Polska: Probierz z komfortem wyboru
Polska reprezentacja ma przed sobą bardzo trudne wyzwanie – mecz o wszystko z wybieganą kadrą Austrii. 'Redbullowy’ sposób grania to coś, co sprawić kadrze Michała Probierza może bardzo wiele problemów. Tutaj jednak spieszymy z ważną informacją. Michał Probierz do dyspozycji na Austrię ma wszystkich zawodników!
Probierz z komfortem wyboru
Michał Probierz w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem oraz Łukaszem Wiśniowskim z ’Meczyków’ zdradził, że cała kadra, która pojechała na turniej jest gotowa do gry w meczu z Austrią. Kluczowy mecz dla turnieju polskiej reprezentacji już w piątek o 18 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
🚨🗣️ @wlodar85 w EURO Insajder: Rozmawialiśmy z Michałem Probierzem – wszyscy są zdrowi i wszyscy są do gry.
Czytaj więcej ➡️ https://t.co/wrUgY7ZgSQhttps://t.co/wrUgY7ZgSQ
— Meczyki.pl (@Meczykipl) June 21, 2024
Sugeruje to więc, że możemy spodziewać się Roberta Lewandowskiego w podstawowym składzie na mecz z Austrią. Jak będzie naprawdę? Zobaczymy na godzinę przed meczem. Jak doskonale wiemy, Michał Probierz zawsze lubi na koniec czymś zaskoczyć co do personaliów, tak jak było z Tarasem Romanczukiem kosztem Bartosza Slisza w podstawowym składzie na mecz z Holandią w pierwszej kolejce.
W meczu z Holendrami, poza Robertem Lewandowskim nie zagrał także Paweł Dawidowicz, który miał problemy mięśniowe. Wielu polskich kibiców zaniepokoił także brak Piotra Zielińskiego na treningu 48h przed meczem w Berlinie.
Na stadionie w Berlinie zasiądzie na trybunach ponad 60 tysięcy widzów. Ostatni raz, Polacy wygrali mecz na neutralnym terenie, w którym mieli do czynienia z tak liczną widownią na swoim meczu – było to w Indiach podczas turnieju Nehru Cup, gdzie w 1984 roku podczas spotkania z Chinami (1:0, gol Andrzeja Buncola) zasiadło na trybunach około 85 tysięcy widzów. Od tamtej pory, niestety dla nas – pięć remisów i dziewięć porażek.
Polska po pierwszej kolejce wraz z Austrią mają po zero punktów – solidarnie, jedną bramką rywale z drugiej kolejki przegrali odpowiednio z Holandią i Francją. W związku z rozstrzygnięciami drugiej kolejki w innych grupach, do awansu z trzeciego miejsca w polskiej 'grupie śmierci’ wystarczyć mogą trzy punkty i zerowy bilans bramkowy.
Fot. PressFocus
Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024: