Holandia i Francja dzielą się punktami

21.06.2024

Być albo nie być dla reprezentacji Polski. Tylko zwycięstwo Holandii dawałoby nam iluzoryczne szanse na wyjście z grupy. Niestety nie udało się i żegnamy się z turniejem. Holandia 0:0 Francja. Mecz z Francją będzie tylko i wyłącznie meczem o honor.

Wyrównana pierwsza połowa: akcja z jednej i drugiej strony

Już w pierwszej minucie reprezentacja Holandii stworzyła zagrożenie pod bramką Francuzów. Xavi Simons kapitalnie dojrzał pędzącego skrzydłem Jeremiego Frimponga. Zawodnik Bayeru Leverkusen źle trafił w piłkę, która po kontakcie z nogami obrońcy opuściła boisko.

https://twitter.com/MaanRMFC/status/1804229200746025419

Trzy minuty później doczekaliśmy się odpowiedzi „Les Blues”. Antoine Griezmann uderzał z dystansu jednak bramkarz „Oranje” przeniósł piłkę nad poprzeczką.

W pierwszych minutach to Holandia częściej znajdowała się pod bramką rywali, jednak nie zdołali przełożyć tego na poważne zagrożenie. W 14. minucie Francja przeprowadziła kapitalną akcję. Adrien Rabiot zagrał na jeden kontakt z Marcusem Thuramem, który piętą zagrał piłkę w pole karne. Pomocnik reprezentacji Francji zamiast próbować strzału na bramkę zdecydował się podawać do Griezmanna, który skiksował.

Chwilę później przenieśliśmy się pod drugą bramkę. Holendrzy wypracowali sobie okazję do strzału, który fenomenalnie zatrzymał Mike Maignan. Oba zespoły grały dynamiczny, otwarty futbol, który był bardzo przyjemny dla oka.

W 41. minucie przy okazji rzutu rożnego dla Francji doszło do nieprzyjemnej sytuacji. W kierunku kapitana reprezentacji Francji, którym był Antoine Griezmann holenderscy kibice zaczęli rzucać kubkami ze złocistym napojem.

Do przerwy nie oglądaliśmy bramek. Obie drużyny potrafiły kreować sobie sytuacje, z których jednak nie wynikało większe zagrożenie. Wyrównane spotkanie, wyrównana liczba akcji pod bramką rywala, ale mało groźnych strzałów – mecz dla koneserów.

Holandia straciła siły

W drugiej części spotkania Holandia stwarzała mniej zagrożenia pod bramką „Trójkolorowych”. Bardzo aktywny był występujący na pozycji prawego skrzydłowego Frimpong, jednakże jego próby przynosiły niewiele pożytku.

Po stronie Francji najaktywniejszym zawodnikiem wydawał się Adrien Rabiot. Ponadto kapitalnym przeglądem pola popisywał się Aurelien Tchouameni. Jego prostopadłe podania niejednokrotnie otwierały kolegom drogę do bramki rywali. Niestety nie potrafili tego wykorzystać.

Po godzinie gry wreszcie zaczęło się dziać! W 62. minucie Tchouameni był bardzo blisko zdobycia bramki. Po dośrodkowaniu z prawej strony główkował tuż nad poprzeczką. Trzy minuty później Francuzi mieli kolejną wyśmienitą sytuację. N’Golo Kante podawał na piąty metr do Griezmanna, ale ten ponownie zagubił się i zmarnował sytuację.

Ale czy aby na pewno?

Wydawało się, że Francja dopadła swojego rywala. W 69. minucie Holandia trafiła do siatki strzeżonej przez Mike Maignana. Xavi Simons w zamieszaniu w polu karnym uderzył mocno po ziemi a piłka wpadła do bramki Francuzów. Radość sympatyków „Oranje” nie potrwała zbyt długo. Po analizie VAR sędziowie doszli do wniosku, że Denzel Dumfries będący na pozycji spalonej utrudniał interwencję bramkarzowi. Bramka nieuznana.

Po tej jednej sytuacji wszystko wróciło do normy. To reprezentacja Francji była zespołem, który kontrolował spotkanie, natomiast Holandia szukała okazji do wykorzystania okazjonalnie pojawiających się błędów rywala. Francuzi do ostatniej chwili próbowali, ale na nic się to zdało. Bezbramkowy remis, pierwszy na tym turnieju.

fot. PressFocus

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA