Angelino gra już w siódmym kraju – zostanie w nim na dłużej

31.05.2024

Angelino to zawodnik, który już na tym etapie kariery może być uznawany za piłkarskiego podróżnika. Gra w Rzymie oznacza, że gra w piłkę już w siódmym państwie. Na tej zacnej w wieku 27 lat liście znajdują się: Hiszpania, USA, Holandia, Anglia, Niemcy, Turcja i Włochy. Hiszpański wahadłowy jest bardzo ceniony przez Daniele De Rossiego i został właśnie wykupiony przez klub ze stolicy Italii. Roma miała na to czas według umowy do 30 maja, po terminie szanse na to były więcej niż nikłe.

➡️ Załóż konto z kodem promocyjnym FUTBOLNEWS i odbierz freebet 300 złotych, jeśli Kroos wykona min. jedno celne podanie w meczu Realu z BVB! ⬅️

Promocja na celne podanie Kroosa w finale Ligi Mistrzów

Angelino nie zna pojęcia stabilizacji

Według informacji Filippo Biafory z „Il Tempo” Roma skorzystała z opcji i wykupiła Angelino. Oznacza to, że do kasy RB Lipska trafi pięć milionów euro. Jest to o tyle okazyjna cena, że na Hiszpana miało być wielu chętnych z samej Bundesligi. Angelino grał tam już poza Lipskiem – było to zaskakujące dla opinii publicznej wypożyczenie do Hoffenheim. Na lewym wahadle w Hoffenheim spisywał się naprawdę rewelacyjnie, o czym świadczy jego dziewięć asyst w sezonie 2022/23. Bił też celnie stałe fragmenty gry.

Angelino ma bardzo bogate CV piłkarskie. Wystąpił już na poziomie seniorskim w dziesięciu klubach. Pierwsze szlify zbierał w Luis Calvo Sanz, a potem w Deportivo, skąd w wieku 16 lat przeniósł się do Man City. Nie odgrywał nigdy istotnej roli w zespole „Obywateli”. Podczas przygody na Etihad Stadium występował raczej w zespołach młodzieżowych, a w pierwszej drużynie zanotował jedynie sześć spotkań w Premier League. Z zespołu aktualnych mistrzów Anglii notorycznie wysyłali go na wypożyczenia, do takich klubów, jak: Mallorca, Breda, czy New York City FC. Nawet gdy wrócił do klubu, bo „Obywatele” sprzedali go do PSV i postanowili skorzystać z klauzuli odkupu (świetnie grał w Holandii), to szansy nie wykorzystał i grając na lewej obronie prezentował się przeciętnie. Wypalił z formą dopiero w Niemczech.

Słabsze liczby

We Włoszech nie idzie mu liczbowo tak dobrze. Angelino w Rzymie zagrał w 20 meczach i zaliczył tylko jedną asystę. To znacznie mniej niż notował choćby w Lipsku czy Hoffenheim, ale regularnie jest u De Rossiego starterem. Według portalu „Transfermarkt”, zagrał on w Serie A 80% możliwych minut. W koszulce „Giallorossich” zanotował do tej pory prawie 1300 minut. Trzeba jednak pamiętać, że miał na to tylko pół sezonu, ponieważ dołączył do AS Romy w zimowym okienku transferowym, zatem nie należy jego liczby minut porównywać np. do Bryana Cristante (ok. 4500). Wygryzł ze składu Leonardo Spinazzolę, który co chwilę ma jakieś krótkie mięśniówki i szkoleniowiec nie może na niego w pełni liczyć. Nicola Zalewski został za to przesunięty do gry wyżej – bliżej ataku.

Angelino gra albo na wahadle, albo w bloku czteroosobowym na lewej obronie. Zdecydowanie preferuje grę wahadłami. Przez to kompletnie nie poradził sobie w drugiej przygodzie z Manchesterem City. Zdecydowanie gorzej wygląda on bowiem w grze typową czwórką w defensywie, a Daniele De Rossi głównie taki styl preferuje. Rzadko korzystał z wahadeł. Od razu ma to przełożenie na asysty Hiszpana, a jednak Roma zdecydowała się za skromną kwotę go wykupić. Włoch mimo słabych liczb ufa Angelino i na niego cały czas stawia.

Przypominający Jessego Pinkmana z „Breaking Bad” zawodnik to wychowanek Deportivo La Coruna. Według doniesień „Sky Italia” ma on mieć umowę opiewającą na dwa miliony euro za sezon, trwającą do czerwca 2027 roku – nie ma jednak jasności co do długości kontraktu; „AS Roma PL” informuje bowiem o pięcioletniej umowie dogadanej już w styczniu, przy okazji pierwotnego przybycia do klubu. Drugi sezon z rzędu w jakiejkolwiek lidze Angelino nie zanotował ani jednej bramki. W tym czasie zanotował jednak 10 asyst.

AS Roma zajęła w Serie A 2023/24 szóste miejsce i nie zagra w Lidze Mistrzów. Była na to szansa, jednak Bologna straciła punkty z Genoą w 38. kolejce, a także Atalanta wygrała swoje spotkanie.

Fot. screen YouTube/ AS Roma

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA