Gorące info
Chcesz reklamować się na naszym profilu? Zapraszamy do współpracy.

Zmiany w bramce Górnika Zabrze

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 06 czerwca 2024

Daniel Bielica najprawdopodobniej opuści Górnika Zabrze. Kontrakt bramkarza z jego macierzystym klubem wygasa wraz z końcem czerwca i wszystko wskazuje, że nie zostanie on przedłużony. Następcą Bielicy ma być także bramkarz Górnika… ale Łęczna – Maciej Gostomski.

Bielica odejdzie z Górnika Zabrze

Wraz z końcem czerwca wygasa umowa Daniela Bielicy z Górnikiem Zabrze i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie ona przedłużona. Dziennikarz portalu ”Meczyki.pl” Tomasz Włodarczyk w programie ”Okno transferowe” poinformował, że 25-letni bramkarz znalazł się na radarach klubów z Portugalii, Danii i Holandii.

Bielica opuści więc klub do którego trafił w 2015 roku w wieku 16 lat. W sezonie 2018/19 Bielica zadebiutował w pierwszym zespole Górnika. Kolejne dwa sezony spędził na wypożyczeniach w I-ligowej Sandecji i Warcie Poznań, która była wówczas beniaminkiem Ekstraklasy. W Sandecji Bielica był podstawowym bramkarzem, jednak w Warcie był jedynie zmiennikiem Adriana Lisa.

Tuż po powrocie do Górnika Bielica częściej występował w III-ligowych rezerwach, ale w grudniu 2021 roku wskoczył w miejsce Grzegorza Sandomierskiego. W rundzie wiosennej tylko pięć spośród 17 meczów Ekstraklasy przesiedział na ławce, a w sezonie 2022/23 stał się w pełni podstawowym bramkarzem Górnika.

W minionym sezonie rozegrał wszystkie 34 mecze ligowe i zachował w nich 10 czystych kont, co było trzecim najlepszym wynikiem w Ekstraklasie. Dzięki dobrej postawie między słupkami został nominowany do nagrody dla najlepszego bramkarza PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2023/24. Jego licznik zatrzymał się na 80 meczach w barwach Górnika, w których zachował 24 czyste konta.

Następca jest z… Górnika

Następcą Bielicy ma zostać bramkarz Górnika, ale Łęczna – Maciej Gostomski. Już dwa lata temu miał on zostać bramkarzem Górnika Zabrze, jednak jego przenosiny na Śląsk zatrzymało nagłe zwolnienie Jana Urbana – mimo zajęcia z Górnikiem wysokiego, ósmego miejsca. Obaj panowie pamiętają się z Lecha Poznań, choć Gostomski podczas kadencji w tym klubie Urbana nie zagrał ani jednego meczu.

Ostatnie cztery sezony Gostomski spędził w Górniku Łęczna, dla którego rozegrał 141 meczów i zachował w nich 50 czystych kont. W sezonie 2020/21 wywalczył z Górnikiem po barażach awans do Ekstraklasy, a w 34 meczach sezonu zasadniczego puścił tylko 30 goli, co było czwartym najlepszym wynikiem w lidze. Górnik jednak z hukiem spadł z Ekstraklasy, tracąc najwięcej bramek 60 spośród wszystkich drużyn – 60.

Najlepszy sezon w Górniku Gostomski ma świeżo za sobą, gdyż w 33 meczach sezonu zasadniczego puścił tylko 24 gole i zachował aż 17 czystych kont. Górnik miał najlepszą defensywę w Fortuna 1. Lidze i zakończył sezon zasadniczy na piątym miejscu, dzięki czemu awansował do baraży o Ekstraklasę. Tam jednak w derbach Lubelszczyzny ulegli po rzutach karnych Motorowi Lublin, ale Gostomski dołożył 18. czyste konto, bowiem po 120 minutach widniał wynik 0:0. Co więcej, w doliczonym czasie pierwszej połowy Gostomski obronił rzut karny wykonywany przez Piotra Ceglarza.

Maciej Gostomski wystąpił w 107 meczach Ekstraklasy, w których zachował 28 czystych kont i stracił 155 bramek. Najwięcej występów w Ekstraklasie zaliczył w barwach Lecha – 44. 32 mecze w Ekstraklasie rozegrał w barwach Górnika Łeczna, 20 w Koronie Kielce i 11 w Cracovii.

fot. GórnikTV / YouTube

Stworzyliśmy nasz przewodnik po EURO 2024:

  1. NIEMCY
  2. SZKOCJA
  3. WĘGRY
  4. SZWAJCARIA
  5. HISZPANIA
  6. WŁOCHY
  7. CHORWACJA
  8. ALBANIA
  9. SŁOWENIA
  10. DANIA
  11. SERBIA
  12. ANGLIA
  13. POLSKA
  14. HOLANDIA
  15. AUSTRIA
  16. FRANCJA
  17. SŁOWACJA
  18. BELGIA
  19. RUMUNIA
  20. UKRAINA
  21. CZECHY
  22. PORTUGALIA
  23. GRUZJA
  24. TURCJA

Wspominamy również słynne mecze mistrzostw Europy:

  1. Holandia – Włochy, EURO 2000
  2. Portugalia – Anglia, EURO 2004
  3. Turcja – Czechy, EURO 2008
  4. Niemcy – Włochy, EURO 2012
  5. Anglia – Islandia, EURO 2016
  6. Francja – Szwajcaria, EURO 2020