Atalanta wykupiła swojego napastnika
Atalanta przeżywa najlepsze lata w historii klubu. Jeśli chodzi o klubowe finanse każde – mimo to, są w drugiej części listy płac włoskiej Serie A. Nie przeszkadza jej to jednak robić większych niż zwykle wydatków na piłkarzy. Przyszedł czas podjęcia decyzji w sprawie Charlesa De Ketelaere’a i zdecydowano o jego wykupie. Cena była wręcz okazyjna, a i tak Milan z uwagi na prośbę 'Bergamaschich” obniżył swoje wymagania o milion euro. Belg na stałe przenosi się do Bergamo.
Atalanta wykupiła swojego napastnika
Belg był najważniejszym zakupem Milanu latem 2022 roku chwilę po tym, gdy mediolańczycy wrócili na tron we Włoszech. Kosztował 36.5 miliona euro, co figuruje go w top10 największych zakupów Milanu w historii. Niestety, przez jeden sezon zanotował tylko jedną asystę i krótko mówiąc, spalił się psychicznie. Potrafił w prostej sytuacji nie trafić w piłkę, gdy dostał podanie na pustą bramkę, a to nie uznano mu bramki w meczu z Sampdorią, a to podwójną interwencję zanotował przy jego dwóch strzałach Guillermo Ochoa. Jak to się mówi – ciągle coś.
𝗖𝗵𝗮𝗿𝗹𝗲𝘀 𝗗𝗲 𝗞𝗲𝘁𝗲𝗹𝗮𝗲𝗿𝗲
Official Statement ➡️ https://t.co/59RrYJM1Ke
Comunicato Ufficiale ➡️ https://t.co/dK3kTB0unX#SempreMilan pic.twitter.com/RYD2p7dJGV
— AC Milan (@acmilan) June 15, 2024
Ostatecznie, Belg po udanym sezonie z 26 bezpośrednimi udziałami przy bramkach zostaje w Bergamo. Warunki transferu to: 22 miliony euro, do tego 10 procent od przyszłej sprzedaży. Latem 2023 roku, Atalanta zapłaciła za wypożyczenie trzy miliony euro.
Jak policzył uznany włoski portal ’Calcio e Finanza’, patrząc na sezon 2024/25 Milan będzie mógł liczyć na zysk kapitałowy ze sprzedaży Belga w wysokości ok. 7,3 mln euro, związany z opłatą amortyzacyjną, która nie będzie już stanowić kosztów w budżecie.
Atalanta Bergamo w minionym sezonie zajęła czwarte miejsce w Serie A i wygrała Ligę Europy. Klub z Lombardii dotarł także do finału Coppa Italia, gdzie nieznacznie przegrał z Juventusem Maxa Allegriego. Liga Europy to pierwsze trofeum w karierze Gian Piero Gasperiniego, dla którego to ukoronowanie 8 sezonów pracy w klubie, z którym nigdy nie wypadł z czołowej dziesiątki ligowej tabeli.
Fot. PressFocus
Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024: