W jednym sezonie zaliczył dwa spadki. Teraz podał się do dymisji

14.06.2024

W minionym sezonie z Ekstraklasy spadł Ruch Chorzów, a z I ligą pożegnało się Podbeskidzie. Co łączy te spadki to nazwisko Jarosława Skrobacza, który w poprzednim sezonie prowadził oba zespoły. 56-letni szkoleniowiec zdecydował podać się do dymisji i już po trzech miesiącach opuścił Podbeskidzie.

Koszmarny sezon dla Skrobacza

Jarosław Skrobacz przejął Ruch Chorzów wraz z początkiem sezonu 2021/22, kiedy to ”Niebiescy” jako beniaminek przystępowali do rozgrywek II ligi. Ruch zakończył sezon zasadniczy na trzecim miejscu i wszedł do baraży, które wygrał, i to bez straty bramki (1:0 z Radunią Stężyca w półfinale, 4:0 z Motorem Lublin w finale). Po czterech sezonach Ruch wrócił do I ligi i również jako beniaminek wywalczył awans o szczebel wyżej.

Powrót do Ekstraklasy po ponad sześciu latach okazał się dla ”Niebieskich” bolesny, bo w pierwszych 14 kolejkach wygrali zaledwie raz, a na koncie mieli zaledwie osiem punktów. Co więcej, Ruch pożegnał się z Pucharem Polski już w I rundzie po porażce z Legią… ale jej rezerwami. Przegrana 0:2 z Lechem Poznań w 14. kolejce kosztowała Skrobacza posadę, bo był to 12. ligowy mecz z rzędu Ruchu bez zwycięstwa.

W rozmowie z ”Przeglądem Sportowym” Skrobacz przyznał, że rozumie decyzję zarządu, ale ma żal, że zwolnienie nastąpiło w takim momencie, bo o zwycięstwo z Lechem na jego terenie nie było wówczas łatwo. ”Do końca roku zostały nam mecze, w których realnie można myśleć o zdobyczach punktowych. Żadna drużyna nie ma za sobą tylu spotkań z czołówką, co my. To nie znaczy, że w spotkaniach pozostałych do końca rundy jesiennej będzie łatwo, ale szanse na punkty na pewno byłyby większe niż z wymienionymi wyżej rywalami” – mówił na początku listopada Skrobacz

Po czterech miesiącach Skrobacz wrócił do pracy, obejmując walczące o utrzymanie w I lidze Podbeskidzie. Sytuacja ”Górali” była nieciekawa, bowiem zajmowali oni przedostatnie miejsce z czteropunktową stratą do bezpiecznej strefy. Szanse na utrzymanie legły po klęsce w 32. kolejce z Miedzią Legnica 1:6. Po raz pierwszy od niemal dziewięciu lat Podbeskidzie straciło sześć bramek w meczu, a drugi raz za kadencji Skrobacza przegrało różnicą pięciu bramek.

W 12 meczach pod wodzą Skrobacza Podbeskidzie przegrało aż dziewięć razy, a tylko raz wygrało. Tylko Zagłębie Sosnowiec punktowało w tym czasie gorzej, które uciułało zaledwie pięć punktów. Ostatecznie rozgrywki I ligi zakończyli z aż 12-punktową stratą do bezpiecznej strefy. Po raz pierwszy od 2002 roku Podbeskidzie znajdzie się na trzecim szczeblu rozgrywkom.

Kontrakt Skrobacza z Podbeskidziem obowiązywał do końca sezonu 2024/25, jednak ten zdecydował o rozwiązaniu umowy w trybie natychmiastowym. Według portalu ”bielsko-biala.pl” Skrobacz złożył rezygnację na skutek chęci zmiany trenera bramkarzy przez prezesa Krzysztofa Przeradzkiego. Skrobacz miał stanąć w obronie znanego z ekstraklasowych boisk Michala Peskovicia. Klub ogłosił, że w związku z dymisją Skrobacza na piątek 14 czerwca zaplanowano spotkanie właścicieli. Portal ”bielsko-biala.pl” informował, że na spotkaniu w ratuszu nie podjęto decyzji o odwołaniu prezesa Przeradzkiego.

Wiele wskazuje na to, że po ponad trzech latach do Podbeskidzia wróci Krzysztof Brede. Obecny szkoleniowiec Chojniczanki Chojnice prowadził ”Górali” przez 2,5 roku, a w sezonie 2019/20 wywalczył z klubem awans do Ekstraklasy. Przed ostatnią kolejką rundy jesiennej sezonu 2020/21, po serii czterech porażek z rzędu władze klubu podjęły decyzję o zwolnieniu Krzysztofa Brede.

fot. TSP TV / YouTube

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA