Michał Probierz w rozterce. Posadzi na ławce Lewandowskiego?

18.06.2024

W piątek 21 czerwca reprezentacja Polski na Olympiastadion w Berlinie podejmie kadrę Austriaków. Skład „Biało-czerwonych” na to starcie mocno zależy od tego, czy gotowy do gry w pierwszym składzie będzie Robert Lewandowski. Jak się okazuje, selekcjoner Polaków Michał Probierz ma spory problem, bo Adam Buksa jako zmiennik „Lewego” spisał się z Holandią świetnie. 

Lewandowski niewiadomą?

„Skoro gotowy do gry będzie Lewandowski, musi grać” – może sobie pomyśleć kibic. Sytuacja nie jest jednak taka czarno-biała, jakby się mogło wydawać. Gwiazda reprezentacji Polski dopiero we wtorek wróciła do typowo piłkarskiego treningu, jednak zajęcia napastnika FC Barcelony wciąż odbywają się w trybie indywidualnym. Jak podaje „Wirtualna Polska, Lewandowski oddawał strzały i udoskonalał podania, jednak mięsień dwugłowy polskiego snajpera, który uległ kontuzji podczas towarzyskiego meczu z Turcją, wciąż był oklejony opatrunkiem, który sam w sobie może sprawiać duży dyskomfort.

Wobec tego forma i kondycja zdrowotna Lewandowskiego może być wielka niewiadomą. Należy pamiętać, że spotkanie przeciwko Austriakom bez wątpienia będzie kluczowe w kontekście ewentualnego wyjścia z grupy. Wystawienie kontuzjowanego kapitana może obciążyć zespół i samego Probierza, który w przypadku odnowienia urazu byłby zmuszony „poświęcić” jedną zmianę. Bezpieczniejszym wariantem zdecydowanie byłoby posadzenie napastnika FC Barcelony na ławce rezerwowych. W razie potrzeby selekcjoner mógłby skorzystać z usług polskiego snajpera.

Buksa nie może być poszkodowany

W pierwszym meczu naszej reprezentacji na EURO 2024 przeciwko Holendrom Lewandowskiego godnie zastąpił Adam Buksa, który wielokrotnie wygrywał pojedynki z obrońcami rywali i – co ważniejsze – strzelił gola, który pozwolił uwierzyć w zwycięstwo wszystkim polskim kibicom. Napastnik Antalyasporu w razie ewentualnego powrotu do zdrowia kapitana z miejsca straciłby miejsce w pierwszej jedenastce i zmuszony byłby ustąpić starszemu i bardziej doświadczonemu Lewandowskiemu. Problem w tym, że Buksa na to po prostu nie zasługuje. Zarówno mecz z Holandią, jak i starcie towarzyskie przeciwko Ukrainie zdecydowanie należały do udanych w jego wykonaniu. Pokazał, że należy go rozpatrywać jako podstawowego zawodnika reprezentacji Polski.

Strzelec gola z Holandią przeszedł długą drogę, aby znaleźć się w miejscu, gdzie obecnie się znajduje – przez półtora roku (okres od czerwca 2022 do października 2023) ze względu na kontuzje i słabą formę nie otrzymywał powołań od kolejnych selekcjonerów. Można wręcz stwierdzić, że Buksę na nowo „odkopał” Michał Probierz.

Probierz pójdzie na kompromis?

Dobra dyspozycja Buksy i powrót do zdrowia absolutnej gwiazdy – Roberta Lewandowskiego wydaje się być konfliktem interesów, w którym któraś ze stron będzie niezadowolona. Jest jednak wariant, który też trzeba brać pod uwagę, choć jeszcze kilka tygodni był abstrakcyjny. Mowa tutaj o… postawieniu na duet w ataku Lewandowski & Buksa, który może i byłby podjęciem dużego ryzyka, ale sam Michał Probierz mówił kilka dni temu na jednej z konferencji prasowej:

Jak ktoś przyjeżdża na wielki turniej, aby grać bezpiecznie, to nie ma czego szukać.

Warto przypomnieć, że za kadencji Paulo Sousy obaj panowie grali z sobą w niektórych meczach reprezentacji Polski. Od razu przypomina się spotkanie z Albanią rozgrywane na Stadionie Narodowym, kiedy to pokonaliśmy rywali 4:1, a gole strzelali zarówno Lewandowski, jak i Buksa.

fot. PressFocus

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA