Gwiazda La Liga przez dwa lata grała ze… szkłem wbitym w stopę
Ernesto Valverde, szkoleniowiec Athletic Bilbao poinformował, że Iñaki Williams opuści mecz 38. kolejki La Liga z Rayo Vallecano z powodu interwencji medycznej, której poddał się kilka dni temu. Okazało się, że gwiazda „Los Leones” przez niemal dwa lata grała w piłkę z dwucentymetrowym odłamkiem szkła w swojej stopie.
Jak do tego doszło?
Ta historia sama w sobie jest niewiarygodna i przerażająca. Iñaki Williams podczas wakacji dwa lata temu rozbił szklany wazon w swoim domu i pokaleczył sobie stopę. Rana została zszyta, wszystko było w porządku. Po ponad roku gwiazda La Liga zaczęła odczuwać delikatny dyskomfort w swojej stopie. Sytuację tę skomentował Ernesto Valverde podczas konferencji prasowej.
Po finale przeszedł rezonans magnetyczny i nadal miał szkło w podeszwie stopy, ponieważ kiedy go zszywali, zostawili szkło w środku. Nie było to małe szkło, miało dwa centymetry długości i zbliżało się do ścięgna. Lekarz i ja wybuchnęliśmy śmiechem, ponieważ nie mogliśmy w to uwierzyć, to było miesiąc temu i trzeba było to usunąć.
Przez prawie dwa lata Iñaki Williams regularnie trenował, grał w meczach La Liga, Pucharu Króla i reprezentacji Ghany z dwucentymetrowym odłamkiem szkła w stopie. Legenda Athletic Bilbao jest jednym z najszybszych zawodników w lidze hiszpańskiej, wykonuje bardzo dużo sprintów i przez prawie dwa lata nie czuł, że coś jest nie tak? W międzyczasie ustanowił rekord 251 spotkań rozegranych z rzędu.
Cała ta historia mogła skończyć się tragicznie. Gdyby ten odłamek przemieścił się o kilka centymetrów mógłby poważnie uszkodzić stopę i potencjalnie nawet zakończyć karierę piłkarza. Jak to się stało, że w szpitalu nikt nie zauważył dwucentymetrowego odłamka szkła w stopie? Niewiarygodne. Sam zawodnik pochwalił się w mediach społecznościowych wielkością kawałka, który miał w swojej nodze.
Athletic Club head coach Ernesto Valverde revealed that 🇬🇭 Iñaki Williams had been playing with a 2-centimeter shard of glass embedded in the sole of the foot for the last two years.
The Ghanaian forward completed surgery to remove the shard, and shared a photo of it on… pic.twitter.com/2rG8uNmmvE
— Owuraku Ampofo (@_owurakuampofo) May 24, 2024
Strzela w La Liga mimo bólu
Pomimo tej sytuacji Iñaki Williams jest jednym z najlepszych zawodników w tym sezonie La Liga. Urodzony w Bilbao reprezentant Ghany jest drugim najlepszym strzelcem zespołu z 12 bramkami na koncie. 29-letni zawodnik skorzystał na ponownym przesunięciu na pozycję skrzydłowego. W poprzednich sezonach starszy z braci Williams z konieczności musiał występować na pozycji napastnika, na której nie mógł w pełni wykorzystać swojego potencjału.
🚨 𝗢𝗙𝗙𝗜𝗖𝗜𝗔𝗟: Iñaki Williams has won the African Player of the Season in La Liga. 🇬🇭🎖️ pic.twitter.com/S0pDArNaXz
— Kwabena🥷 (@_Kwabena_Kodua) May 20, 2024
Nieoczekiwany wystrzał formy Gorki Guruzety spowodował, że Iñaki mógł podobnie jak jego młodszy brat Nico zająć miejsce na skrzydle gdzie czuje się najlepiej. Jego dobra gra wydatnie przyczyniła się do sukcesów Athletic Bilbao w tym sezonie. Zespół z Kraju Basków w bieżącej kampanii sięgnął po Puchar Króla i zakończy rozgrywki ligowe na 5. pozycji, która gwarantuje udział w fazie grupowej Ligi Europy. Ostatni raz na tak wysokim miejscu „Los Leones” kończyli w sezonie 2015/2016 z… Ernesto Valverde za sterami.
fot. PressFocus
Może zaciekawi Was odrobina nostalgii? Zerknijcie na nasz cykl ”Słynne drużyny EURO”:
- CZECHY 2004
- HISZPANIA 2012
- HOLANDIA 2000
- DANIA 2020
- DANIA 1992
- GRECJA 2004
- FRANCJA 1984
- ŁOTWA 2004
- CZECHY 1996
- TURCJA 2008
- HOLANDIA 1988
- WALIA 2016
A także inny cykl pt. „Polskie turnieje EURO”:
- EURO 2008 – świetne eliminacje za Beenhakkera, a na turnieju parady Boruca, gol Rogera Guerreiro, pogrążający nas „Poldi”
- EURO 2012 – wielki turniej u siebie, wielkie nadzieje, i wielkie rozczarowanie, nigdy już tak łatwej grupy nie będzie…
- EURO 2016 – najlepszy występ reprezentacji Polski na wielkim turnieju w XXI wieku
- EURO 2020(1) – kapitalne eliminacje, zmiana trenera tuż przed turniejem i spore rozczarowanie
Tworzymy codziennie także nasz przewodnik po EURO 2024: