Najwięksi wygrani i przegrani meczu Polska – Francja

26.06.2024

Polska godnie pożegnała się z EURO 2024. Po dobrej walce i przyzwoitej grze zdołaliśmy zremisować z faworyzowaną reprezentacją Francji 1:1. Jak po każdym meczu „Biało-Czerwonych”, są najwięksi beneficjenci, ale i także przegrani wtorkowego spotkania.

Robert Lewandowski

Kapitan reprezentacji Polski ma za sobą naprawdę dobry mecz. Spotkanie z Francją było dla niego najprawdopodobniej ostatnim meczem w karierze na EURO, a całkiem możliwe, że w ogóle na wielkich turniejach. Napastnik FC Barcelony dzielnie walczył przeciwko twardym i dobrze zbudowanym francuskim obrońcom, a gol z rzutu karnego był zwieńczeniem jego dobrego występu w tym spotkaniu. Na uwagę zasługuje również tzw. heat mapa Lewandowskiego, która pokazuje, w jakich rejonach nasza gwiazda najczęściej poruszała się na boisku. Widzimy tutaj, że Robert często schodził po piłkę niżej, a nie jak miało to miejsce w meczu przeciwko Austriakom, gdy bezczynnie czekał na piłkę zaserwowaną od któregoś z kolegów. No i potrafił ją utrzymać, a raz nawet sam odzyskał, po czym oddał groźny strzał.

źródło: SofaScore

Kacper Urbański

Młodzieniec, który zachwycił całą Polskę. Urbański mimo słabych wyników reprezentacji ma za sobą bardzo udany turniej i śmiało można go określić mianem wygranego nie tylko meczu z Francją, ale w ogóle całego EURO 2024. Zawodnik włoskiej Bologni pokazał Polakom, że skrzydłowy naszej reprezentacji nie musi stosować znanej z angielskich boisk techniki kick&rush, a czasami najlepszą opcją jest podjęcie ryzyka i wejścia w drybling oraz pojedynek „1 na 1”. Na uznanie zasługują przede wszystkim starcia Urbańskiego z obrońcą FC Barcelony Julesem Kounde, który momentami był bezradny wobec szybkości i zwinności polskiego zawodnika. Urbański zaimponował nam swoją odwagą i takim pozytywnym brakiem respektu. Nieważne dla niego kto staje naprzeciwko.

Łukasz Skorupski

Bezsprzecznie największy wygrany meczu z Francją. Niezliczona liczba interwencji – siedem samych obron, ale były też wychwycone dośrodkowania czy też jedno dalekie wyjście z bramki i przecięcie zagrania. Wygrał niemal wszystkie pojedynki z Kylianem Mbappe i na koniec nastąpiło zwieńczenie dobrego występu – otrzymanie oficjalnej nagrody UEFA z najlepszego piłkarza spotkania. Tak, tak – nie Mbappe, nie Griezmann, nie Dembele, a właśnie golkiper urodzony w Zabrzu był tym, który po spotkaniu otrzymał swoje przysłowiowe pięć minut. Delikatną plamą na świetnym występie Skorupskiego jest stracony gol, jednak jeśli musisz bronić rzutu karnego, do którego podchodzi Kylian Mbappe, to wówczas misja zakrawa o miano niemożliwej. Do ciekawego incydentu doszło po zakończonym meczu, gdy Skorupski uciął sobie pogawędkę z nowym nabytkiem Realu Madryt.

Po gwizdku przyszedł do mnie Mbappe. Pogratulowaliśmy sobie, to było fajne zachowanie z jego strony. Mówimy przecież o jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Grać przeciwko takim zawodnikom i dobrze bronić to coś świetnego.

Michał Probierz

Last, but not least. Przed meczem wielu wątpiło w Probierza. Że garnitur nie taki, że brak pomysłu na grę, że brak punktów. Opinię na temat wyglądu selekcjonera zostawimy każdemu z osobna, jednak braku punktów i czarnej wizji najgorszego występu reprezentacji Polski w historii już nie wymażemy. Meczem z Francją Probierz potwierdził jednak, że póki co wydaje się być odpowiednim człowiekiem na jeszcze bardziej odpowiednim miejscu. Przeciwko „Trójkolorowym” zagraliśmy całkiem ofensywnie, bez żadnych kompleksów. Wtorkowym remisem Probierz kupił sobie najważniejsze, czyli zaufanie kibiców na dobre kilka miesięcy. Obronił swój honor i honor tej kadry.

Jakub Kiwior

Nie może być za słodko – czas omówić przegranych, jednak uspokajamy – będzie ich zdecydowanie mniej niż tych, którzy spotkanie z Francją mogą zaliczyć do udanych. Na pierwszy ogień idzie Jakub Kiwior, który przeciwko „Trójkolorowym” zagrał strasznie niepewnie i jako jeden z niewielu wyraźnie odstawał od poziomu drużyny. Zwieńczeniem słabego występu Kiwiora był faul dokonany w polu karnym na Osumane Dembele, po którym arbiter spotkania – Marco Guida wskazał na jedenasty metr. Przez jego stratę mogła też paść kolejna bramka, ale uchronił go Skorupski, broniąc strzał Dembele. Za dużo strat.

Jakub Piotrowski

W meczu z Francją nie zagrał, jednak idąc drogą Komitetu Noblowskiego, należy mu się tytuł za „całokształt działalności”. Bezsprzecznie jest on jednym z największych przegranych całego EURO. Na mistrzostwa jechał jako podstawowy zawodnik reprezentacji gotowy do gry z wszystkimi, a tymczasem w pamięci kibiców – i co najważniejsze – Michała Probierza nie wpisał się niczym dobrym. Na treningach także widocznie nie prezentował się najlepiej – na całym turnieju rozegrał jedynie… 59 minut. Jeszcze niedawno robił za odkrycie tej kadry. Jesteś jednak tak dobry, jak twój ostatni mecz, a ten był beznadziejny.

fot. PressFocus

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA