Lech sięgnie po trenera z zagranicy? Pojawiła się poważna kandydatura

06.05.2024

Dziennikarz ”Gazetisto” Luděk Mádl poinformował, że Lech Poznań skontaktował się z trenerem Slovana Liberec Lubošem Kozelem. 53-latek wraz z końcem sezonu po niemal trzech latach opuści swoją aktualną drużynę. Kozel byłby dwunastym zagranicznym trenerem w historii Lecha i czwartym pochodzącym z Czech.

Rumak odchodzi

Dziennikarz portalu ”Meczyki.pl” Dawid Dobrasz w ubiegłym tygodniu poinformował, że Mariusz Rumak ogłosił piłkarzom Lecha odejście ze stanowiska trenera wraz z końcem sezonu. To o tyle kuriozalne, że zawodnicy już wcześniej mieli zostać poinformowani o tym przez dyrektora sportowego Tomasza Rząsę. Dobrasz wyznał jednocześnie, że Rumak pozostanie w strukturach klubu, ale nie będzie pracował przy pierwszej drużynie. Najprawdopodobniej wróci on do pracy w znajdującej się we Wronkach akademii.

Giełda nazwisk ruszyła

Informacja o ogłoszeniu przez Rumaka nie była specjalnie zaskakująca, bowiem od początku miał poprowadzić Lecha tylko do końca sezonu. W międzyczasie ruszyła więc giełda nazwisk potencjalnych następców 46-latka, a w zasadzie zwolnionego w grudniu Johna van den Broma. Naturalnym była kandydatura Macieja Skorży, lecz jak informował Szymon Janczyk z ”Weszło”, jest on obecnie zainteresowany wyłącznie pracą za granicą.

Po zwolnieniu z Legii Warszawa Kosty Runjaicia nazwisko niemieckiego szkoleniowca również pojawiało się w przestrzeni publicznej. Ta opcja jest mało prawdopodobna, bowiem Runjaiciem zainteresowane są kluby z austriackiej ekstraklasy, 2. Bundesligi, a nawet z Włoch.

Przed miesiącem, podczas meczu 27. kolejki z Pogonią Szczecin (1:0), na trybunach Stadionu Miejskiego w Poznaniu obecny był Nenad Bjelica. Szanse na powrót Chorwata wzrosły wraz z informacją o jego zwolnieniu z Unionu Berlin już po niecałym pół roku. Wydaje się, że władze Lecha faktycznie rozglądają się w kierunku południa Europy, lecz znacznie bliżej polskiej granicy.

Dziennikarz serwisu ”Gazetisto” Luděk Mádl poinformował, że Lech kontaktował się z trenerem Slovana Liberec Lubošem Kozelem. Atmosferę podgrzał dziennikarz ”Przeglądu Sportowego” Grzegorz Rudynek, który zajmuje się czeską piłką. Rudynek napisał na Twitterze, że Mádl jest dobrze poinformowanym dziennikarzem.

Według Rudynka Kozel to jedna z lepszych kandydatur z tej części Europy. Dziennikarz ”PS” informował, że już ok. osiem-dziewięć lat temu Kozel był na radarze Lecha Poznań. Ówczesnym trenerem Dukli Praga interesowała się także Wisła Kraków. Rudynek ”podzwonił w kilka miejsc, popytał” o temat Kozela i z jego słów kibice Lecha mogą wywnioskować, że jest to dobry kandydat na stanowisko szkoleniowca.

Kim jest Luboš Kozel?

Kibiców Lecha zaniepokoiły liczby, które nie przemawiają za Kozelem. Poprowadził on Slovan Liberec w 98 meczach, a zespół z Liberca punktował ze średnią 1,38 pkt/mecz. To gorszy wynik od… Rumaka, który po powrocie do Lecha w 13 meczach wykręcił średnią na poziomie 1,46 pkt/mecz. Co więcej, Kozel jest szóstym najgorzej punktującym trenerem Slovana w XXI wieku.

Ostatnim trenerem Slovana, który miał gorszą średnią od Kozela był David Holoubek, który prowadził ten klub w rundzie wiosennej sezonu 2017/18. Pod jego wodzą Slovan zanotował średnią 1,07 pkt./mecz, lecz Holoubek poprowadził ”Niebiesko-Białych” w zaledwie 15 meczach. W ciągu ostatnich 30 latach tylko trzech trenerów poprowadziło Slovan w większej liczbie meczów od Kozela. W 98 pod jego wodzą Slovan odniósł 37 zwycięstw, miał 37 porażek, a 24 razy zremisował. W tym czasie Slovan strzelił 149 goli, a stracił 139, co daje ok. 1,52 zdobywanych i 1,41 traconych bramek na mecz.

Kozel przejął Slovan pod koniec sierpnia 2021 roku, kiedy zespół po sześciu kolejkach czeskiej ekstraklasy zajmował ostatnie miejsce z zaledwie punktem na koncie. Sezon zasadniczy zakończył na siódmym miejscu, co oznaczało grę w kuriozalnych play-offach o miejsca 7-10. W półfinale Slovan uległ w dwumeczu 0:3 (0:1, 0:2) z Sigmą Ołomuniec. W sezonie 2022/23 Slovan również zajął siódme miejsce w sezonie zasadniczym i wygrał play-offy po zwycięstwie w finałowym dwumeczu z Hradec Kralove 6:3 (4:0, 2:3).

Od sezonu 2023/24 miejsca 7-10 oznaczają już kwalifikację do play-offów o udział w eliminacjach Ligi Europy. Slovan w sezonie zasadniczym znów zajął siódme miejsce i ćwierćfinale trafił na dziesiąte Teplice. Do półfinału play-offów najpewniej nie awansuje, bowiem przegrał pierwszy mecz 0:2. Tym samym prawdopodobnie trzeci rok z rzędu pod wodzą Kozela nie awansuje do europejskich pucharów. Po raz ostatni Slovan w europejskich pucharach zagrał w sezonie 2020/21, kiedy to dotarł do fazy grupowej Ligi Europy. Kozel nie ma więc takiego doświadczenia w europejskich rozgrywkach, jakie posiadał choćby John van den Brom.

Karierę trenerską Kozel zaczynał w rezerwach Slavii Praga. W lipcu 2007 roku został trenerem Jablonca, który jednak poprowadził w zaledwie 11 meczach. Po trzech miesiącach został asystentem trenera w Slovanie Liberec i dopiero w grudniu 2009 roku wrócił do samodzielnej pracy. Został on trenerem Dukli Praga, którą w 2011 roku wprowadził do ekstraklasy. W stolicy Czech przepracował niemal 6,5 roku, a w pięciu sezonach pod jego wodzą Dukla zajmowała kolejno 6., 6., 7., 6. i 10. miejsce.

Latem 2016 roku rozpoczął pracę w młodzieżowych drużynach Czech, a na początku 2020 wrócił do seniorskiej piłki. W styczniu 2020 roku został trenerem Banika Ostrava, który poprowadził w 39 meczach. Za rok 2020 Banik był siódmą najlepiej punktującą drużyną w czeskiej ekstraklasie (trener uwielbia chyba te siódemki). Pod koniec lutego 2021 roku, miesiąc po wznowieniu rundy wiosennej, został zwolniony. Po 21 kolejkach sezonu 2020/21 Banik zajmował dopiero dziewiąte miejsce, a po przerwie zimowej wygrał tylko trzy z dziesięciu meczów.

W przypadku zatrudnienia przez Lecha, Kozel zostałby dwunastym zagranicznym szkoleniowcem w historii tego klubu, z czego czwartym pochodzącym z Czech. Spośród jego rodaków ”Kolejorza” w przeszłości prowadzili: Wilhelm Lugr (druga połowa lat 50. XX wieku), Bohumil Panik i Libor Pala (obaj w 2003 roku).

fot. PressFocus

Może zaciekawi Was odrobina nostalgii! Zerknijcie na nasz cykl ”Słynne drużyny EURO”:

  1. CZECHY 2004
  2. HISZPANIA 2012
  3. HOLANDIA 2000
  4. DANIA 2020
  5. DANIA 1992
  6. GRECJA 2004
  7. FRANCJA 1984
  8. ŁOTWA 2004
  9. CZECHY 1996
  10. TURCJA 2008
  11. HOLANDIA 1988
  12. WALIA 2016

A także inny cykl pt. „Polskie turnieje EURO”:

  1. EURO 2008 – świetne eliminacje za Beenkahhera, a na turnieju parady Boruca, gol Rogera Guerreiro, pogrążający nas „Poldi”
  2. EURO 2012 – wielki turniej u siebie, wielkie nadzieje, i wielkie rozczarowanie, nigdy już tak łatwej grupy nie będzie…
  3. EURO 2016 – najlepszy występ reprezentacji Polski na wielkim turnieju w XXI wieku
  4. EURO 2020(1) – kapitalne eliminacje, zmiana trenera tuż przed turniejem i spore rozczarowanie


Tworzymy codziennie także nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA