Spektakularna remontada VfL Bochum na wagę utrzymania w Bundeslidze

28.05.2024

VfL Bochum odrobiło trzybramkową stratę z pierwszego meczu barażowego przeciwko Fortunie Duesseldorf, a w serii rzutów karnych okazało się lepsze od drugoligowej ekipy. Tym samym Bochum zapewniło sobie utrzymanie w Bundeslidze i czwarty rok z rzędu zagra na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.

VfL Bochum odwróciło losy dwumeczu

W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Bundesligi VfL Bochum zostało rozbite przez Werder Brema (1:4) i osunęło się na 16. miejsce w tabeli. Zespół z Zagłębia Ruhry zmuszony był więc zagrać w barażach o utrzymanie z Fortuną Duesseldorf, która na zapleczu Bundesligi uplasowała się na trzecim miejscu. W pierwszym meczu Fortuna rozbiła Bochum na wyjeździe 3:0 i wydawało się, że sprawa dwumeczu jest już zamknięta.

Podopieczni Heiko Butschera wierzyli jednak w odrobienie trzybramkowej straty, a Bochum do tlenu w 18. minucie podłączył Philipp Hofmann. 20 minut po przerwie 31-letni napastnik ustrzelił dublet, a asysty przy obu jego trafieniach zanotował Kevin Stoeger. Raptem cztery minuty później Bochum otrzymało rzut karny, którego na gola zamienił właśnie Stoeger. Austriak w 34 meczach tego sezonu strzelił osiem goli i dołożył 19 asyst, co stawia go w roli lidera klasyfikacji kanadyjskiej wśród piłkarzy Bochum.

Przedstawiciel Bundesligi doprowadził do dogrywki, w której rozstrzygnięcie nie zapadło, więc potrzebny był konkurs rzutów karnych. Ten zaczął się fatalnie dla Fortuny, bowiem ”jedenastkę” wykonywaną przez Andre Hofmanna obronił Andreas Luthe. Niedługo później wszystko wróciło jednak do ”punktu zero”, gdyż rzut karny Erhana Masovicia obronił Florian Kastenmeier.

Kolejne osiem rzutów karnych zostało wykonanych bezbłędnie, aż do piłki podszedł Takashi Uchino. Japończyk posłał piłkę w trybuny, pozbawiając tym samym Fortunę szansy na powrót do Bundesligi po czterech latach. ”Niedegradowalni” udowodnili, że przydomek do czegoś zobowiązuje i zapewnili sobie udział w ekstraklasie czwarty rok z rzędu. Będzie to więc drugi najdłuższy pobyt Bochum w Bundeslidze. Dłużej w elicie zakotwiczyło w latach 1971-93, kiedy to występowało nieprzerwanie przez 22 sezony.

Klubowa legenda kończy karierę

Warto dodać, że do bramki na baraże wskoczył Andreas Luthe, który zimą 2024 roku trafił do VfL Bochum z Kaiserslautern. W rundzie jesiennej rozegrał on zaledwie dwa mecze na zapleczu Bundesligi, a w nowym klubie tylko raz stanął między słupkami. Tuż przed barażami VfL Bochum poinformowało jednak o odsunięciu od składu podstawowego bramkarza Manuela Riemanna z powodu niemożliwych do pogodzenia odmiennych spojrzeń na wewnętrzne sprawy drużyny. Luthe musiał więc zastąpić o dwa lata młodszego konkurenta i w kluczowym meczu zachował czyste konto oraz obronił ”jedenastkę” w serii rzutów karnych. Po meczu 37-letni golkiper na antenie „Sat.1” zapowiedział, że kończy karierę.

To był mój ostatni mecz w profesjonalnym futbolu. Nie będę przedłużał kontraktu z klubem. To już nie dla mnie. Muszę myśleć o swoim zdrowiu.

Andreas Luthe jest wychowankiem Bochum, do którego trafił w 2001 roku w wieku 14 lat. W sezonie 2009/10 zadebiutował w pierwszym zespole i przez siedem lat występował między słupkami tego zespołu. Łącznie Luthe rozegrał dla Bochum 172 mecze, w których stracił 229 bramek i zachował 53 czyste konta. Zimą 2024 roku, po 7,5 roku spędzonych w Augsburgu, Unionie Berlin i Kaiserslautern, Luthe wrócił do swojego macierzystego klubu. Pożegnał się we wspaniałym stylu.

fot. Bundesliga / YouTube

Tworzymy codziennie nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA