Warta Poznań nie przystąpi do rozgrywek I ligi?

03.06.2024

Warta Poznań wciąż nie doszła do porozumienia z miastem ws. gry na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej właściciel ”Zielonych” Bartłomiej Farjaszewski zapowiedział, że jeżeli nie dojdzie do kompromisu, Warta nie przystąpi do rozgrywek I ligi. Farjaszewski nie wyobraża sobie bowiem innego miejsca rozgrywania meczów przez Wartę niż Poznań.

Warta nie przystąpi do rozgrywek I ligi?

Jeszcze przed zakończeniem sezonu Warta Poznań poinformowała, że we wniosku licencyjnym na grę w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/25 jako miejsce rozgrywania domowych meczów zgłosiła Stadion Miejski w Poznaniu. Przez pięć ostatnich sezonów ”Zieloni” swoje mecze musieli rozgrywać w Grodzisku Wielkopolskim, bowiem słynny ”Ogródek” przy Drodze Dębińskiej przestał spełniać wymogi infrastrukturalne.

Sytuacja mocno się jednak skomplikowała, bowiem Warta na własne życzenie spadła z Ekstraklasy. W pięciu ostatnich kolejkach sezonu ”Zieloni” odnieśli aż cztery porażki. Nie pomógł także rywal zza miedzy – Lech Poznań, który w ostatniej kolejce nie mógł przegrać z bezpośrednim rywalem Warty w walce o utrzymanie – Koroną Kielce. ”Kolejorz” jednak się skompromitował i przegrał u siebie 1:2, choć do przerwy prowadził.

Pojawiły się więc pytania, czy aby na pewno Warta będzie rozgrywać pierwszoligowe mecze na Stadionie Miejskim. Zapewniano, że ”Zieloni” i tak będą występować w Poznaniu, ale wciąż były co do tego wątpliwości. Po tygodniowej żałobie spowodowanej spadkiem władze klubu przerwały milczenie i zwołały konferencję prasową, którego tematem była przyszłość Warty. Na konferencji pojawili się członek zarządu Maciej Wojdyło, prezes Artur Meissner i właściciel klubu Bartłomiej Farjaszewski.

Spotkanie z dziennikarzami nie było transmitowane na żywo, ale Warta informowała na bieżąco o najważniejszych wypowiedziach. Farjaszewski stanowczo powiedział, że jedyna opcja, jaka wchodzi w grę, to rozgrywanie meczów przez Wartę w Poznaniu. Szerokim echem odbiła się wypowiedź właściciela klubu, który poinformował, że w przypadku braku porozumienia z miastem ws. rozgrywania meczów na Stadionie Miejskim, Warta nie przystąpi do rozgrywek I ligi.

Jedyna przyszłość jaka czeka Wartę Poznań jest w Poznaniu. Warta Poznań jest klubem poznańskim i tylko tutaj jest jej miejsce. Nie ma alternatywy innej, niż sam Poznań. Ja sobie tego nie wyobrażam (…) To jest jedyna droga, by klub istniał.

Żeby Warta mogła grać w I lidze, kluczową kwestią jest stadion w Poznaniu. Wniosek licencyjny zezwala jedynie na grę na stadionie w Poznaniu. Jeśli Warta wróci do Poznania, gwarantuję dalszą budowę i wsparcie klubu. Bez stadionu nie jestem w stanie tego zrobić. Jeżeli będą to warunki (dotyczące wynajmu Stadionu Miejskiego – przyp. red.), na których Warta odbywała mecze derbowe, klub będzie na to stać.

Farjaszewski uderzył także w prezesa Lecha Poznań Karola Klimczaka. Słowa właściciela Warty mogły nasunąć niektórym myśl, że Lechowi byłoby nie na rękę, gdyby musieli oni dzielić Stadion Miejski z ”Zielonymi”.

Nie interesuje mnie, by ktoś nam coś załatwiał. Tak jak ostatnio Karol Klimczak proponował, że może załatwić, by Warta dalej grała w Grodzisku Wielkopolskim. Warta może grać wyłącznie w Poznaniu. Nie ma innej opcji. Żaden Grodzisk nie wchodzi w grę. Jeśli nie dojdzie do porozumienia ws. gry przy Bułgarskiej, nie przystąpimy do rozgrywek I ligi.

Do 18 czerwca musimy mieć umowę z operatorem stadionu. Rozmowy? Cóż… toczą się, ale są duże problemy. Do 18 czerwca musimy mieć podpisana umowę, bo inaczej nie będziemy mogli przystąpić do I ligi.

Uważam, że Warta Poznań ma coś, co warto pielęgnować. I ja się z tym utożsamiam. Jednak pewnych rzeczy nie przeskoczę. Przez sześć lat dostawaliśmy pewne deklaracje i nic z tego nie było. Nie wyobrażam sobie, że miasto dopuści do takiej sytuacji, by Warta nie przystąpiła do rozgrywek I ligi.

Ja chcę szukać rozwiązań, a nie szukać wytłumaczeń dlaczego nie można. Sześć lat już tego słuchałem. Kto wybudował stadion w Poznaniu? Miasto. Staramy się być klubem profesjonalnym. Ja wiem, w co wchodziłem – mówiąc brzydko. Ja wiem, ile pracy wykonaliśmy przez sześć lat. Nie ma takiej opcji, jak Grodzisk Wielkopolski. To nie jest klub z Grodziska i po sześciu latach należy to zrozumieć. Wierzę, że miasto jest tak samo zdeterminowane, jak my.

Głos zabrał także prezes Artur Meissner, który mówił o ”braku szatni dla Warty przy Bułgarskiej oraz zakazie wstępu do szatni Lecha”. Z kolei właściciel Warty zadeklarował, że piłkarze ”mogą przebierać się w barakach, czy w autobusie, bo klub tak jest zdeterminowany” (by grać przy Bułgarskiej – przyp. red.). O powodach braku szatni dla Warty Farjaszewski mówił, że ”należy pytać drugą stronę”.

Miasto deklaruje, że chce wesprzeć Wartę i nie chce doprowadzić do tego, by Warta zniknęła z mapy Poznania. Deklaracja była taka, że miasto ma wybudować szatnię na stadionie przy ul. Bułgarskiej. (…) Skąd się wzięła kwota 1,5 mln złotych (za użytkowanie stadionu – przyp. red.)? Jak zaczynaliśmy rozmowy była mowa o 300 tysiącach. Jest szereg dodatkowych opłat w związku z wynajmem stadionu. Liczymy na to, że miasto wesprze nas w części negocjacyjnej i finansowej. Miasto brało udział w spotkaniach ws. wynajmu stadionu. Tych nie było wiele, ale brali udział – mówił Meissner.
Tak, jak zapowiadał Farjaszewski – komisja licencyjna musi poznać oficjalną decyzję ws. gry Warty przy Bułgarskiej do 18 czerwca. Termin ten jest nieprzekraczalny. Meissner mówił także, że ”powrót do Poznania jest w stanie zapewnić klubowi stabilizację”. Wojdyło dodał zaś, że ”wielu sponsorów oczekuje ciekawego projektu, a ten gwarantuje jedynie gra w Poznaniu”.

fot. PressFocus

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA

Wspominamy również słynne mecze mistrzostw Europy:

  1. Holandia – Włochy, EURO 2000
  2. Portugalia – Anglia, EURO 2004
  3. Turcja – Czechy, EURO 2008
  4. Niemcy – Włochy, EURO 2012