Motor Lublin po 32 latach wraca do Ekstraklasy

02.06.2024

Po ponad trzech dekadach Motor Lublin zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej. Podopieczni Mateusza Stolarskiego w samej końcówce odwrócili losy rywalizacji z Arką Gdynia i wygrali wyjazdowe starcie 2:1. Motor jest także czwartą drużyną na przestrzeni sześciu ostatnich sezonów, która awansowała do Ekstraklasy jako beniaminek I ligi.

Droga do finału

W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Arka uległa u siebie GKS-owi Katowice 0:1 i ze względu na gorszy bilans meczów bezpośrednich od ”GieKSy” spadła na trzecie miejsce. ”Arkowcy” po raz pierwszy od listopada 2023 roku spadli do strefy barażowej i po raz trzeci od czasu degradacji do I ligi w 2020 roku musieli brać udział w barażach o awans. W 2021 i 2022 roku Arka odpadała już w półfinałach, a więc samo dotarcie do finału było przełamaniem złej serii. W półfinale podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego pewnie rozprawili się z Odrą Opole 4:2.

Motor zaś stanął przed szansą powrotu do Ekstraklasy po 32 latach. Lublinianie nic nie musieli, a jedynie mogli, bowiem do tego sezonu I ligi przystępowali jako beniaminek. Pierwszy od ponad 13 lat sezon na zapleczu ekstraklasy zakończył się zajęciem czwartego miejsca – najwyższego od 1993 roku (trzecie miejsce). Podopieczni Mateusza Stolarskiego w dramatyczny sposób wywalczyli awans do finału, pokonując w derbach Lubelszczyzny Górnika Łęczna w serii rzutów karnych (0:0 po 120 minutach).

Kuriozalna strata bramki

Równo rok temu Motor był drużyną II-ligową, ale awans w dwa lata z II ligi do Ekstraklasy zasadniczo nie byłby niczym nadzwyczajnym. W ciągu pięciu poprzednich sezonów taka sytuacja miała miejsce trzykrotnie. W 2019 roku ŁKS Łódź jako beniaminek I ligi wywalczył awans do Ekstraklasy. w 2021 roku sztuki tej dokonał Górnik Łęczna, a w 2023 roku Ruch Chorzów.

Szansę na dokonanie tego wyczynu oddaliły się na własne życzenie ”Motorowców”. W 13. minucie Olaf Kobacki nacisnął rozgrywających od własnego pola karnego Kamila Kruka oraz Kacpra Sosę. Piłka zaplątała się pod nogami golkipera Motoru, a Kobacki strzelił 15. gola w tym sezonie I ligi i zbliżył się na jedno trafienie do najlepszego strzelca Arki w tych rozgrywkach – Karola Czubaka.

Dopiero po przerwie piłkarze Motoru porządnie nacisnęli na swoich rywali. W 66. minucie po rzucie rożnym nadziali się jednak na niemal zabójczy kontratak. Olaf Kobacki wygarnął piłkę Michałowi Królowi i ruszył lewym skrzydłem. Następnie dostrzegł wbiegającego środkiem Sebastiana Milewskiego i posłał do niego podanie na wolne pole. Ten zaledwie cztery minuty po pojawieniu się na placu gry mógł wpisać się na listę strzelców, jednak kiedy znalazł się przed pustą bramką po minięciu Rosy… skiksował.

Pięć minut później niezwykle ważną interwencją wykazał się Paweł Lenarcik. Bramkarz Arki odbił uderzenie głową z bliskiej odległości Samuela Mraza, które nastąpiło po dośrodkowaniu na dalszy słupek Filipa Wójcika. W 79. minucie odpowiedział Kacper Rosa, który wygrał sytuację ”sam na sam” z Olafem Kobackim. Wychowanek Atalanty otrzymał piłkę na wolne pole, jednak przeliczył się próbując przelobować golkipera Motoru.

Spektakularna końcówka Motoru

Powiedzenie, że ”niewykorzystane sytuacje lubią się mścić” znów nie okazało się wyświechtane. W 87. minucie do rzutu wolnego podszedł Bartosz Wolski i przepięknym strzałem z odległości ok. 20 metrów pokonał Lenarcika. Golkiperowi Arki pozostało jedynie odprowadzać piłkę wzrokiem. Dla Wolskiego był to ósmy gol w tym sezonie I ligi, a pierwszy od 12 kwietnia, kiedy strzelił przeciwko… Arce Gdynia (2:2).

Bramka stracona w końcówce wprawiła w osłupienie piłkarzy Arki. Motor zaś nie miał zamiaru się zatrzymywać i w ostatniej minucie doliczonego czasu gry wyprowadził zabójczą kontrę. Kacper Rosa daleko wybił piłkę, a na skutek błędu Marca Navarro Piotr Ceglarz ruszył z nią lewym skrzydłem. Następnie zagrał w pole karne do wbiegającego za plecy Michała Marcjanika Mbaye Ndiaye, ten ”nawinął” stopera Arki i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki.

Po ponad 32 latach Motor Lublin wraca do Ekstraklasy. ”Motorowcy” zostali czwartą drużyną na przestrzeni sześciu ostatnich sezonów, która jako beniaminek I ligi awansowała Ekstraklasy. Arka zaś nie poszła w myśl ”do trzech razy sztuka” i piąty sezon z rzędu spędzi w I lidze. A jeszcze osiem dni temu gdynianie byli wiceliderem tabeli i potrzebowali punktu w starciu z GKS-em Katowice do bezpośredniego awansu.

fot. screen Polsat Sport

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA

Wspominamy również słynne mecze mistrzostw Europy:

  1. Holandia – Włochy, EURO 2000
  2. Portugalia – Anglia, EURO 2004
  3. Turcja – Czechy, EURO 2008