Thibaut Courtois jak… Ryan Bertrand. Niecodzienne osiągnięcie Belga
Gdy selekcjoner Domenico Tedesco w kwietniu ogłosił, że nie powoła Thibaut Courtois na EURO 2024, wielu sądziło, że belgijski bramkarz nie zagra już sezonie 2023/2024. Jednak golkiper, mimo dwóch poważnych kontuzji odniesionych w ciągu kilku miesięcy, wraca do gry w Lidze Mistrzów. Dzięki temu będzie jak… Ryan Bertrand.
➡️ Załóż konto z kodem promocyjnym FUTBOLNEWS i odbierz freebet 300 złotych, jeśli Kroos wykona min. jedno celne podanie w meczu Realu z BVB! ⬅️
Sezon pod znakiem kontuzji
W trakcie przedsezonowego treningu w sierpniu 2023 roku Belg zszedł z ośrodka treningowego Realu Madryt Valdebebas ze łzami w oczach. Powodem był ból, jaki odniósł bramkarz. Okazało się, że Courtois zerwał więzadła krzyżowe. Dla piłkarza to brzmi jak wyrok: co najmniej kilka miesięcy bez gry. Po ponad 200 dniach golkiper wrócił do treningów.
https://twitter.com/thibautcourtois/status/1750970803930214606
Długo jednak nie był zdrowy. Plan zakładał stopniowe włączanie Belga do treningów z całą drużyną. Jednak w marcu 2024 roku znów Courtois po ćwiczeniach, musiał pójść do lekarza. Tym razem okazało się, że u gracza stwierdzono uszkodzenie łąkotki. W wywiadzie dla madryckiego dziennika „AS” bramkarz stwierdził, że cały czas miał nadzieję na grę w sezonie 2023/2024. Belg przyznał również, że już osiem lat temu zszywano mu uszkodzoną łąkotkę, gdy grał jeszcze w londyńskiej Chelsea.
Pierwszy mecz Belga w tym sezonie Ligi Mistrzów
Courtois wrócił do gry w trakcie domowego spotkania z Cadiz. Przerwa pomiędzy ostatnim spotkaniem w sezonie 2022/2023 a pierwszym meczem w następnych rozgrywkach wyniósł dokładnie 11 miesięcy.
https://twitter.com/daguitovaldes/status/1790525212301427014
Jak się okazało, szkoleniowiec „Królewskich” Carlo Ancelotti przygotowywał swój „numer 1” na finał Ligi Mistrzów. Chciał, aby zawodnik złapał rytm meczowy. W ostatnich dniach gruchnęła wiadomość o grypie Andrija Łunina. Oznaczała ona, że Courtois już na pewno zagra w najważniejszym meczu europejskiej piłki klubowej. Informację na konferencji prasowej przed finałem potwierdził Ancelotti. Tym samym Belg zagra swoje pierwsze spotkanie w Lidze Mistrzów w sezonie 2023/2024 w finale. W piłce mieliśmy jeszcze bardziej spektakularny przypadek.
Co łączy Thibaut Courtois z Ryanem Bertrandem?
Angielski obrońca Ryan Bertrand trenował z Belgiem w Chelsea. Jednak panowie minęli się, nie rozgrywając ze sobą ani jednego oficjalnego meczu. Bertrand zagrał tylko cztery spotkania w elitarnej Lidze Mistrzów. Jednak, kto, tak jak on miał debiut w tych rozgrywkach miał w… finale?
W finale Ligi Mistrzów 2011/2012 ówczesny szkoleniowiec Chelsea Roberto Di Matteo zaskoczył wielu, stawiając na Ryana Bertranda w pierwszym składzie. Anglik wystąpił jako lewoskrzydłowy, zamiast Florenta Maloudy, a obok Juana Maty, który został przesunięty na pozycję ofensywnego pomocnika. W wielkim spotkaniu Bertrand zagrał 73 minuty. Mógł być w pełni usatysfakcjonowany z debiutu, gdyż jego drużyna w finale na Allianz Arena w Monachium pokonała po karnych miejscowy Bayern.
Jeszcze bardziej spektakularny przypadek dotyczył Trevora Francisa. Anglik zadebiutował w Pucharze Europy w finale rozgrywek z 1979 roku. Wówczas jego Nottingham Forest grało ze szwedzkim Malmö FF. Jedyną bramkę w meczu strzelił właśnie Francis. Trzy lata później Nigel Spink również zadebiutował w Pucharze Europy dopiero w finale. Bramkarz musiał zastąpić kontuzjowanego Jimmiego Rimmera. Aston Villa, gdzie grał Spink, wygrała finał z Bayernem 1:0. Przykład Courtois jest trochę inny, ale jak widać, można nie grać cały sezon w jednych rozgrywkach, by na koniec stać się bohaterem finału.
fot. PressFocus
Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:
- NIEMCY
- SZKOCJA
- WĘGRY
- SZWAJCARIA
- HISZPANIA
- WŁOCHY
- CHORWACJA
- ALBANIA
- SŁOWENIA
- DANIA
- SERBIA
- ANGLIA
- POLSKA
- HOLANDIA
- AUSTRIA
- FRANCJA
- SŁOWACJA
- BELGIA
- RUMUNIA
- UKRAINA
- CZECHY
- PORTUGALIA
- GRUZJA
- TURCJA
Wspominamy również słynne mecze mistrzostw Europy: