Fantastyczna seria Bruno Fernandesa dobiegła końca

07.05.2024

Bruno Fernandes opuścił ostatni mecz swojej drużyny z Crystal Palace z powodu kontuzji. Była to pierwsza taka sytuacja w karierze klubowej Portugalczyka. Po 520 występach zawodowych nie został włączony do składu meczowego z powodu urazu.

Koniec serii Bruno Fernandesa

Bruno Fernandes mógł poszczycić się niesamowitym rekordem. Po 520 rozegranych meczach w swojej karierze klubowej, opuścił dopiero pierwszy mecz z powodu kontuzji. Powodem jego absencji w meczu ligowym przeciwko Crystal Palace był uraz odniesiony w starciu z Burnley. Portugalczyk przed transferem do Manchesteru United występował w Novarze, Udinese, Sampdorii oraz Sportingu Lizbona. Wcześniejsze nieobecności 29-latka spowodowane były chorobami. Pierwszy raz w styczniu 2017 r. podczas pobytu w Sampdorii i ponownie w marcu 2022 r. od czasu przeprowadzki do Manchesteru. Zdarzało mu się oczywiście opuszczać inne spotkania z powodu zawieszenia.

Jego rekord jest jeszcze bardziej niezwykły, biorąc pod uwagę, że żaden piłkarz grający wśród pięciu najlepszych lig świata nie grał więcej niż on w zeszłym roku. Bruno Fernandes ma na swoim koncie ponad 70 meczów w 2023 roku, co przełożyło się na blisko 6000 minut czasu spędzonego na boisku. Erik ten Hag bardzo mocno go eksploatował, nawet w mniej istotnych meczach pucharowych, za co był krytykowany w mediach.

Ważny zawodnik dla United

Brak Portugalczyka w meczu z Crystal Palace okazał się bardzo bolesny w skutkach. „Czerwone Diabły” nie poradziły sobie bez swojego kapitana i przegrały 0:4, co dobitnie pokazuje jak ważnym zawodnikiem jest w składzie United. Od momentu jego pojawienia się na „Old Trafford” w 2020 roku rozegrał dla klubu 230 spotkań, co przekłada się na 19 486 minut. Jest piłkarzem, który w znacznym stopniu odpowiada ze budowanie akcji drużyny. Jak do tej pory strzelił 79 goli i zaliczył 64 asysty. W obecnym sezonie ponownie znajduje się na czele piłkarzy Manchesteru United z najlepszymi liczbami.

„Czerwone Diabły” zawodzą w obecnych rozgrywkach. Znajdują się ósmym miejscu w Premier League i zebrały zaledwie 54 punkty. Mało prawdopodobne, że zobaczymy ich w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Obecna kampania Ligi Mistrzów również nie poszła po ich myśli. W grupie z Bayernem Monachium, Galatasaray i FC Kopenhaga zajęli ostatnie miejsce. Jedynym pocieszeniem fatalnego w ich wykonaniu sezonu może być triumf w Pucharze Anglii, gdzie w finale zmierzą się z Manchesterem City. O zwycięstwo z „Obywatelami” będzie jednak ciężko. W poprzednim sezonie obydwie drużyny również spotkały się w finale i to aktualni mistrzowie Premier League okazali się lepsi (2:1). Ilkay Gundogan zdobył bramkę z woleja już po kilkunastu sekundach.

Fot. PressFocus

Może zaciekawi Was odrobina nostalgii! Zerknijcie na nasz cykl ”Słynne drużyny EURO”:
  1. CZECHY 2004
  2. HISZPANIA 2012
  3. HOLANDIA 2000
  4. DANIA 2020
  5. DANIA 1992
  6. GRECJA 2004
  7. FRANCJA 1984
  8. ŁOTWA 2004
  9. CZECHY 1996
  10. TURCJA 2008
  11. HOLANDIA 1988
  12. WALIA 2016


A także inny cykl pt. „Polskie turnieje EURO”:

  1. EURO 2008 – świetne eliminacje za Beenkahhera, a na turnieju parady Boruca, gol Rogera Guerreiro, pogrążający nas „Poldi”
  2. EURO 2012 – wielki turniej u siebie, wielkie nadzieje, i wielkie rozczarowanie, nigdy już tak łatwej grupy nie będzie…
  3. EURO 2016 – najlepszy występ reprezentacji Polski na wielkim turnieju w XXI wieku
  4. EURO 2020(1) – kapitalne eliminacje, zmiana trenera tuż przed turniejem i spore rozczarowanie


Tworzymy codziennie także nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY