Angelino gra już w siódmym kraju – zostanie w nim na dłużej
Angelino to zawodnik, który już na tym etapie kariery może być uznawany za piłkarskiego podróżnika. Gra w Rzymie oznacza, że gra w piłkę już w siódmym państwie. Na tej zacnej w wieku 27 lat liście znajdują się: Hiszpania, USA, Holandia, Anglia, Niemcy, Turcja i Włochy. Hiszpański wahadłowy jest bardzo ceniony przez Daniele De Rossiego i został właśnie wykupiony przez klub ze stolicy Italii. Roma miała na to czas według umowy do 30 maja, po terminie szanse na to były więcej niż nikłe.
➡️ Załóż konto z kodem promocyjnym FUTBOLNEWS i odbierz freebet 300 złotych, jeśli Kroos wykona min. jedno celne podanie w meczu Realu z BVB! ⬅️
Angelino nie zna pojęcia stabilizacji
Według informacji Filippo Biafory z „Il Tempo” Roma skorzystała z opcji i wykupiła Angelino. Oznacza to, że do kasy RB Lipska trafi pięć milionów euro. Jest to o tyle okazyjna cena, że na Hiszpana miało być wielu chętnych z samej Bundesligi. Angelino grał tam już poza Lipskiem – było to zaskakujące dla opinii publicznej wypożyczenie do Hoffenheim. Na lewym wahadle w Hoffenheim spisywał się naprawdę rewelacyjnie, o czym świadczy jego dziewięć asyst w sezonie 2022/23. Bił też celnie stałe fragmenty gry.
🚨🔴🟡 AS Roma have triggered the buy option for Spanish LB Angelino to join the club on permanent deal from RB Leipzig.
AS Roma will pay €5m fee.
Daniele De Rossi, happy to keep Angelino for next season and future. pic.twitter.com/78F2G5unMH
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 30, 2024
Angelino ma bardzo bogate CV piłkarskie. Wystąpił już na poziomie seniorskim w dziesięciu klubach. Pierwsze szlify zbierał w Luis Calvo Sanz, a potem w Deportivo, skąd w wieku 16 lat przeniósł się do Man City. Nie odgrywał nigdy istotnej roli w zespole „Obywateli”. Podczas przygody na Etihad Stadium występował raczej w zespołach młodzieżowych, a w pierwszej drużynie zanotował jedynie sześć spotkań w Premier League. Z zespołu aktualnych mistrzów Anglii notorycznie wysyłali go na wypożyczenia, do takich klubów, jak: Mallorca, Breda, czy New York City FC. Nawet gdy wrócił do klubu, bo „Obywatele” sprzedali go do PSV i postanowili skorzystać z klauzuli odkupu (świetnie grał w Holandii), to szansy nie wykorzystał i grając na lewej obronie prezentował się przeciętnie. Wypalił z formą dopiero w Niemczech.
Słabsze liczby
We Włoszech nie idzie mu liczbowo tak dobrze. Angelino w Rzymie zagrał w 20 meczach i zaliczył tylko jedną asystę. To znacznie mniej niż notował choćby w Lipsku czy Hoffenheim, ale regularnie jest u De Rossiego starterem. Według portalu „Transfermarkt”, zagrał on w Serie A 80% możliwych minut. W koszulce „Giallorossich” zanotował do tej pory prawie 1300 minut. Trzeba jednak pamiętać, że miał na to tylko pół sezonu, ponieważ dołączył do AS Romy w zimowym okienku transferowym, zatem nie należy jego liczby minut porównywać np. do Bryana Cristante (ok. 4500). Wygryzł ze składu Leonardo Spinazzolę, który co chwilę ma jakieś krótkie mięśniówki i szkoleniowiec nie może na niego w pełni liczyć. Nicola Zalewski został za to przesunięty do gry wyżej – bliżej ataku.
Angelino gra albo na wahadle, albo w bloku czteroosobowym na lewej obronie. Zdecydowanie preferuje grę wahadłami. Przez to kompletnie nie poradził sobie w drugiej przygodzie z Manchesterem City. Zdecydowanie gorzej wygląda on bowiem w grze typową czwórką w defensywie, a Daniele De Rossi głównie taki styl preferuje. Rzadko korzystał z wahadeł. Od razu ma to przełożenie na asysty Hiszpana, a jednak Roma zdecydowała się za skromną kwotę go wykupić. Włoch mimo słabych liczb ufa Angelino i na niego cały czas stawia.
Przypominający Jessego Pinkmana z „Breaking Bad” zawodnik to wychowanek Deportivo La Coruna. Według doniesień „Sky Italia” ma on mieć umowę opiewającą na dwa miliony euro za sezon, trwającą do czerwca 2027 roku – nie ma jednak jasności co do długości kontraktu; „AS Roma PL” informuje bowiem o pięcioletniej umowie dogadanej już w styczniu, przy okazji pierwotnego przybycia do klubu. Drugi sezon z rzędu w jakiejkolwiek lidze Angelino nie zanotował ani jednej bramki. W tym czasie zanotował jednak 10 asyst.
AS Roma zajęła w Serie A 2023/24 szóste miejsce i nie zagra w Lidze Mistrzów. Była na to szansa, jednak Bologna straciła punkty z Genoą w 38. kolejce, a także Atalanta wygrała swoje spotkanie.
Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024: