1984
  8. ŁOTWA 2004
  9. CZECHY 1996
  10. TURCJA 2008
  11. HOLANDIA 1988
  12. WALIA 2016

A także inny cykl pt. „Polskie turnieje EURO”:

  1. EURO 2008 – świetne eliminacje za Beenkahhera, a na turnieju parady Boruca, gol Rogera Guerreiro, pogrążający nas „Poldi”
  2. EURO 2012 – wielki turniej u siebie, wielkie nadzieje, i wielkie rozczarowanie, nigdy już tak łatwej grupy nie będzie…
  3. EURO 2016 – najlepszy występ reprezentacji Polski na wielkim turnieju w XXI wieku
  4. EURO 2020(1) – kapitalne eliminacje, zmiana trenera tuż przed turniejem i spore rozczarowanie