Miał łatkę wielkiego talentu w Chelsea, trafi do Polski?
Jak informuje Kamil Warzocha z portalu „weszło.com” były zawodnik Chelsea i młodzieżowy reprezentant Brazylii Lucas Piazon szuka nowego klubu w Polsce. 30-letni ofensywny pomocnik jest zawodnikiem Sportingu Braga, ale do Ekstraklasy miałby trafić za darmo.
➡️ Załóż konto z kodem promocyjnym FUTBOLNEWS i odbierz freebet 300 złotych, jeśli Kroos wykona min. jedno celne podanie w meczu Realu z BVB! ⬅️
Wielki talent Chelsea
Londyńska Chelsea od lat słynie ze sprowadzania wyróżniających się młodych zawodników ze wszystkich stron świata. Lucas Piazon trafił na Wyspy Brytyjskie w 2011 roku za kwotę oscylującą w okolicach 7,5 miliona euro z łatką ogromnego talentu. W mocnej wówczas Chelsea nie miał szans na przebicie się w związku z czym udał się na wypożyczenie do Malagi.
Ligi hiszpańskiej zwojować mu się nie udało, więc po powrocie do Chelsea znów został wypożyczony, tym razem do Vitesse. W Holandii rozegrał fenomenalną pierwszą część sezonu, w której zdobył 11 bramek, do których dołożył osiem asyst, ale później nie dopisał do swojego dorobku już niczego. Szybko okazało się, że szansę na podbicie Premier League ma znikome, ale wciąż łączył go kontrakt z Chelsea.
Team goals: 💯
A stunning move finished off by @LucasPiazon 🇧🇷#TBT pic.twitter.com/dNj7L2kz5z
— Fulham Football Club (@FulhamFC) March 5, 2020
Lucas Piazon był wypożyczany co sezon i to do coraz słabszych klubów. Eintracht Frankfurt, Reading, Fulham, Chievo Verona, Rio Ave. Po wygaśnięciu jego umowy z „The Blues” w 2021 roku trafił do Sportingu Braga gdzie początkowo szło mu nieźle, ale szybko stracił miejsce w składzie i został wypożyczony do Botafogo. Piazon pozostał zatem wielkim talentem z FM-a i człowiekiem, przez którego… Chelsea nie osiągnęła rekordu. Otóż chodzi o rekord związany z najwyższym wynikiem w historii Premier League – 9:0. Chelsea mogła go wyrównać, a do karnego przy stanie 7:0 w 2012 roku podszedł młodziutki Lucas Piazon. Brad Guzan odbił jednak jego strzał. Ramires trafił jeszcze potem w doliczonym czasie na 8:0. Dziewiąty gol dałby rekord.
Dlaczego więc Polska?
Potężne CV, dopiero 30 lat – co on chce robić w Polsce? Otóż przez prawie dwa lata nie grał w piłkę. W Botafogo szybko został odstawiony, po powrocie do Bragi nie zagrał nawet minuty. To kolejny piłkarz z cyklu „do odbudowania”. Kilku takich rodzynków w lidze polskiej już mieliśmy. Eduardo czy Mauricio w Legii Warszawa, Bruno Jordão czy Peglow wciąż są zawodnikami Radomiaka Radom.
Lucas Piazon według Kamila Warzochy ma jeszcze jeden powód, by przeprowadzić się do Polski. Otóż jego żona jest Polką i podobno chciałaby znów zamieszkać w Polsce. Brazylijczyk rzekomo miałby mocno obniżyć swoje oczekiwania finansowe tylko po to, by zagrać w Ekstraklasie. Agenci 30-letniego piłkarza proponowali go już Śląskowi Wrocław oraz Jagielloni Białystok, ale wicemistrzowie i mistrzowie Polski z sezonu 2023/2024 nie byli zainteresowani piłkarzem.
fot. screen YouTube/Chelsea Football Club
Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:
- NIEMCY
- SZKOCJA
- WĘGRY
- SZWAJCARIA
- HISZPANIA
- WŁOCHY
- CHORWACJA
- ALBANIA
- SŁOWENIA
- DANIA
- SERBIA
- ANGLIA
- POLSKA
- HOLANDIA
- AUSTRIA
- FRANCJA
- SŁOWACJA
- BELGIA
- RUMUNIA
- UKRAINA
- CZECHY
- PORTUGALIA
- GRUZJA
- TURCJA
Wspominamy również słynne mecze mistrzostw Europy: