Korona Kielce pozbywa się sześciu graczy
Korona Kielce mimo finalnego szczęśliwego utrzymania w PKO BP Ekstraklasie 2023/24 zdecydowała się na poczynienie sporej liczby zmian. Z klubu odszedł prezes, a teraz drogą Łukasza Jabłońskiego pójdzie sześciu piłkarzy pierwszego zespołu. Wszystko z powodu wygasających umów, które nie zostaną przedłużone.
Wietrzenie szatni w Koronie
Nowy sezon oznacza rozpoczynające się okienko transferowe. Wiadomo już, że z Koroną Kielce pożegna się sześciu graczy, którzy przywdziewali barwy tego klubu w sezonie 2023/2024.
ℹ️ Informujemy, że decyzją Zarządu Korona S.A. sześć wygasających z końcem czerwca kontraktów z zawodnikami nie zostanie przedłużonych.
🧷 Lista nazwisk 👉 https://t.co/g3EToG6xxt pic.twitter.com/s3TCJTQXLK
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) June 15, 2024
Drużyna z województwa świętokrzyskiego poinformowała, że w ich szeregach nie zagrają już:
- Konrad Forenc
- Marius Briceag
- Kyrylo Petrov
- Fredrik Krogstad
- Dalibor Takáč
- Petteri Forsell
Kim byli odrzuceni zawodnicy?
Wszystkim tym graczom 30 czerwca 2024 roku kończy się kontrakt z klubem. Norweg Fredrik Krogstad oraz Fin Petteri Forsell przyszli do Korony wiosną 2024 roku. W ostatnim meczach sezonu Ekstraklasy zawodnik urodzony w Oslo był dość ważną postacią. Dlatego jego odejście można uznać za niemałe osłabienie. Powrót Forsella, którego kibicom polskiej piłki przedstawiać nie trzeba, stał się zupełnym niewypałem. Fin zagrał jedynie 71 minut w poprzednim sezonie.
Jedyny Polak w tym gronie, czyli Konrad Forenc był dość ważnym piłkarzem Korony w sezonie 2021/2022, gdy Kielczanie grali w I ligi oraz w sezonie 2022/2023, gdy bramkarz był kapitanem całej drużyny. Jednak ostatni rok stał się zupełnym niewypałem dla 31-latka. Zawodnik wystąpił bowiem tylko w siedmiu meczach na przestrzeni całego sezonu 2023/2024.
Kyrylo Petrov grał w Koronie w latach 2014-2015 i 2022-2024. Defensywny pomocnik zagrał w dwóch meczach poprzedniej kampanii, stając się wręcz balastem dla Korony. Więcej występowali za to lewy obrońca Rumun Marius Briceag, a także pomocnik ze Słowenii Dalibor Takáč. Defensor zagrał w piętnastu spotkań na przestrzeni ostatniego sezonu. Więcej, bo dwadzieścia dwa mecze na swoim koncie miał Takáč. Jednak trudno uznać, że obaj byli jasnym punktami drużyny z Kielc. Można było ich uznać za uzupełnienia składu, aniżeli główną siłą Koroniarzy.
W sezonie 2023/2024 Korona do samego końca nie była pewna utrzymania w polskiej Ekstraklasie. Dopiero wygrana 2:1 na wyjeździe z Lechem Poznań w ostatniej kolejce zapewniła im byt na następnym sezon na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Trzeba przyznać, że cała szóstka, która odejdzie z Koronym nie była niezbędna. Pytanie, czy ich następcy okażą się lepsi i nie staną się jedynie uzupełnieniem składu.
Fot. PressFocus
Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024: