W Lazio bałagan – sytuacja doprowadzi do rezygnacji trenera?

31.05.2024

Lazio ma za sobą sezon, który był bardzo w kratkę. Z jednej strony bezproblemowy awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, co w realiach klubu nawet w XXI wieku jest ewenementem. Z drugiej – dwóch trenerów i brak awansu do kolejnej edycji Champions League, duży regres formy Ciro Immobile czy pod koniec sezonu – cyrki z kontraktami Luisa Alberto i Daichiego Kamady. Igor Tudor jest już na skraju wytrzymałości, a nie przepracował sześciu miesięcy. Sytuacja jest delikatna – Chorwat nie jest daleko od rezygnacji z pracy w Rzymie.

➡️ Załóż konto z kodem promocyjnym FUTBOLNEWS i odbierz freebet 300 złotych, jeśli Kroos wykona min. jedno celne podanie w meczu Realu z BVB! ⬅️

Promocja na celne podanie Kroosa w finale Ligi Mistrzów

W Lazio bałagan

Z włoskich źródeł dochodzą informacje o wstępnym porozumieniu oraz zaawansowanych negocjacjach w sprawie Luisa Alberto i jego odejścia. Mowa jest co do transferu do ligi… katarskiej. Nowym klubem Hiszpana ma być Al-Duhail. W przeszłości z ligi włoskiej trafiali tam choćby Medhi Benatia czy Mario Mandzukić.

Alberto był jednym z najlepszych piłkarzy ostatniej dekady w Serie A – na pewno pod względem technicznym. Średnio pasuje pod intensywne granie Igora Tudora, ale sam nigdy nie był szybkościowcem. Do tego sam po jednym z meczów palnął, że chce odejść i nie chce pieniędzy, tylko po prostu zmiany. Lotito powiedział, że za darmo go nigdzie nie puści – w końcu ma umowę do 2027 roku.

Hiszpański pomocnik, według różnych źródeł, zasili budżet rzymskiego klubu kwotą między 10 a 12 milionów euro. To drugi transfer rok po roku z Rzymu na Bliski Wschód. Wtedy bohaterem ruchu był piłkarz-serce Lazio – Sergej Milinković-Savić. Najnowsi 'The Invincibles”, czyli Al-Hilal z Arabii Saudyjskiej zapłacili za Serba 40 milionów euro. Była to ostatnia szansa dla Claudio Lotito na sprzedaż znakomitego zawodnika. To z uwagi na rok pozostały do końca kontraktu.

Luis Alberto trafił do Lazio osiem lat temu za cztery miliony euro z Liverpoolu. Zagrał dla klubu z Rzymu 317 razy, strzelił 52 gole i zaliczył 75 asyst. 31-letni To daje średnią 0,4 udziału przy golu na mecz, co jest wynikiem bardzo imponującym, biorąc pod uwagę jego predyspozycje szybkościowe i prawie 50 spotkań w Europie (tu średni wynik wynosi około raz na trzy mecze).

W Lazio pozmienia się w pomocy

W długi weekend kończący maj wyszły też informacje na temat dwójki piłkarzy pomocy – Matteo Guendouziego oraz Daichiego Kamady. Francuz nigdy nie miał dobrych relacji z chorwackim trenerem, z którym miał już na pieńku w Marsylii, gdzie obaj już wspólnie pracowali. Guendouzi uznawany jest przez klub za gwaranta drugiej linii, nie chcą się go pozbyć – jest to zdaniem kibiców najlepszy letni zakup „Biancocelestich” sezon temu. Klub dał do zrozumienia piłkarzowi jaka jest sytuacja i żąda cierpliwości. Chce, aby każda ze stron była zadowolona – piłkarz ma już kilku chętnych z Premier League.

Z Japończykiem sprawa ma się odrobinę inaczej – Tudor chciałby go bardzo w składzie na kolejny sezon, ale otoczenie postawiło za wymaganie klauzulę znacznie niższą od oczekiwanej przez Claudio Lotito i władze Lazio. Według lokalnych mediów ta niska klauzula pozwoliłaby odejść Japończykowi „wręcz za darmo”. Klub nie chciał się na to zgodzić i po roku zawodnik ma odejść ze Stadio Olimpico.

Kamada ku niezadowoleniu Tudora ma opuścić klub. Co gorsza dla rzymian, miał zaledwie roczną umowę – nieprawdą jest jednak zapis, o którym mówił Fabrizio Romano, że sam piłkarz miałby wpłacić 500 euro, aby przedłużyć umowę. Sytuację ma wykorzystać Crystal Palace, rewelacja wiosny w Premier League. Trenerem tam jest Oliver Glasner, który jest starym znajomym Japończyka z Eintrachtu. Razem wygrali w 2022 roku Ligę Europy. Japończyk miałby zarabiać tam 4.5 miliona euro za sezon.

Średni sezon

Lazio w minionym sezonie zajęło siódme miejsce w Serie A, tracąc siedem oczek do powiększonej o jeden slot strefy Ligi Mistrzów, a dwa punkty do sąsiadów z Rzymu – AS Romy. Oznacza to, że oba kluby ze stolicy Włoch zagrają w fazie grupowej Ligi Europy. W Lidze Mistrzów Lazio wygrało pierwszy mecz 1/8 finału z Bayernem, aby w rewanżu w Monachium przegrać w dość słabym stylu i odpaść.

Mimo wszystko, była to i tak kampania-ewenement ze strony „Lazialich” z uwagi na częste wpadki w LE w poprzednich latach. Drużyna jeszcze wtedy Maurizio Sarriego miała spory wpływ na uzyskanie dla ligi włoskiej piątego slotu na Ligę Mistrzów 2024/25, już w nowej formule. Trzeba jednak pamiętać, że jest to wicemistrz Italii 2022/23 i pod względem ligowym zaliczył regres, przegrywając aż 13 spotkań.

Fot. PressFocus

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA

Wspominamy również słynne mecze mistrzostw Europy:

  1. Holandia – Włochy, EURO 2000
  2. Portugalia – Anglia, EURO 2004