Ojciec Matty’ego Casha ma wielki żal o potraktowanie syna
Ojciec Matty’ego Casha – Stuart – udzielił wywiadu portalowi „sport.pl”. Jest on rozczarowany faktem, że jego syn nie znalazł się w szerokiej kadrze na EURO 2024. Co najważniejsze w tej sprawie – powiedział, że tak naprawdę nikt się z piłkarzem Aston Villi nie kontaktował w trakcie próby jego powrotu do zdrowia, a byłby on już gotowy na sparingi z Ukrainą oraz Turcją i dałby radę wystąpić na mistrzostwach.
Matty Cash to rezerwowy
Podstawowym prawym wahadłowym reprezentacji Polski jest Przemysław Frankowski. To bardzo ważna postać Lens, gdzie w całym sezonie rozegrał 2700 minut. Zdobył cztery bramki i zanotował cztery asysty. Michał Probierz to człowiek, który postawił na „Franka”, kiedy nikt tak naprawdę w niego nie wierzył i ma do niego sentyment. Poza tym zawodnik ten nie daje argumentów, by posadzić go na ławce. Strzelił gole w barażu z Estonią oraz w sparingu z Łotwą. Zagrał też 120 minut w finale barażu z Walią, gdzie wykorzystał jedenastkę, strzelając jako trzeci. Zdarza mu się także wykonywać karne w klubie. Zrobił to w hicie z Olympique Lyon i było to o tyle ważne, że dało zwycięstwo 3:2. Trafił także w Champions League z Sevillą. Jedno uderzenie obronił od niego Gianluigi Donnarumma, przerywając imponującą serię. Wcześniej prawy wahadłowy miał 5/5 i z punktu jedenastego metra się nie mylił.
Przemysław Frankowski otrzymał od LʼEquipe notę "8" za wczorajszy występ przeciwko PSG. Klasa 🔝🇵🇱 pic.twitter.com/ahafa5jtyc
— Maciej Szełęga (@SzelegaMaciek) January 2, 2023
Jego pierwszy skład na EURO 2024 to pewniak, co automatycznie sprawia, że rola Matty’ego Casha ograniczałaby się do roli tylko rezerwowego. Końcówka sezonu w klubie nie była szczęśliwa dla obrońcy. Ostatnie spotkanie w reprezentacji Polski zagrał w barażowym spotkaniu przeciwko Estonii. Spędził na boisku zaledwie 11 minut. Wszedł w 46. minucie za Frankowskiego po czym zszedł w 57. minucie i zastąpić musiał go Tymoteusz Puchacz. Dlaczego nie został oficjalnie powołany? Z powodu kontuzji i tego, że nie wystąpił w dwóch ostatnich meczach obecnego sezonu Premier League właśnie z powodu urazu łydki.
Ojciec Casha zaprzecza
Stuart Cash czuje ewidentny żal w sprawie potraktowania jego syna. Udzielił wywiadu „sport.pl”, w którym nie rozumie takiego postępowania. Tak wypowiedział się na łamach portalu:
– Przez ostatnie tygodnie Matty pracował bardzo ciężko, by znaleźć się w kadrze na EURO. Czuł, że nadawałby się do gry już na czerwcowe towarzyskie mecze Polaków, a na turniej na pewno byłby w pełni zdrowy. Nikt ze sztabu do niego nie zadzwonił, nie było żadnego kontaktu, by porozmawiać o powołaniu lub jego braku. Nie wiemy, jakie są powody tego, że Matty’ego nie ma w kadrze na turniej. O tym, że nie weźmie udziału w zgrupowaniu, dowiedział się dziś z portali społecznościowych tak jak chyba wszyscy. Oczywiście był świadomy tego, co od wtorku pisało się w Polsce o możliwym braku jego powołania. Był z tego powodu smutny, ale wierzył do końca, że te informacje się jednak nie sprawdzą.
Senior Cash potwierdził także, że klubowy i reprezentacyjny sztab medyczny się ze sobą konsultowali. Jednocześnie tylko przypuszcza co mogło stać za tą decyzją, ponieważ sam selekcjoner bezpośrednio się z piłkarzem nie kontaktował. Co prawda przyjechał do niego podczas jednego z ostatnich spotkań w Premier League, lecz już w trakcie kontuzji łydki żadnego kontaktu i komunikacji na linii trener-zawodnik nie było. I o to Stuart Cash ma największy żal, ponieważ Matty cały czas liczył na powołanie i uwijał się z rehabilitacją. Nie spodziewał się takiego zachowania.
Fot. PressFocus
Tworzymy codziennie nasz przewodnik po EURO 2024: