Dante w nietypowy sposób ogłosił przedłużenie kontraktu
Legendarny stoper OGC Nice Dante poinformował kibiców o przedłużeniu umowy z klubem o kolejny rok. Brazylijczyk zrobił to jednak w niecodzienny sposób, bowiem wideo zostało zbudowane w taki sposób, jakby… żegnał się on z Niceą. Dopiero na koniec filmu następuje ”plot twist”, kiedy to Dante ogłasza, że zostaje na kolejny rok. Można wręcz powiedzieć, że… „strollował” kibiców.
Dante nie zamierza kończyć kariery
Choć Dante w październiku skończy 41 lat, wciąż nie zamierza on zawieszać butów na kołku. Co więcej, Brazylijczyk dalej chce rywalizować na najwyższym poziomie, bowiem nie od dziś wiadomo, że rozgrywki Ligue 1 są bardzo wymagające pod względem fizycznym.
Dante na Lazurowe Wybrzeże trafił latem 2016 roku po ponad siedmiu latach spędzonych w Niemczech, gdzie grał w barwach Borussii Moenchengladbach, Bayernu Monachium i VfL Wolfsburga. W tym czasie zdobył z Bayernem cztery mistrzostwa Niemiec, trzy razy wygrał Puchar Niemiec, w 2012 roku zdobył Superpuchar, w 2013 roku sięgnął po Ligę Mistrzów oraz Superpuchar UEFA, a w 2014 roku zdobył Klubowe Mistrzostwo Świata.
Kiedy więc po tylu odniesionych sukcesach Dante opuszczał Niemcy w wieku 33 lat, spokojnie mógł wrócić do ojczyzny i tam dokończyć karierę. Ten jednak pozostał na najwyższym europejskim poziomie i trafił do Nicei, gdzie już w pierwszym roku gry zajął trzecie miejsce w Ligue 1 – najwyższym dla Nicei od 41 lat.
Kapitan zostaje w Nicei
W ciągu ośmiu lat Dante rozegrał dla Nicei 282 mecze, co jest ósmym najwyższym wynikiem w historii klubu. Żaden inny zawodnik spoza Europy nie rozegrał dla Nicei tylu spotkań. Wszystko wskazuje na to, że Brazylijczyk w przyszłym sezonie wskoczy na trzecie miejsce w tej statystyce. Dante poinformował, że pozostaje na kolejny rok w drużynie z Lazurowego Wybrzeża. Klub ogłosił to w dość nietypowy sposób, bowiem wideo zbudowane jest w taki sposób, jakby piłkarz miał poinformować o odejściu. Dopiero pod koniec materiału następuje plot twist, w którym ogłasza on, że przedłużył umowę z klubem do końca sezonu 2024/25. Tak mówił w filmie:
Drodzy kibice, dzisiaj jest we mnie dużo emocji skierowanych do Was. Minęło wspaniałych osiem lat z Wami. Od samego początku otrzymywałem dużo miłości miłości od miasta, klubu, mieszkańców i kibiców. Nicea na zawsze będzie moją rodziną. Moje dzieci tu dorastały, są nicejczykami, tak jak Wy. Przeżyliśmy wiele wspaniałych momentów, ale również i tych trudnych. Zawsze mogłem liczyć na Wasze wsparcie (…) Zawsze będę was kochał, więc zostaję na Allianz Riviera, żeby przeżyć kolejny wspaniały sezon. Kocham Was.
Do trzeciego pod względem liczby rozegranych meczów dla Nicei Charly’ego Loubeta Dante traci zaledwie 22 mecze. Brazylijczyk może nawet pokusić się o wskoczenie na drugie miejsce w tym zestawieniu, bowiem od Rogera Jouve dzielą go 43 mecze. Tym bardziej, że Nicea w przyszłym sezonie rywalizować będzie nie tylko na krajowym podwórku, ale i w Lidze Europy. Rozegra w przyszłym sezonie min. 43 mecze, więc Dante będzie miał idealną okazję do przynajmniej wyrównania tego osiągnięcia.
Tym bardziej, że we właśnie zakończonym sezonie Dante wystąpił w 35 z 38 meczów i tylko dwóch spotkań nie rozegrał w pełnym wymiarze czasowym (z czego raz z powodu czerwonej kartki). Tylko Marcin Bułka zaliczył w tym sezonie więcej minut od kapitana Nicei. Polak nie opuścił ani jednego spotkania i wszystkie rozegrał ”od deski do deski”.
𝐌𝐞𝐫𝐜𝐢 𝐩𝐨𝐮𝐫 𝐭𝐨𝐮𝐭 𝐜𝐚𝐩𝐢𝐭𝐚̃𝐨… ❤️🖤 pic.twitter.com/0wTnABXpXr
— OGC Nice (@ogcnice) May 22, 2024
fot. OGC Nice / Twitter
Może zaciekawi Was odrobina nostalgii? Zerknijcie na nasz cykl ”Słynne drużyny EURO”:
- CZECHY 2004
- HISZPANIA 2012
- HOLANDIA 2000
- DANIA 2020
- DANIA 1992
- GRECJA 2004
- FRANCJA 1984
- ŁOTWA 2004
- CZECHY 1996
- TURCJA 2008
- HOLANDIA 1988
- WALIA 2016
A także inny cykl pt. „Polskie turnieje EURO”:
- EURO 2008 – świetne eliminacje za Beenhakkera, a na turnieju parady Boruca, gol Rogera Guerreiro, pogrążający nas „Poldi”
- EURO 2012 – wielki turniej u siebie, wielkie nadzieje, i wielkie rozczarowanie, nigdy już tak łatwej grupy nie będzie…
- EURO 2016 – najlepszy występ reprezentacji Polski na wielkim turnieju w XXI wieku
- EURO 2020(1) – kapitalne eliminacje, zmiana trenera tuż przed turniejem i spore rozczarowanie
Tworzymy codziennie także nasz przewodnik po EURO 2024: