Dyskusje po anulowanym golu Romelu Lukaku
Romelu Lukaku miałby na koncie trzy bramki na tegorocznym EURO, gdyby nie anulował ich VAR. Zwłaszcza ta najświeższa ze spotkania z Rumunią była komentowana przez ekspertów, byłych zawodników i trenerów. Wypowiedział się na jej temat chociażby menedżer Tottenhamu Ange Postecoglou.
Brutalna technologia
SAOT to tzw. semi-automated offside. Specjalny system ma 12 dodatkowych, swoich kamer poza tymi transmisyjnymi. Owe kamery działają z częstotliwością 50 klatek na sekundę i sprawdzają pozycje wszystkich piłkarzy na boisku. Jest to technologia niezauważalna dla ludzkiego oka. Kamery współgrają także z ruchem piłki, zatem to sprawia, że mogą zatrzymać się w danym momencie i porównać pozycje zawodników. Sędziowie dostają błyskawiczny komunikat – czy gracz w momencie podania był wychylony, czy też nie. Kibic na ekranie otrzymuje także specjalny obraz. W przypadku gola Lukaku wyglądał on tak:
🚨🚨| VAR images of Lukaku's Disallowed Goal ❌
So Close 😳 pic.twitter.com/7cNrNMhyvE
— The Football Chronicle (@TheF_C) June 22, 2024
W jaki sposób ocenił to system? Otóż wykonuje on staranną analizę 29 punktów na ciele każdego z piłkarzy, obraz zamienia w trójwymiarowy, a margines błędu jest niemal zerowy. Była to już trzecia nieuznana bramka Romelu Lukaku na tym turnieju. Z Rumunią zagrał jednak nieźle, zaliczył chociażby asystę do Youriego Tielemansa już na początku meczu. Znany statystyk Duncan Alexander napisał ironicznie, że Lukaku ma szansę wygrać pierwszego w historii Złotego Buta VAR-u.
„Kryminalistyka” po golu Lukaku
Ian Wright oraz Ange Postecoglou byli gośćmi telewizji „ITV” i analizowali to spotkanie w studiu. Zarówno jednemu, jak i drugiemu nie spodobała się ta nieuznana bramka. Australijski trener porównał ją do… analizy kryminalistycznej. Zwrócił on jednak uwagę na to, na co rzadko się patrzy. Analizujemy bowiem wychylone pozycje graczy, bagatelizując przy tym moment podania:
– Nie zaczynaj tego tematu ode mnie! Moją frustracją jest to, że zamieniliśmy teraz piłkę nożną w kryminalistykę, taką na milimetry. Myślę, że gdyby ten gol został zaliczony bez technologii automatycznego spalonego, to nikt by nic nie powiedział. Kiedy następuje kontakt z piłką? Widzieliśmy końcowy efekt, ale nie ten, gdy wykonano podanie. To znacząco zmieniło grę. Nie jestem fanem tego rozwiązania, ale ono tam jest i jest używane. Jedynym pozytywem, jaki widzę, jest to, że robią to wszystko szybko.
Ian Wright slams decision to disallow Romelu Lukaku's goal in Belgium's 2-0 win over Romania… as Ange Postecoglou jokes 'don't get me started' about new technology https://t.co/xWCTSrr8sc
— Mail Sport (@MailSport) June 22, 2024
Jeszcze bardziej oburzony był z kolei Ian Wright, a ma to związek z tym, że w swojej karierze był napastnikiem i często wklejał się w defensywę przeciwników, czyhając na prostopadłe podania. Jego zdaniem wcale nie widać, żeby napastnik miał w sytuacji 50-50 przewagę, co często podkreśla się przy używaniu technologii.
– Jako napastnik nigdy nie będę w stanie zaakceptować tego rodzaju spalonego, zwłaszcza gdy napastnicy próbują naginać bieg i mówimy przecież o ich przewadze. Dla mnie to… ludzie mówią, że to spalony. Nie mogę tego uznać za spalonego…
Belgia i tak wygrała
Belgia rozpoczęła mistrzostwa Europy od sensacyjnej porażki ze Słowacją (0:1). Spotkanie z Rumunią, która niespodziewanie pokonała Ukrainę (3:0), miało być okazją na zmazanie plamy. To był bardzo fajny do oglądania i ofensywny mecz obfitujący w wiele podbramkowych okazji. Belgowie prowadzili już od drugiej minuty i trafienia Tielemansa. Rumuni jednak nie zamierzali się poddawać i także zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, mimo porażki. Nieuznana bramka Lukaku zeszła zatem na dalszy plan. Zapewne inaczej byłoby w przypadku remisu bądź porażki „Czerwonych Diabłów”.
Napastnikom być może trudno zaakceptować takie milimetry, zwłaszcza, że mówimy tu o złożonej kwestii, bo nie chodzi tylko o pozycje porównawcze zawodników, ale też moment podania oraz miejsce zaznaczenia ciała piłkarza, którym nie może strzelić gola. Wyraźnie widać, że linia jest rysowana od barku. Zawsze w takich sytuacjach będą pytania, ale nie do samej technologii, lecz sposobu jej użycia.
Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:
- NIEMCY
- SZKOCJA
- WĘGRY
- SZWAJCARIA
- HISZPANIA
- WŁOCHY
- CHORWACJA
- ALBANIA
- SŁOWENIA
- DANIA
- SERBIA
- ANGLIA
- POLSKA
- HOLANDIA
- AUSTRIA
- FRANCJA
- SŁOWACJA
- BELGIA
- RUMUNIA
- UKRAINA
- CZECHY
- PORTUGALIA
- GRUZJA
- TURCJA