Premier League: Sędzia biegał w meczu z kamerą

W ostatnim meczu 36. kolejki Premier League pomiędzy Crystal Palace a Manchesterem United, sędzia po raz pierwszy w historii tej ligi założył na siebie kamerę. Zabieg ten miał na celu pokazanie funkcjonowania boiskowych zdarzeń w jednym z programów.

Sędzia z kamerą w meczu Premier League

Po raz pierwszy w historii ligi sędzia Jarred Gillet nosił kamerę wideo, aby dyrygować meczem Premier League. Arbiter podczas meczu Crystal Palace z Manchesterem United miał na słuchawce zamontowane urządzenie o nazwie „RefCam”. Cały zebrany materiał nie był jednak transmitowany na żywo, a zostanie wykorzystany w jednorazowym programie zapewniającym wgląd w pracę arbitra w lidze angielskiej. Ma on pokazać różne boiskowe incydenty jakie mają miejsce na murawie. Program ma zostać wyemitowany jeszcze w tym roku. Został zatwierdzony do celów edukacyjnych przez oba kluby, Radę Międzynarodowego Związku Piłki Nożnej, Professional Game Match Officials Limited i Premier League.

📹 Jarred Gillet tonight became the first referee to use the "RefCam" in Premier League history. The head-mounted device was deployed in the Crystal Palace vs Man United game.

The video footage collected from the camera will be used in a one-off programme to highlight the… pic.twitter.com/OsOmR2eZZe

— Jon Boafo (@JonBoafo) May 6, 2024

To nie pierwszy raz

Podobny zabieg miał już miejsce w przypadku angielskich drużyn. Było to przy okazji przedsezonowego sparingu pomiędzy Chelsea a Brighton w lipcu. Prowadzący wówczas zawody arbiter Rob Jones nosił kamerę zamontowaną na klatce piersiowej. Kamera takaj została również użyta w starciu między Arsenalem a MLS All-Stars. W lutym niemiecki sędzia Daniel Schlager nosił podobne urządzenie podczas meczy Bundesligi między Eintrachtem Frankfurtem a Wolfsburgiem. Tamtejsze nagrania zostały później wykorzystane w programie „Referees Mic’ up – Bundesliga”.

Przy okazji zbliżającego się meczu, fani Premier League żartowali, że głównym bohaterem materiału będzie kapitan „Czerwonych Diabłów” Bruno Fernandes. Nie mogli się oni doczekać, żeby zobaczyć 29-latka mającego nieustanne pretensje do arbitrów. Portugalczyk po raz pierwszy w karierze jednak opuścił mecz z powodu kontuzji.

Mam nadzieję, że te kamery mogą również przesyłać zdjęcia na portale społeczne. Może zrobić niezliczone memy z samych wybryków Bruno.

Świetnie! Oznacza to pięćset zbliżeń twarzy Bruno, płaczącego do sędziego.

Niestety jednak nie pojawią się żadne memy i filmiki, gdyż nie zobaczyliśmy w akcji Bruno Fernandesa, ale i tak będzie co oglądać, ponieważ Crystal Palace rozbiło Manchester United aż 4:0, oddając w meczu aż 10 celnych strzałów. Andre Onana kilka razy wykazał się kunsztem. Warto będzie prześledzić to wszystko z perspektywy kamerki arbitra.

Fot. Screenshot Youtube