Czyszczenie magazynów w Lechu. Ogłoszono odejścia dwóch piłkarzy
Lech Poznań poinformował o odejściu wraz z końcem sezonu Artura Sobiecha oraz Barry’ego Douglasa. Kontrakt obu zawodników wygasał 30 czerwca 2024 roku i klub nie zdecydował się na ich przedłużenie. Wydaje się, że to dopiero początek czyszczenia kadry, która musi mieć miejsce po tak słabym sezonie w wykonaniu ”Kolejorza”.
Lech żegna dwóch piłkarzy
Dwa dni przed ostatnim meczem sezonu 2023/24 z Koroną Kielce Lech Poznań poinformował o odejściu z klubu Artura Sobiecha i Barry’ego Douglasa wraz z dniem 30 czerwca. Obaj zawodnicy odejdą jako wolni zawodnicy, bowiem ich kontrakty wygasały wraz z końcem tego sezonu. 34-letni Douglas jest najstarszym zawodnikiem w kadrze Lecha, a oprócz Szkota od 33-letniego Sobiecha starszy jest jedynie Bartosz Salamon, który urodził się miesiąc wcześniej. Salamon jest zresztą trzecim obok Douglasa i Sobiecha piłkarzem, którego kontrakt z Lechem dobiega końca wraz z końcem czerwca tego roku. U niego jednak ma on zostać przedłużony.
Dla Douglasa był to drugi pobyt w Lechu, który rozpoczął się w lipcu 2021 roku. Pierwotnie Szkot podpisał dwuletni kontrakt, ale pod koniec sezonu 2022/23 przedłużył go o kolejny rok. Wcześniej Douglas był piłkarzem Lecha przez 2,5 roku, od lipca 2013 do stycznia 2016 roku. W międzyczasie grał dla Konyasporu, Wolverhampton, Leeds i Blackburn. W 2018 roku z Wolves oraz w 2020 roku z Leeds wywalczył awans do Premier League, ale nigdy nie zaznał smaku gry w angielskiej ekstraklasie.
Choć jesienią 2021 roku Douglas był piłkarzem podstawowego składu, z czasem stał się tylko zmiennikiem Pedro Rebocho. W okraszonym tytułem mistrzowskim sezonie 2021/22 Szkot zaliczył 19 występów, z czego 15 w rundzie jesiennej. Łącznie, podczas drugiego pobytu w Lechu Douglas zagrał w 64 meczach i oprócz drugiego w karierze mistrzostwa Polski, w 2023 roku dołożył brązowy medal mistrzostw Polski oraz dotarł z Lechem do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Na przełomie 2022 i 2023 roku Douglas wypadł na aż cztery miesiące z powodu poważnej kontuzji stawu skokowego.
ℹ️ Dwukrotny mistrz Polski, zdobywca Superpucharu, ćwierćfinalista #UECL – @barrydouglas03 w czerwcu pożegna się z Kolejorzem.
Barry, na zawsze będziesz Lechitą i trzymamy kciuki za Twoją przyszłość! ✊🏼 pic.twitter.com/Bsc2ZbKVd7
— Lech Poznań (@LechPoznan) May 23, 2024
Podobnymi osiągnięciami z Lechem może poszczycić się Artur Sobiech, który także trafił do ”Kolejorza” latem 2021 roku. Dla wychowanka Ruchu Chorzów był to powrót do Polski po dziesięciu latach. W ciągu trzech lat Sobiech zaliczył 54 występy, z czego tylko 12 w wyjściowym składzie. Były reprezentant Polski strzelił dla Lecha cztery gole i wszystkie w sezonie 2022/23. Najbardziej pamiętne było jego trafienie w rewanżowym meczu 1/4 LKE z Fiorentiną na 3:0, dzięki któremu ”Kolejorz” w pewnym momencie remisował w dwumeczu 4:4.
Sobiech od początku miał być zmiennikiem Mikaela Ishaka, ale tylko w końcówce sezonu 2022/23 był w stanie odciążyć szwedzkiego napastnika. Ogromnym problemem Sobiecha były kontuzje, przez które opuścił trzy ostatnie miesiące sezonu 2021/22, a na początku sezonu 2022/23 wypadł na kolejne dwa. Od początku rundy wiosennej tego sezonu znów jest nieobecny, tym razem z powodu kontuzji kolana, której doznał w trakcie zimowego zgrupowania w tureckim Belek. Wówczas Lech poinformował, że sezon dla Sobiecha się zakończył, a jako że wkrótce kończył mu się kontrakt, jasnym stało się, że będzie to koniec jego przygody z ”Kolejorzem”.
ℹ️ Artur Sobiech żegna się z Lechem Poznań. Umowa napastnika Kolejorza, która wygasa 30 czerwca, nie będzie przedłużona.
Artur, ten gol we Florencji zostanie z nami wszystkimi już na zawsze. Dziękujemy za reprezentowanie 🔵⚪️ barw i powodzenia w dalszej karierze! ✊🏼 pic.twitter.com/cHgBPeyIXY
— Lech Poznań (@LechPoznan) May 23, 2024
Wydaje się, że odejścia Douglasa i Sobiecha są tylko początkiem przebudowy kadry, która czeka Lecha po fatalnym sezonie 2023/24. Mówi się, że z klubem mogą pożegnać się także Alan Czerwiński, Adriel Ba Loua, Nika Kvekveskiri, Joel Pereira, czy Filip Bednarek, który ma wyrażać niezadowolenie z powodu roli rezerwowego bramkarza.
fot. PressFocus
Może zaciekawi Was odrobina nostalgii? Zerknijcie na nasz cykl ”Słynne drużyny EURO”:
- CZECHY 2004
- HISZPANIA 2012
- HOLANDIA 2000
- DANIA 2020
- DANIA 1992
- GRECJA 2004
- FRANCJA 1984
- ŁOTWA 2004
- CZECHY 1996
- TURCJA 2008
- HOLANDIA 1988
- WALIA 2016
A także inny cykl pt. „Polskie turnieje EURO”:
- EURO 2008 – świetne eliminacje za Beenhakkera, a na turnieju parady Boruca, gol Rogera Guerreiro, pogrążający nas „Poldi”
- EURO 2012 – wielki turniej u siebie, wielkie nadzieje, i wielkie rozczarowanie, nigdy już tak łatwej grupy nie będzie…
- EURO 2016 – najlepszy występ reprezentacji Polski na wielkim turnieju w XXI wieku
- EURO 2020(1) – kapitalne eliminacje, zmiana trenera tuż przed turniejem i spore rozczarowanie
Tworzymy codziennie także nasz przewodnik po EURO 2024: