Bellingham w Premier League? To możliwe

01.06.2024

Jude Bellingham to jeden z najlepszych piłkarzy świata. Nie jest on jednak jedynym piłkarzem w rodzinie. Jego ojciec Mark to legenda angielskiej piłki amatorskiej, a jego brat dzielnie poczyna sobie na poziomie Championship, gdzie wyróżniał się w barwach Sunderlandu. 19-letni prawie Jobe Bellingham prawdopodobnie lada moment dokona kolejnego kroku w swojej karierze – ten krok to Premier League. Jest trójka chętnych.

Świetny sezon

Młodszy z braci Bellingham ma za sobą świetny sezon w średniaku Championship. Sunderland, który niedawno wrócił na drugi poziom rozgrywkowy, zajął 15. miejsce w lidze. Sam Jobe wykręcił w statystykach siedem bramek i jedną asystę. To był drugi jego pełny sezon, a trzeci w ogóle na poziomie seniorskim. Zaczął się rozwijać równie szybko jak jego brat. Nie jest to jednak tak, że pcha się go dalej za samo nazwisko. Ofensywny pomocnik rozegrał aż ponad 3600 minut na poziomie Championship. Więcej miało jedynie pięciu zawodników.

Obaj bracia Bellingham wychowali się w klubie Birmingham City i obaj szybko na poziomie seniorskim to miejsce opuścili. Niespodziewanie zastrzeżono tu z respektu nawet numer Jude’a i to wówczas, gdy miał on 17 lat. Wydarzyło się to po jego odejściu. Jobe nie wybrał od razu dużo silniejszego klubu, lecz… pozostał na poziomie Championship. Rozegrał łącznie 26 meczów w Birmingham i w 2023 roku przeniósł się do Sunderlandu za ok. 3 mln funtów. Dlaczego? Uważał po prostu, że tam bardziej się rozwinie, gdyż Sunderland śmielej stawia na młodych. Gwiazdami sezonu 2022/23 byli bowiem 19-latkowie, 20-latkowie i 21-latkowie – Jack Clarke, Dan Nail, Amad Diallo oraz Trai Hume. Jobe dowiedział się, że w tym klubie stawia się na młodych i czyni ich najważniejszymi w zespole.

Czy zrobił dobrze? Okazuje się, że tak, bo być może miałby w CV spadek do League One po tym, co wyprawił w jego Birmingham Wayne Rooney, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Bellingham w Premier League? To możliwe

Usługami Jobe’a Bellinghama zainteresowane są trzy kluby Premier League – mowa tutaj o Crystal Palace, Southampton oraz Brentford. Pierwsza z ekip na wiosnę stała się rewelacją ligi, potrafiła za ostatni czas w jakim grała notować wyniki na poziomie bycia piątą ekipą Premier League, odkąd przejął klub austriacki szkoleniowiec Oliver Glasner. Crystal Palace uważa go za priorytet w letnim oknie transferowym.

Obok Bellinghama juniora, do klubu ma przejść Daichi Kamada, który po roku w Lazio ma dołączyć jako wolny agent. W Rzymie panuje bowiem bałagan – pisaliśmy o nim TUTAJ. Brentford uważa go za kolejny diament, który pasowałby do filozofii klubu z penetrowaniem niższych lig angielskich w poszukiwaniu „wielkich skarbów”. Niegdyś klub ten potrafił doskonale sprzedawać grając o ligę niżej (Watkins, Benrahma, Maupay, Konsa), teraz to on pełni rolę dawnego Brentford i sam poszukuje w Championship. Dla Southampton byłby to z kolei mocny transfer po awansie do angielskiej elity.

Sunderland to 15. drużyna poprzedniego sezonu Championship. Crystal Palace i Brentford to drużyny odpowiednio z 10. i 16. miejsca w hierarchii Premier League.

Fot. PressFocus

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA

Wspominamy również słynne mecze mistrzostw Europy:

  1. Holandia – Włochy, EURO 2000
  2. Portugalia – Anglia, EURO 2004