Zmarł Orest Lenczyk
W wieku 81 lat zmarł trzykrotny mistrz Polski Orest Lenczyk. Poinformował o tym późnym wieczorem jeden z jego byłych podopiecznych Łukasz Gikiewicz na Twitterze.
Orest Lenczyk nie żyje
Postaci Oresta Lenczyka nie trzeba nikomu przedstawiać. Przez dziesiątki lat pracował jako trener w polskich klubach. W trakcie swojej kariery prowadził m.in. Wisłę Kraków, Ruch Chorzów, Śląsk Wrocław, GKS Katowice czy Zagłębie Lubin.
Zmarł Orest Lenczyk [*]
— Lukasz Gikiewicz (@gikiewiczlukasz) June 11, 2024
Urodzony w Sanoku szkoleniowiec karierę jako szkoleniowiec zaczął na początku lat siedemdziesiątych. W trakcie swojej kariery sięgnął po trzy tytuły mistrza Polski (w sezonach 1977/1978 i 2000/2001 jako trener Wisły Kraków oraz w sezonie 2011/2012 wraz ze Śląskiem Wrocław). Dwukrotnie zwyciężył także w meczu o Superpuchar Polski (w sezonie 1994/1995 z GKS-em Katowice oraz w 2012/2013 ze Śląskiem Wrocław).
Sukces jest wtedy, gdy się go nie zauważa. W pracy trenera nie ma sukcesów. Na końcu zawsze przegrywa szkoleniowiec.
Ostatnim klubem, który prowadził Orest Lenczyk było Zagłębie Lubin, z którym rozstał się w maju 2014 roku. Od tego czasu wybitny trener odpoczywał na zasłużonej emeryturze. W 2023 roku udzielił wywiadu „Super Expressowi„, w którym zaznaczył, że cieszy się możliwością spokojnego życia na emeryturze.
Orest Lenczyk słynął ze specyficznego podejścia do futbolu. Wywiady z nim są istną kopalnią legendarnych cytatów, jak na przykład ten z „Super Expressu”:
-Czasem sobie myślę, że wykonywałem zawód dla idioty. Jak można było dla niego poświęcić rodzinę i jechać co tydzień 300 km w jedną stronę, zajeżdżać kolejne auta. Nikt mi nie zwracał za benzynę, kiedy jeździłem z Krakowa do Bełchatowa, Łodzi, Wrocławia – czy moja ostatnia praca – do Lubina. Wstawałem o 5 rano, często człowiek był zmęczony, dwa albo trzy razy byłem na pograniczu wypadku i równie dobrze mogłem już pójść już do nieba, albo do… piekła. Ale kto to brał pod uwagę? Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek opuścił trening. Przez 45 lat wykonywałem zawód dla idioty, niestety to zostaje w życiorysie. Mogę być tylko spokojny, że rodzina się ze mnie nie śmieje.
fot. PressFocus
Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024: