Nikt nie chce transmitować Ligue 1. Kluby odczuwają tego skutki

09.06.2024

Ligue 1 wciąż nie znalazła nadawcy rozgrywek we Francji od przyszłego sezonu. Skutki tego odczuwa choćby Auxerre, które w związku z tym nie może przeprowadzić pierwszego letniego transferu. Beniaminek nie może bowiem wpisać w swój budżet przychodów związanych z transmisjami telewizyjnymi.

Ligue 1 bez nadawcy we Francji

Jeszcze w styczniu 2024 roku wydawało się, że faworytem do wygrania nowego przetargu na prawa do pokazywania rozgrywek Ligue 1 we Francji jest DAZN. Platforma streamingowa miała oferować zarządzającej ligą LFP 500 milionów euro rocznie. Propozycja została jednak odrzucona, bowiem jak informowały francuskie media, LFP oczekuje znacznie wyższych ofert, by załatać dziurę finansową pomiędzy Ligue 1 a pozostałymi czterema ligami TOP 5. Mówiło się, że LFP będzie chciało sprzedawać prawa telewizyjne za kwotę 800 milionów euro rocznie.

W związku z tym z przetargu na prawa obowiązujące do 2029 roku wycofało się francuskie Canal+, które transmitowało rozgrywki Ligue 1 od 1984 roku, czyli od początku istnienia stacji. Co więcej, Canal+ od kilku lat toczy batalię prawną z LFP. W 2020 roku w wyniku kłopotów finansowych związanych z pandemią COVID-19 z nadawania rozgrywek wycofał się Mediapro. Hiszpański nadawca odsprzedał prawa do pokazywania ośmiu meczów w kolejce Amazon Prime Video za zaniżoną kwotę 250 milionów euro. W rzeczywistości, taki roczny pakiet był wówczas wart 780 milionów euro.

Canal+ musiał zaś za dwa mecze w kolejce płacić rocznie ok. 330 milionów euro. Kiedy jesienią 2023 roku Canal+ wycofał się z przetargu na prawa do pokazywania Ligue 1 w latach 2024-29, dziennik ”L’Equipe” dotarł do pisma, które prezes stacji Maxime Saada wystosował do LFP. Saada miał odczuwać faworyzowanie platformy Amazon Prime Video ze strony władz ligi.

Do walki o prawa włączyła się stacja BeIN Sports, która ma notabene tego samego właściciela, co PSG (Qatar Sports Investment). BeIN Sports było skłonne zapłacić 700 milionów euro rocznie, ale nie chciało posiadać 100% praw. Według ”L’Equipe” w tej sprawie interweniował sam prezydent Francji Emmanuel Macron. Po pierwszych oficjalnych informacjach o odejściu Mbappe z Francji Macron miał rozmawiać z emirem Kataru ws. zaoferowania LFP 900 milionów euro rocznie za prawa, by ”pomóc francuskiej piłce”.

Miesiące mijały, sezon Ligue 1 dobiegł końca, a wciąż nieznany był nadawca rozgrywek w latach 2024-29. Brak porozumienia między władzami ligi a nadawcami odciska swoje piętno na francuskich klubach. Skutki tego odczuwa choćby Auxerre, które nie może dokonać pierwszego letniego transferu. Beniaminek nie jest w stanie sprowadzić Tima Jabola-Folcarelliego, za którego Ajaccio ma otrzymać w pierwszej transzy 400 tysięcy euro, a łącznie dwa miliony euro. Auxerre wciąż nie może jednak wpisać do swojego budżetu przychodu z tytułu praw telewizyjnych.

Ligue 1 bez transmisji również w Polsce?

Zbyt drogie prawa do pokazywania Ligue 1 wiążą się również z brakiem zainteresowania ze strony zagranicznych nadawców. Przez niemal cztery sezony rozgrywki Ligue 1 w Polsce transmitowane były do spółki przez Canal+ i Eleven Sports. W kwietniowym raporcie Tomasza Włodarczyka z portalu ”Meczyki.pl” dotyczącym praw telewizyjnych wciąż nieznany był nadawca rozgrywek francuskiej ekstraklasy od nowego sezonu.

Gdyby żadna polska stacja nie wyraziła chęci zakupu praw do transmisji Ligue 1, po czterech latach rozgrywki te znów zniknęłyby z ekranów naszych telewizorów. W sezonach 2018/19 i 2019/20 oraz do listopada 2020 roku rozgrywki te nie były transmitowane w polskiej telewizji.

fot. PressFocus

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA